📷 To była jedna z tych sesji, podczas których odwróciło się biegunowanie! Uwielbiam takie sytuacje. To już kolejna w mojej karierze więc w duchu tylko zacierałem ręce…. a było tak! 📷
📷 🔥 Wchodzę do domu Klientów. Zaproszony zostałem przez Panią. Temat arcyciekawy! Świece. Produkt nie tylko świecący ale pachnący oraz coraz częściej wizualnie atrakcyjny! Więc zabieram się za rozstawianie sprzętu. Potem planuję „ogrywanie” produktu. Pozy, układ rąk – bo świece MUSZĄ być ogrywane z człowiekiem!
Razem z Panią jest Pan. „Mąż pomoże, coś przestawi, poda” słyszę. A ja wiem swoje. Zerkam sobie na niego od początku. Wiem co widzę. Jest potencjał! Więc pracuję i powoli zachęcam, prowokuję w końcu przerwa Pani i mówię stanowczo „Zapraszam!”. I zaczęło się…… I końca nie było widać!
🌷 Tak to bywa. Panie często są przekonane, że one są głównymi obiektami wielokrotnie sprowadzając Panów do roli pomocników. Tymczasem to w mężczyznach tkwi niebywały potencjał artystyczny! Trzeba go tylko wydobyć! Popchnąć! Zachęcić.
👖 👔 Jak zawsze przyniosłem wszystkie swoje stroje, kapelusze, rekwizyty – teraz planuję wyposażyć się w komplet pas i replika rewolweru aby mieć kowbojski pełny setup. Założyliśmy marynarkę…. kapelusz. Cygaro mam zawsze. Dym…. dorobiłem w postprodukcji. Miodzio!
A jak Wam się podoba? Uwielbiam fotografować mężczyzn bo przypomina mi się najlepsze kino, gdzie mężczyźni wspólnie z kobietami tworzyli wyraziste role.
🎩 🎓 👑 🎒 Panią pokażę w osobnym poście gdzie będę pokazywał jak należy ogrywać produkty. To często czarna magia dla właścicieli niewielkich firm produkujących piękne rzeczy lecz nie posiadających umiejętności wydobycia ich z czeluści przeciętności.
Przypominam – nie ważne CO – ważne JAK.
Na koniec: 📷 2 marca – mam jeszcze 2 miejsca na mojej sesji w Warszawie. Możesz tym sposobem zyskać portrety do CV czy na LinkedIn. Tu jest więcej:
To już kolejna odsłona mojego projektu „Portret w godzinę”.
Wszystko odbywa się w wygodnym, eleganckim apartamencie na warszawskiej Ochocie, gdzie rozstawiam swoje atelier i pracuję od 13.00 do 24.00.
Poprzednia edycja 10 lutego była wiekim sukcesem!
Na czym polega „Portret w godzinę”?
Oczywiście – od tego zacznę – to nigdy nie jest „godzina” bo bywa, że zostajecie 2-3 godziny, patrząc jak pracuję z innymi. Jedna osoba się przebira, druga pozuje – jest tempo, dynamika, ruch, twórczy ferment.
Dla kogo jest „Portret w godzinę”?
To oferta dla tych z Was, którzy potrzebują kilku dobrych portretów mojego autorstwa zamiast 60 czy 100 [tak, tak, mam wiele takich projektów!] i nie chcą przeznaczać 4-6 godzin na wyczerpującą sesję „solo” – a właśnie tyle trwać powinna „mocna sesja” po której poczujesz się jak po ostrym treningu.
„Portret w godzinę” to forma „light” bez pogorszenia jakości – po prostu robimy mniej, szybciej i w grupie. Wchodzisz, poznajemy się, pracujemy, przychodzi ktoś kolejny, pozuje, Ty kończysz. Zapraszam szczególnie tych z Was, którzy „zawsze nie mają czasu”. „Portret w godzinę” może być Waszym otwarciem się na poważniejsze przygody z portretem.
Załączam kilka fotografii, które powstały podczas ostatniej sesji 10 lutego! Zauważcie, że była też okazja obserwowania jak pracuję światłem z męskim ciałem! Dopiero przy pracy z odsłoniętym męskim torsem można zrozumieć jak działa światło!
Dodam, że staram się zawsze mieć coś do przebrania – co pracuje ze światłem. To zawsze ułatwia i eliminuje stres „co mam na siebie założyć!”
Zapraszam 2 marca! Napisz do mnie lub wyślij SMS – 501105098. Uzgodnimy szczegóły.
No i na koniec „last but not least” finanse. Płacisz znikomą część ceny pełnej sesji a masz świetne portrety do portfolio, CV czy do Mediów Społecznościowych!
Zapraszam do kontaktu!
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.
Archetyp Męskości w Hollywood: Trwałość w Obliczu Wyzwań
W swojej pracy fotografa portretowego często odwołuję się do archetypów męskości, kiedy pracuję nad portretem męskim. Przywołuję postacie aktorów, ich słynne role, często sam odgrywam fragmenty scen i skłaniam modeli by to powtarzali, wczuwając się w określone postacie. To pozwala mi wydobyć z nich konkretne emocje.
Od samego zarania Hollywood, męskość była fundamentem, na którym zbudowano wiele legendarnych postaci filmowych. Przez ostatnie osiemdziesiąt lat aktorzy wcielali się w role, które odzwierciedlały siłę, odwagę i wytrwałość – cechy, które stanowią esencję męskości. Dziś, gdy stajemy w obliczu wyzwań i kryzysu tego archetypu, przywołajmy tych bohaterów jako przykłady trwałości i inspiracji.
Przygotowałem listę ikon męskości, które najbardziej mi się przydają w pracy.
Ikony Męskości Hollywood i Ich Niezapomniane Role:
John Wayne – „The Duke” był uosobieniem amerykańskiego ducha i męskości, szczególnie w klasycznych westernach, takich jak „The Searchers” (1956).
Jego charyzma, twardy charakter i niezawodna gotowość do stawienia czoła wszelkim wyzwaniom uczyniły go jedną z najbardziej ikonicznych postaci w historii kina. Jako symbol amerykańskiego zachodu i ideał męskości, John Wayne zyskał uznanie i szacunek widzów na całym świecie.
Niezapomniane kreacje aktorskie, w tym rola Ethana Edwardsa w „The Searchers”, cementują jego status legendy kinematografii. Jego wkład w gatunek westernu jest niezaprzeczalny, a filmy, w których grał, pozostają klasykami, które przetrwają przez wieki.
Clint Eastwood – Jego postacie są ikoniczne w świecie kina. Jako Harry Callahan w „Dirty Harry” (1971) zaprezentował nieustraszonego policjanta gotowego walczyć ze złem za wszelką cenę. Cykl filmów Sergia Leone, takich jak „Za kilka dolarów”, również przyczynił się do ugruntowania jego pozycji jako symbolu męskości i niezależności. Jednak to nie wszystko – jego rola w filmie „Pale Rider” pomogła mu stać się ikoną westernu, odzwierciedlającą sprawiedliwość i siłę. Wreszcie, jego oscarowa rola w filmie „Unforgiven” na zawsze wpisała go w historię kina jako nieustraszonego sprawiedliwego, gotowego stawić czoła złu, a jednocześnie pokazującego ludzką stronę.
Arnold Schwarzenegger narodził się 30 lipca 1947 roku w Thal, w Austrii, i swoją karierę rozpoczął jako kulturysta, zdobywając tytuł Mr. Universe w wieku zaledwie 20 lat. Jego niezwykła budowa ciała i determinacja zaprowadziły go do świata aktorstwa, gdzie zdobył rozgłos dzięki roli w filmach takich jak „Conan Barbarzyńca” i „Red Sonia”. Jednak to bez wątpienia kreacja bezlitosnego Terminatora, znanego również jako T-800, w kultowej serii filmów, która na zawsze związała się z jego osobą. Arnold Schwarzenegger nie tylko jest ikoną siły i wytrwałości na ekranie, ale także w rzeczywistym życiu, angażując się w działalność charytatywną i politykę. Jego inspirująca historia życia stała się dla wielu motywacją do dążenia do własnych celów i nieustępliwości w dążeniu do sukcesu. Jego wpływ na przemysł rozrywkowy i kulturę popularną jest niezaprzeczalny, a jego legenda będzie przetrwać przez wiele pokoleń.
Sylvester Stallone – Jako Rocky Balboa w serii „Rocky” (1976-2018) stał się symbolem determinacji, pokazując, że nawet z najtrudniejszych sytuacji można wyjść zwycięsko. Mało kto wie, że Stallone nie tylko zagrał w tym filmie główną rolę ale napisał scenariusz będąc jednocześnie w totalnym kryzysie finansowym. Film miał niezwykle niski budżet zaś nadal jest jednym z najbardziej dochodowych tytułów w historii kina. W serii „Rambo” łączy postacie wojownika z człowiekiem wykluczonym z powodu zaangażowania w wojnę w Wietnamie, co stanowiło swoistą symbolikę polityczną. Jego wszechstronność jako aktora pokazała się również w innych produkcjach filmowych, gdzie potrafił wcielić się w różnorodne, często trudne role, dostarczając publiczności niesamowitych doznań emocjonalnych. Jego talent, poświęcenie i praca dały mu miejsce w historii kina oraz serca fanów na całym świecie.
Bruce Willis znany jest z ikonicznej roli Johna McClane’a w filmie „Die Hard” z 1988 roku. Jego postać to niekwestionowany bohater akcji, który nie zważa na przeciwności i zawsze stoi po stronie dobra, przy okazji pakując się nieustannie w kłopoty. Można śmiało powiedzieć, że Willis doskonale wcielił się w tę rolę, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów kina akcji. Jego charyzma i determinacja zdobyły uznanie widzów na całym świecie, czyniąc go prawdziwą legendą gatunku.
Sean Connery to ikona kina, która na zawsze zapadła w pamięć widzów dzięki swojej niezapomnianej roli jako James Bond w filmie „Goldfinger” (1964). Jego występ nie tylko zdefiniował tę postać, ale także stał się standardem elegancji, pewności siebie i niezłomności w walce z przeciwnościami. Connery perfekcyjnie wcielił się w tę ikoniczną postać, nadając jej niepowtarzalny styl i urok, który trwa przez dekady. Dzięki niemu James Bond stał się symbolem męskiej siły, inteligencji i finezji, pozostawiając trwały ślad w popkulturze. Ponadto ustanowił standard elegancji – specjalnie dla niego szyto garnitury, które wytyczały trendy – oraz wyniesiono do rangi kultowej markę Aston Martin.
Harrison Ford – Zarówno jako Han Solo w „Gwiezdne Wojny” (1977), jak i Indiana Jones, Ford emanował odwagą, inteligencją i charyzmą. Jego niezapomniane role stanowią ikony kina i kultury popularnej, zdobywając serca widzów na całym świecie. Ford jest jednym z niewielu aktorów, którzy zdolni są w równym stopniu poruszać publiczność zarówno w roli bohatera science fiction, jak i nieustraszonego poszukiwacza przygód. Jego wszechstronność aktorska oraz zdolność do wcielania się w tak różnorodne postaci czyni go ponadczasową legendą Hollywood.
Marlon Brando to ikona kina, która zdefiniowała nowy standard aktorstwa. Jego postać w „Zapomnianym” (1954) ukazywała męskość w jej najbardziej surowej, autentycznej formie, co zapewniło mu uznanie krytyków i widzów. Rola w „Ojcu Chrzestnym” ilustruje znakomity zakres talentu Brando, ukazując go jako rolę nestora, mentora, przywódcy w jednej postaci. Jego charyzma i zdolność do wcielania się w różnorodne role uczyniły go legendą kina, którą będziemy podziwiać przez wieki.
Mel Gibson – Jako William Wallace w „Braveheart” (1995) Gibson pokazał, że męstwo to nie tylko walka, ale również oddanie i miłość do wolności. W serii „Lethal Weapon” był nie tylko boheterem akcji ale również partnerem dla innego policjanta, granego przez Dabby Glovera, w którym to partnerstwie każdy prezentował inną postawę i nieustannie się docierali, stanowiąc przykład kontrastu, przeciwności ale i uzupełniania.
Tom Cruise jest jednym z najbardziej wszechstronnych aktorów w Hollywood. Jego rola w „Top Gun” (1986) to przykład bohatera, który walczy nie tylko z wrogami na niebie, ale również z własnymi ograniczeniami. Aktor nie boi się wyzwań i trudnych ról, co udowodnił niejednokrotnie w swojej karierze. Doskonale zagrał płatnego mordercę w obrazie „Collateral”, pokazując swoje wszechstronne umiejętności aktorskie. Jednak to rola agenta Ethana Hunta w serii filmów „Mission Impossible” przyniosła mu status ikony kina akcji. Cruise emanuje energią i zaangażowaniem w każdą rolę, co sprawia, że jego postacie stają się niezapomniane dla widzów na całym świecie. Świetnie poradził sobie także jako śledczy w „A Few Good Men”, stając na przeciwko charyzmatycznego Jacka Nicholsona, co zademonstrowało jego zdolności aktorskie oraz zdolność do wcielenia się w różnorodne i wymagające postacie.
Humphrey Bogart to ikona kina, której niezapomniana rola w „Casablance” (1942) ukazała męskość w kontekście romantyzmu i moralnej integryty. Jego postać Ricka Blaine’a stała się symbolem miłości i poświęcenia, przetrwała próby czasu, będąc nadal jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w historii filmu. Ponadto, Bogart zapisał się także w historii kina detektywistycznego dzięki roli Sama Spade’a w „Sokole Maltańskim”, uosabiając tajemniczość oraz nieugiętą determinację. Jego charyzma oraz umiejętność łamania serc sprawiły, że do dziś pozostaje niedoścignionym wzorcem męskiej siły oraz wyrafinowanego wdzięku.
Yul Brynner był niezwykle wpływową postacią w historii kina, a jego rola w „The Magnificent Seven” (1960) jest niezapomniana. Jego postać była nie tylko symbolem siły, honoru i niezłomności w obliczu niebezpieczeństwa, ale także zapewniła mu trwałe miejsce w panteonie westernu. Jego głęboki, charakterystyczny głos oraz łysina stały się nieodłącznymi elementami jego archetypowej męskości. To, w jaki sposób Brynner wcielił się w tę rolę, nadal inspiruje aktorów i widzów do dziś. Jego charyzma i wyrazistość sprawiły, że stał się legendą kina, pozostając żywy w pamięci kinomanów na całym świecie.
Steve McQueen był jednym z najbardziej wpływowych aktorów swojego pokolenia, a jego kreacje w filmach jak „The Magnificent Seven” (1960) czy „Bullitt” (1968) nadal są uznawane za ikoniczne. Jego wyrazista gra aktorska i charyzma na ekranie sprawiły, że reprezentował męskość w sposób nieustraszony i pewny siebie, stając się symbolem męskiej elegancji i siły. Jego charakterystyczny styl i zdolność do przekazywania emocji uczyniły go legendą kina.
Ciesząc się uznaniem zarówno wśród krytyków, jak i widzów, McQueen pozostawił niezatarte piętno w historii kina. Jego podejście do ról, w tym te, które odzwierciedlały męskość w najbardziej klasycznej formie, sprawiło, że jego legacy jest niezmiennie wpisane w historię filmu.
Lee Marvin – Lee Marvin był wybitnym aktorem, a jego rola jako majora Reisera w filmie „The Dirty Dozen” (1967) zdobyła uznanie widzów i krytyków. Jego interpretacja twardego i nieustępliwego charakteru, gotowego do poświęceń dla dobra wspólnego, stanowiła niezapomniany element tej filmowej produkcji. Marvin emanował siłą i autorytetem, przykuwając uwagę widzów swoją charyzmą i perfekcyjnym wykonaniem roli. Dzięki jego niezrównanej grze aktorskiej, postać majora Reisera stała się ikonicznym symbolem filmowej odwagi i poświęcenia.
Charles Bronson był amerykańskim aktorem, który zyskał ogromną popularność dzięki roli Paula Kerseya w kultowej serii filmów „Death Wish” (1974-1994). Jego kreacja sprawiła, że stał się symbolem męskiej niezależności i determinacji w walce z przestępczością. Bronson był niezwykle charyzmatycznym aktorem, który potrafił wcielić się w postać twardziela z umiejętnością, nadając jej wyjątkową głębię i wiarygodność. Jego bohater walczył z niesprawiedliwością, stając się ikoną dla wielu widzów. To właśnie dzięki tej roli Bronson zapisał się na stałe w historii kina akcji, pozostawiając niezatarte ślady w świadomości miłośników filmów sensacyjnych. Wcześniejsze role takie jak w „Magnificent seven” czy „Once Upon a Time in the West” przetarły mu szlak do jeszcze bardziej wymagających ról.
Steven Seagal – to amerykański aktor, producent filmowy, reżyser, scenarzysta, muzyk (głównie gatunku blues) oraz aikidoka. Jego kariera aktorska, zapoczątkowana w latach 80., przyniosła mu rozpoznawalność i uznanie wśród fanów kina sensacyjnego. Postacie takie jak Nico Toscani w „Above the Law” (1988) oraz Casey Ryback w „Under Siege” (1992) przyniosły mu reputację silnego, zdecydowanego bohatera emanującego siłą, wytrwałością i umiejętnościami radzenia sobie w każdej sytuacji. Jego wkład w gatunek filmów akcji niepodważalnie wpłynął na kulturę popularną lat 80. i 90. oraz pozostaje inspiracją dla wielu młodszych aktorów i twórców filmowych.
Roger Moore – Jako James Bond, Moore przedstawiał bardziej wyrafinowaną, lecz nadal pewną siebie stronę męskości, która nigdy nie traciła z oczu swojego zadania.
Roger Moore zyskał ogromną popularność jako James Bond, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych odtwórców tej ikonicznej roli. Jego interpretacja agenta 007 wyróżniała się wyrafinowaniem i pewnością siebie, czyniąc go jednym z najbardziej charyzmatycznych aktorów w historii filmu. Jego elegancki styl, poczucie humoru i zdolność do perfekcyjnego balansowania pomiędzy akcją a romantyzmem sprawiły, że jego wizerunek Jamesa Bonda pozostał niezatarty w pamięci fanów kina i miłośników serii. Jako złożony i wielowymiarowy bohater, Moore sprawił, że publiczność uwierzyła w jego zdolność do pokonywania wszelkich przeciwności, zawsze zachowując godność i klasę. Jego dziedzictwo w świecie filmu pozostaje niezapomniane, a rola Jamesa Bonda na zawsze związana będzie z jego niezrównanym talentem aktorskim.
Robert De Niro – Jako Travis Bickle w „Taxi Driver” (1976) De Niro ukazał mroczną i złożoną stronę męskości, przeplataną z frustracją i samotnością. Z kolei w filmie „Gorączka” zagrał mroczną postać gangstera, który kieruje się poczuciem honoru i swoistej sprawiedliwości w obliczu zagrożenia, którym był przeciwnik grany przez Ala Pacino.
Robert De Niro jest uznawany za jednego z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia, którego talent i wszechstronność artystyczna nie podlegają wątpliwości. Jego umiejętność wcielania się w różnorodne role oraz zdolność do przenoszenia widzów w głąb psychiki przedstawianych postaci sprawiają, że jego dorobek aktorski jest niezwykle imponujący.
W „Taxi Driver” De Niro przykuł uwagę widzów nie tylko ekspresyjną grą aktorską, lecz także umiejętnie oddanym zakresem emocji i złożoności psychologicznej bohatera. Jego interpretacja postaci Travisa Bickle’a przyniosła mu uznanie krytyków oraz status kultowej postaci w historii kina.
Podobnie w „Gorączce” De Niro udowodnił swoje mistrzowskie zdolności aktorskie poprzez wykreowanie postaci gangstera, który mimo swojej mrocznej natury emanuje pewnym rodzajem moralnego kodeksu. Jego skomplikowana relacja z Al Pacino na ekranie zachwyciła publiczność i cementuje jego miejsce wśród najbardziej szanowanych aktorów filmowych.
Robert De Niro nie tylko wciela się w role z pasją i zaangażowaniem, lecz również wprowadza w nie subtelne niuanse oraz głębię emocji, co sprawia, że jego kreacje są niezwykle przekonujące i zapadające widzom w pamięć na długie lata.
Al Pacino – Jako Michael Corleone w „The Godfather” (1972) Pacino stał się symbolem mężczyzny, który musi zmagać się z ciężarem przynależności do mafijnego rodu, przy jednoczesnym utrzymaniu swojego honoru i godności. W filmie „Gorączka” stanął na przeciwko Roberta De Niro i razem stworzyli niezapomniany kontrast dwóch męskich archetypów. Z kolei w filmie „Zapach Kobiety” zagrał niewodomego pułkownika, który nie stracił niczego z męskości a może jeszcze bardziej wyostrzył cechy archetypu.
Jack Nickolson – fenomen kina męskiego. Jest ikoną przemysłu filmowego, znany z niezrównanej wszechstronności aktorskiej i umiejętności wcielania się w różnorodne role. Jego talent pozwala mu na brawurowe odgrywanie zarówno romantycznych postaci, jak i silnych, charyzmatycznych bohaterów, takich jak legendarne wcielenie w postać pułkownika Jessupa w filmie „A few Good Men”. Jego niezaprzeczalny wkład w kinematografię uczynił go jednym z najbardziej znaczących aktorów swojego pokolenia. Jego praca zyskała uznanie zarówno widzów, jak i krytyków filmowych, cementując jego status ikony kina.
Russell Crowe – Jako Maximus w „Gladiatorze” (2000) Crowe reprezentował mężczyznę, który walczył nie tylko o swoje życie, ale również o sprawiedliwość i honor swojego narodu. Jeszcze wyraźniej i mocniej swój talent do roli przywódcy Corwe zademonstrował w filmie „Master and commander”, gdzie wcielił się w rolę kapitana Jacka „Szczęściarza”, który ściga abgielski okręt na pustkowiu oceanu dowodząc wierną załogą.
Michael Caine to również znany z wielu innych znakomitych ról, w tym występu w klasycznych filmach takich jak „Złodziej”, „Oszuści” czy „Edukatorzy” a szczególnie „Zulu”. Jego wszechstronność aktorska oraz zdolność do wprowadzenia głębi i autentyczności w każdą postać czynią go jednym z najbardziej szanowanych aktorów w Hollywood. Jego determinacja i charyzma sprawiły, że widzowie na całym świecie uwielbiają oglądać go na ekranie, a jego kreacje pozostają niezapomniane. Jego rola Alfreda w serii „The Dark Knight” jest jednym z najbardziej pamiętnych wzorów mentora – postaci, która nie tylko służy jako wsparcie dla bohatera, lecz także stanowi moralny kompas i głos rozsądku. Jego wyrazista gra aktorska sprawia, że publiczność czuje emocjonalne powiązanie z jego postacią i pamięta ją na długo po zakończeniu seansu.
Pierce Brosnan – Jako James Bond w serii filmów o tym agencie 007 (1995-2002), Brosnan wyznaczył standardy elegancji, sprytu i nieustraszoności. Jest ikoniczną postacią w historii kina i odegrał niezwykle istotną rolę w rozwoju franczyzy Jamesa Bonda. Jego charyzma oraz zdolności aktorskie pomogły mu stworzyć wyjątkowy wizerunek agenta 007, który zapadł widzom w pamięć na lata. Jego kreacja przyczyniła się do utrwalenia tych niezapomnianych filmów w historii kina oraz popkultury.
Daniel Craig – Aktualne wcielenie Jamesa Bonda, Craig w filmach takich jak „Casino Royale” (2006) i „Skyfall” (2012) reprezentuje męskość w postaci agenta, który jest zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie odporny na wyzwania. Wcielając się w tę ikoniczną postać, Craig wprowadził nową warstwę złożoności i surowości do roli Jamesa Bonda, dzieki czemu jego wersja bohatera stała się niezwykle charakterystyczna i ceniona przez fanów serii. Jego interpretacja Bonda odznacza się nie tylko żywiołowością w akcji, ale także głębokością emocji, co przyniosło serii nowy, nowoczesny wymiar. Jego wyraziste cechy fizyczne i umiejętności aktorskie pozwalają mu ukazać agenta 007 jako nieustraszonego, pewnego siebie i zdecydowanego, co przyczyniło się do odświeżenia wizerunku tej kultowej postaci dla współczesnej publiczności.
A Ty? Kto cię najbardziej ujmuje jako ikona kina „męskiego”?
W Polsce również mamy aktorów, którzy mają swój wkład w budowaniu wyrazistych męskich postaci:
Ryszard Filipski odegrał niezwykle istotną rolę w filmie „Hubal”, gdzie wcielił się w postać charyzmatycznego dowódcy szwadronu, który nie składa broni po klęsce 1939 roku. Jego kreacja stanowiła wzorzec dla męskiego kina, ukazując determinację i niezłomność w obliczu trudności historycznych. Filipski wcielił się w tę postać z pasją i autentycznością, co przyczyniło się do niezwykłego oddziaływania filmu na widzów. Jego rola pozwoliła na ukazanie ważnych wartości oraz ukrytych aspektów ludzkiej natury, co czyni ją niezapomnianą dla fanów kina historycznego.
Daniel Olbrychski znany jest przede wszystkim ze swojej wybitnej roli jako Kmicic w filmie „Potop”. Jego niezapomniane przedstawienie postaci Kmicica na nowo rozpaliło zamiłowanie do kina widowiskowego, literatury Sienkiewicza, polskiej historii oraz ideału mężczyzny gotowego oddać życie dla ukochanej. Daniel Olbrychski dzięki swojej charyzmie i aktorskiemu talentowi doskonale oddał bogate emocje i wewnętrzny konflikt bohatera, stając się ikoną kultury filmowej. Jego interpretacja stała się odzwierciedleniem ideałów, które inspirowały i wciąż inspirują kolejne pokolenia widzów, przenosząc ich w magiczny świat epoki obrazanej przez Sienkiewicza. Dzięki niezapomnianej roli w „Potopie”, Daniel Olbrychski pozostanie na zawsze związany z historią kina i polskiej kinematografii. Jego wkład w promocję dziedzictwa kulturowego oraz literackiego jest niezwykle istotny, a jego wspaniała gra aktorska na zawsze pozostanie ważnym elementem kultury filmowej.
Stanisław Mikulski był nie tylko popularnym aktorem, ale także niezapomnianym twórcą postaci Hansa Klossa w serialu „Stawka większa niż życie”. Jego niezwykłe kreacje przystojnego bohatera, który zawsze się obroni i działa zgodnie z kompasem moralnym, uczyniły go obiektem westchnień milionów kobiet. Jego talent aktorski sprawił, że postać Hansa Klossa stała się kultowa, trafiając do serc widzów na całym świecie. Jego niezapomniana rola na stałe wpisała się w historię polskiej kinematografii i telewizji, pozostawiając niezatarte wrażenie na pokoleniach widzów. Jego dziedzictwo aktorskie wciąż inspiruje i będzie pamiętane na zawsze.
Bogusław Linda jest jednym z najbardziej uznanych polskich aktorów, którego wielki talent aktorski zapewnił mu status ikony kina. Jego wszechstronne umiejętności aktorskie pozwoliły mu z powodzeniem wcielać się w różnorodne role, w tym w trudne i psychologicznie wymagające postacie. Jego niezapomniana rola Franza Mauera w kultowym filmie „Psy” pokazała głębię jego aktorskiego kunsztu. W filmie tym Linda wcielił się w byłego oficera SB, który stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości, nie tracąc przy tym własnego kodeksu moralnego. Jego mistrzowskie odtworzenie tej trudnej roli wzbudziło uznanie widzów i krytyków, umacniając jednocześnie jego pozycję jako jednego z najwybitniejszych aktorów polskiego kina.
Jakie są Twoje typy?
Kryzys Męskości i Utrata Tożsamości:
Współczesna popkultura często prezentuje mężczyznę jako zagubionego, niepewnego siebie, co może prowadzić do rozczarowania i dezorientacji. Koncepcja metroseksualności sugeruje, że mężczyzna nie czuje się już macho, jest niepewny swojej samczości i ustępuje pola kobiecie. Taka niepewność tożsamości może prowadzić do kryzysu męskości, gdzie mężczyźni próbują znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie, gdzie rola płciowa nie jest już tak ściśle określona.
Dodanie tego punktu do analizy kryzysu męskości w popkulturze uzupełnia obraz wyzwań, z jakimi mężczyźni mogą się obecnie zmagać, oraz podkreśla znaczenie otwartości i akceptacji różnorodności w kształtowaniu zdrowych relacji międzyludzkich.
Te dwadzieścia trzy postacie to nie tylko bohaterowie filmowi, lecz również symbole męskości i wartości, które trwają przez pokolenia. W obliczu zmieniającego się społeczeństwa i różnorodnych wyzwań, jakim muszą stawić czoła mężczyźni, ich historie nadal inspirują i pokazują, że męskość to nie tylko siła fizyczna, lecz także odwaga, honor i gotowość do działania w imię dobra.
Paradoksem jest w tym to, że współczesna kobieta, mimo zmiany ról społecznych i walczącego feminizmu nieustannie pragnie być zdobywana, uwodzona, posiadana co wynika z jej pasywnej roli w związkach. Ten klasyczny typ relacji kobieta-mężczyzna, w której kobieta jest zdobywana, ratowana, pożądana i wielbiona zaś mężczyzna wyzwala, ratuje, zdobywa, uwodzi jest cały czas żywy w umysłach ludzi tymczasem jednak współczesne role narzucone przez popkuturę powodują, że czasem ludzie czują się zagubieni.
A Ty? Jaki archetyp męskości kinowej najbardziej Ci się podoba?
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.
Sesje Fotograficzne TFP: Wzory Współpracy, Zalety i Rozważania dla Fotografa i Modelki/Modela
Wiele osób używa dziś pojęcia TFP utożsamiając to z okazją do uzyskania darmowych zdjęć albo z okazją do dotarcia do darmowych modeli lub modelek. Niestety, drogi czytelniku, nic nie może być dalsze od prawdy. Aby uzyskać coś „darmo” czyli „bez pieniędzy” należy sobą lub swoimi umiejętnościami reprezentować określoną wartość, która będzie na tyle cenna dla drugiej strony aby transakcję ograniczyć do „wymiany towarowo usługowej”. Bez tego będzie to tylko próba wyszarpania czegoś „za darmo” i przysłowiowe „szukanie frajera”.
Najpierw nieco historii. Sama nazwa TFP wzięła się od słów „Time for Prints” i pochodzi z czasów fotografii analogowej. Brytyjscy i amerykańscy doświadczeni fotografowie uznali, że warto odsunąć sprawy komercyjne na bok by realizować artystyczne projekty „dla sztuki”, które nie znajdą nabywców i zapraszali do pracy doświadczone modelki, by te projekty realizować. Ważne jest aby zapamiętać, że zarówno fotografowie i modelki były „doświadczone”. Ten drobny aspekt umyka wszelkiej maści amatorom, który liczą na bezpłatne zdjjęcia bo….. tak sobie wymyślili. tymczasem kluczem jest czytelne określenie „wartości”. Samo fotografowanie czy pozowanie nie jest wartością. Wartość jest w doświadczeniu i sposobie oraz jakości.
Jak już więc napisałem, współpraca w ramach „Time for Print” (TFP) to jedna z popularnych form sesji fotograficznych, w której fotograf i modelka/model nie otrzymują wynagrodzenia pieniężnego, ale zamiast tego dzielą się pracą i uzyskanymi zdjęciami w celu wzajemnego zysku artystycznego. Ta praktyka ma swoje zalety, ale również wiąże się z pewnymi zagrożeniami zarówno dla fotografa, jak i dla modelki/modela. Oto krótki przegląd zalet i wad.
Doświadczenie Bez Dużych Kosztów: Fotografowie oraz modele mają szansę zdobyć doświadczenie zawodowe bez konieczności ponoszenia dużych kosztów finansowych związanych z wynagrodzeniem.
Tu jednak ważna uwaga: aby powstało coś twórczego spotykać się muszą osoby doświadczone. Doświadczony fotograf i doświadczona modelka. Inaczej będzie to jakby „ślepy prowadził kulawego” a jeżeli ktoś miałby kogoś uczyć to nie jest już sesja TFP a warsztaty.
Moje własne doświadczenie jest takie, że sens ma pracować tylko z modelką doświadczoną. Wtedy skupiam się na pomyśle, którym się z nią dzielę i to realizujemy. Kiedy zgłaszają się amatorki darmowych zdjęć aby gratisowo zbudować sobie portfolio nawet do tematu nie podchodzę bo już doświadczyłem jaka to strata czasu.
Kolejną ważną rzeczą w tym punkcie jest kwestia kosztów. O ile odpada wynagrodzenie o tyle pozostają koszty wynajmu studia, posiłku, napojów czy innych rzeczy, które powinny być dzielone po równo. Bez wyjątku. Chyba, że np. modeka zapewnia lokal a fotograf posiłek. Musi być to oparte na czytelnej wymianie.
Różnorodność Portfolio: Sesje TFP umożliwiają zarówno fotografowi, jak i modelowi tworzenie zróżnicowanego portfolio, prezentującego różne style i techniki.
To niezwykle ważne. Mając bogate portfolio można zachwycać Klientów jego bogactwem. Portfolio zgromadzone z prac komercyjnych może nie być tak różnorodne i zachwycające bo na typ urody klientów komercyjnych nie mam wpływu. Co więcej czasem Klient nie daje zgody na publikację zdjęć choć to rzadkie. W przypadku TFP wybieram sobie ten typ urody, który mnie fascynuje lub który wiem, że stanowi wyzwanie – na przykład kobieta ruda i piegowata.
Współpraca Artystyczna: Fotografowie i modele mogą swobodnie eksperymentować, współtworząc coś wyjątkowego i kreatywnego.
W moim dorobku artystycznym mam wiele tego rodzaju współprac. Każdy artystka ma w głowie mnóstwo pomysłów, które pragnie zrealizować. Znalezienie takiej osoby, z którą będzie po drodze nie jest łatwe ale warto szukać. Tak powstają bardzo wartościowe projekty, które wzbogacą portfolio.
Zakres Prac: Sesje TFP pozwalają na realizację projektów, które mogą być trudne do sfinansowania jak również do sprzedania w standardowych warunkach.
Projekty TFP powinny służyć budowaniu prestiżu, demonstracji talentu i zmysłu artystycznego. Z Klientami komercyjnymi realizuję projekty Klientów. W takich sytuacjach pojawia się niewielki obszar do tworzenia własnych wizji.
Jednocześnie te wizje artystyczne rzadko mogą stać się komercyjnej oferty chyba, że jak w przypadku fotografów takich jak Man Ray czy Helmut Newton ich prace wizjonerskie z czasem stają się kultowe i wraz ze wzrostem prestiżu artysty nabierają wartości kolekcjonerskiej.
Minimalne Koszty dla Początkujących: Dla osób rozpoczynających karierę w branży, sesje TFP oferują dostęp do profesjonalnych zdjęć bez dużych inwestycji finansowych.
Dla początkujących modelek gotowych się poprowadzić to okazja do zbudowania portfolio bez wielkich kosztów. Takimi kosztami jest współudział w kosztach wynajmu studia czy apartamentu, kosztach posiłków, napojów itp.
Błędem jest myślenie, że zgłaszając się na sesję TFP modelka dostanie zdjęcia bez własnego zaangażowania. Sprawy finansowego zaangażowania należy omówić zawsze na początku aby sprawa była czytelna i nie było zaskoczenia.
Budowanie Relacji: Współpraca w ramach sesji TFP może prowadzić do budowania trwałych relacji zawodowych między fotografem a modelem.
W przypadku udanej współpracy może powstać długa i udana relacja. Moje doświadczenia w tym względzie są bardzo pozytywne. Wymaga to jednak zaangażowania obydwu stron a nie pasywnej postawy jednej z nich.
Rozwój Umiejętności Praktycznych: Dla modeli, sesje TFP mogą być doskonałym środowiskiem do nauki praktycznych umiejętności związanych z pozowaniem i pracą przed obiektywem.
Takie sytuacje mogą mieć miejsce, kiedy fotograf wie czego chce. Często spotykam osoby o unilanej urodzie i czasem udaje mi się je namówić na współpracę. Wtedy taką osobę nauczę zachowania przed obiektywem ale rzadko się zdarza, by te umiejętności wykorzystały w późniejszej karierze. Prędzej zdarzy się to w przypadku osoby, która widzi się w roli modelki czy modela.
Zaangażowanie Społeczności: Fotografowie i modele zaangażowani w sesje TFP mogą korzystać z wsparcia społeczności artystycznej, wymieniając się wiedzą i doświadczeniem.
Bardzo udane są sesje TFP, na które często zapraszam po 20 i więcej osób. Zderzam wtedy ludzi ze sobą i powstają nowe znajomości. Mając w swoim otoczeniu fotografa, który ma inny styl niż ja wspólna praca pozwala jeszcze wyraźniej pokazać na różnice między nami co wyłącznie działa na naszą korzyść.
Samorealizacja Artystyczna: Sesje TFP dają większą swobodę w realizacji własnych pomysłów artystycznych, co może być trudne w komercyjnych projektach.
Poruszałem ten temat w osobnym punkcie ale wart jest powtórzenia jako osobny wątek. Komercyjne zlecenia to prace, w czasie których realizuję wizję i zaspokajam potrzeby Klienta.
TFP pozwala mi zrealizować własne pomysły i własne projekty bez patrzenia na potencjalny sukces komercyjny. To oczyszcza duszę z obciążeń związanych z realizacją innych niż swoje projektów.
To również okazja do demonstracji swojej niezależności twórczej.
Promocja Osobistej Marki: Zarówno fotografi, jak i modele mogą wykorzystać rezultaty sesji TFP do budowy własnej marki i promocji swoich umiejętności.
Budowanie marki osobistej to dziś zaklęcie powtarzane jak mantra. Wiele osób nie wie co to znaczy więc wykonuje chaotyczne ruchy lub bombarduje kiepskimi zdjęciami Instagram. Dla osoby takiej jak ja to bardziej zniechęcające niż zachęcające kiedy oglądam słabej jakości prace, których celem jest – no własnie co?
Media społecznościowe pozwalają na promocję swojej twórczości choć ich algorytmy są głównie nastawione na dolewanie dopaminy osobom z nich korzystająym. Dlatego należy starannie korzyystać z tych mediów by dotrzeć do odbiorcy, na którym nam zależy.
Niska jakość portali modellingowych wymusza szukanie innych sposobów. Są to własne profile, strony na FB czy działania na LinkedIn. I własne strony WWW. Do tego mamy jeszcze do dyspozycji sesje otwarte, konkursy czy choćiażby organizowanie wystaw lub docieranie do sponsorów – mecenasów sztuki.
Zagrożenia sesji TFP:
Niska Jakość Prac: Brak umowy finansowej może prowadzić do niskiej jakości pracy, gdy jedna ze stron nie spełnia oczekiwań drugiej.
To potęzne obciążenie i zagrożenie. Gdy pracuje się w układzie nieproporcjonalnym może łatwo dojść do poczucia zmarnowanego czasu. Absolutnym nieporozumieniem jest pozowanie przed niedoświadczonym fotografem. Efekt jest z góry skazany na porażkę. To fotograf MUSI być stroną doświadczoną.
Kiedy modelka nie ma doświadczenia doświadczony fotograf jest w stanie z niej jak z gliny ulepić to co chce jeżeli ona ma podejście pozwalające na to. Fotograf wiedzący czego chce i dysponujący narzędziami wpływu jest w stanie osiągnąć efekt nawet z niedoświadczonymi modelami.
Problemy Komunikacyjne: Współpraca bez umowy finansowej wymaga szczególnej jasności w komunikacji, aby uniknąć nieporozumień i konfliktów.
Powszechnie uważa się, że TFP to zdjęcia za darmo tymczasem to mit – taka „urban legend”. Zawsze są jakieś koszty finansowe do poniesienia - wynajem studia, dojazd, posiłki, rekwizyty czy wynajem stylistki. Nie ma nic „za darmo”.
To też okazja do nauki zasad biznesu fotograficznego. W tym układzie fotograf rezygnuje ze standardowrgo wynagrodzenia ale nadal są koszty, które należy ponieść proporcjonalnie i najlepiej po równo.
Zmarnowany Czas: Sesje TFP mogą się zakończyć jako zmarnowany czas, jeśli oczekiwania i cel nie zostaną jasno przedstawione przed sesją.
Komunikacja jest kluczowym elementem przy planowaniu każdego projektu. Należy określić wzajemne oczekiwania oraz warunki. Cel musi zostać jasno określony. Bez takich kluczowych elementów strony proszą się o problemy.
Modelka musi wiedzieć czego oczekuje fotograf zaś fotograf jasno musi określić zakres pracy. Również zakres eksploatacji zdjęć. Specjalizując się w portrecie jasno komunikuję, że nie realizuję nagości ani zdjęć pościelowych. Takie tematy muszą być czytelne i nie może być tu najmniejszych wątpliwości czy domysłów.
Konflikty Prawne: Bez jasno określonych umów, prawa do zdjęć i ich wykorzystania mogą być przedmiotem sporów prawnych.
W przypadku sesji TFP i wykorzystania zdjęć w portfolio wystarcza czytelne porozumienie ustne. Zdjęcia w Internecie łatwo jest w razie zmian ustaleń usunąć. W przypadku publikacji do druku konieczna jest umowa pisemna, która definiuje zarówno obszar publikacji jak i ew. podział tantiemów, gdy pojawi się strona trzecia zainteresowana zakupem zdjęcia.
Nieujednolicony Profesjonalizm: Różnice w poziomie profesjonalizmu między fotografem a modelem mogą prowadzić do niesatysfakcjonujących wyników.
Brak Gwarancji Na Efekty: W sesjach TFP brak jest gwarancji co do jakości końcowych zdjęć, co może stanowić problem, jeśli jedna ze stron oczekuje konkretnej jakości.
To bardzo ważna kwestia. Gdy fotograf oczekuje doświadczenia w pozowaniu a nie umie okiełznać modela czy modelki profesjonalizm będzie kwestią sporną. Podobnie będzie się czuła profesjonalna modelka pracująca z amatorem, który nie ma doświadczenia.
Dlatego zawsze przy sesjach TFP zalecam by za to brali się ludzie z profesjonalnym doświadczeniem zawiązujący na czas trwania projektu swoistą „spółkę”, która ma jasne cele i założenia, które chcą razem osiągnąć. Nie musi być to efekt komercyjny ale czytelne ustalenie oczekiwań natury profesjonalnej otwiera wiele możliwości.
Brak Pieniędzy na Dodatkowe Elementy: Sesje TFP nie obejmują dodatkowych elementów, takich jak makijażysta czy stylista, co może wpływać na ostateczny wygląd zdjęć.
Tu znowu kłania się kwestia finansowa. Wiele osób utożsamia TFP z „darmochą” bo nie chcą wydać pieniędzy na swoje portfolio. Dotyczy to zarówno fotografów jak i modelek.
W początkach swojej kariery płaciłem modelkom za to, by się szkolić i eksperymentować Obecnie mając doświadczenie i znakomite portfolio, jeżeli nie pobieram wynagrodzenia oczekuję partycypacji w kosztach co dla mnie jest rzeczą naturalną ale dla innych nie musi być oczywiste – dlatego to zawsze jasno komunikuję. Statystyka jest nieubłagana ale znająć zasady jej działania zawsze poznam kogoś interesujacego bo jak się szuka to się znajdzie.
Brak Profesjonalnego Wyposażenia: Fotografowie TFP mogą nie dysponować profesjonalnym sprzętem, co wpływa na jakość fotografii.
Wielu początkujących fotografów nie ma pojęcia jak pracować sprzętem i wielu uważam, że to sprzęt jest kluczem do sukcesu.
Wraz z rozwojem doświadczenia uczą się, że kluczem jest wiedza o kontroli nad światłem i modelem a doskonałe portrety można wykonywać z pomocą bardzo ograniczonego wyposażenia. należy więc wiedzieć JAK a CO jest sprawą drugoplanową.
Każda rzecz jest łatwa kiedy już wiesz JAK ją wykonać.
Brak Gwarancji Kolejnych Sesji: Pomimo udanej sesji, nie ma gwarancji, że współpraca TFP przyniesie kolejne projekty czy zlecenia.
Tu pojawia się wypadkowa powyższych kwestii. Jeżeli strony są sobą wzajemnie zawiedzione nie ma szans na dalszą współpracę a nawet mogą powstać wzajemne urazy. Jednocześnie przy realizacji celów i spełnieniu wzajemnych oczekiwań oraz dobrym efekcie długa współpraca jest w zasadzie gwarantowana bo może strony zaprowadzić daleko.
Przykładem na to niech będzie moja współpraca z Patrycją czyli Patty Taylor [sceniczne nazwisko, które dla niej wymyśliłem]. Pracowaliśmy TFP przez kilka lat i w trakcie współpracy stworzyłem dla niej profil na FB, który podzieiwło wiele tysięcy fanów a komercyjnie zrealizowaśmy wiele sesji dla Klientów szukajacych ciekawych modeli i modelek.
Ryzyko Ujawnienia Nieodpowiednich Zdjęć: Bez odpowiednich umów, istnieje ryzyko ujawnienia nieodpowiednich zdjęć, co może zaszkodzić reputacji zarówno modela, jak i fotografa.
To największa zmora obydwu stron. Jeżeli powstaną słabe zdjęcia, z których strony są niezadowolone, niedoświadczeni zawodowo ludzie mogą je publikować bez konsultacji co może wpłynąć na wizerunek drugiej strony.
Z tego powodu zawsze selekcjonuję zdjęcia najlepsze, które później przedstawiam modelom do akceptacji i wyboru. Postępuję na tym polu tak samo przy pracach komercyjnych jak i i TFP. To chroni mnie przed ewentualnym pokazaniem światu nieudanego zdjęcia, bo modelka czy model nawet ich nie otrzyma. Ma do dyspozycji wyłącznie udane fotografie.
Podsumowując, sesje TFP mogą być satysfakcjonującą formą współpracy, ale wymagają jasnych umów i otwartej komunikacji. Dla tych, którzy są gotowi na kreatywną wymianę usług w celu rozbudowy portfolio i zdobycia doświadczenia, sesje TFP mogą być wartościowym elementem ich drogi artystycznej. Jednakże, zawsze ważne jest, aby być świadomym potencjalnych wyzwań i zagrożeń związanych z tą formą współpracy.
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.
W dzisiejszym dynamicznym świecie, gdzie różnorodność wiekowa w miejscu pracy staje się coraz bardziej widoczna, fotografia portretowa staje się nie tylko narzędziem do utrwalania chwil, ale również środkiem budowania mostów między pokoleniami. Fotograficzne projekty mentoringowe stwarzają wyjątkową przestrzeń do współpracy, integrowania i wspierania różnych grup wiekowych, a efektem tego są niezapomniane obrazy, które przekraczają granice czasu.
W świecie zawodowym, gdzie doświadczenie seniorów jest równie cenne, co świeże spojrzenie młodszych pokoleń, fotografia staje się narzędziem, które pomaga łączyć te różnice. Projekty mentoringowe oparte na fotografii portretowej to nie tylko sesje zdjęciowe, ale również podróż przez historie, doświadczenia i inspiracje.
Projekty te często rozpoczynają się od tworzenia zespołów składających się zarówno z doświadczonych liderów, jak i ambitnych adeptów zawodu. Fotografia portretowa staje się pretekstem do zbliżenia się do siebie, zrozumienia wzajemnych perspektyw oraz przekazania cennych nauk z jednego pokolenia na drugie.
W trakcie sesji zdjęciowych uwieczane są nie tylko zewnętrzne cechy portretowanych, ale również ich historie zawodowe. Każda fotografia staje się oknem do świata drugiej osoby, otwierającym się na doświadczenia, sukcesy i nauki. To nie tylko proces dokumentowania obecności, ale także wymiany wiedzy i wzajemnej inspiracji.
Jednym z głównych celów fotograficznych projektów mentoringowych jest pokazanie, że wartość zawodowa nie jest związana z wiekiem, ale z umiejętnościami, doświadczeniem i pasją. Fotografie portretowe ukazujące mentorów w dynamicznych ujęciach, pełnych energii i zaangażowania, stanowią potwierdzenie, że innowacyjność nie zna granic wiekowych.
Współpraca w ramach tych projektów prowadzi również do budowania silnych relacji między pokoleniami. Mentorzy stają się nie tylko przewodnikami zawodowymi, ale także źródłem wsparcia i inspiracji. Fotografia staje się językiem, który pomaga wyrazić wzajemną wdzięczność, szacunek i uznania za wspólnie pokonywane trudności.
Fotograficzne projekty mentoringowe to również szansa dla młodszych pracowników na zrozumienie historii swoich mentorów, dowiedzenie się, jak zmieniały się warunki pracy na przestrzeni lat i jakie wyzwania musieli pokonywać. To uczestnictwo w procesie przekazywania dziedzictwa zawodowego, które nie tylko wpływa na rozwój zawodowy, ale także wzmacnia więzi międzypokoleniowe.
Podsumowując, fotografia portretowa w ramach projektów mentoringowych staje się mostem, łączącym różne pokolenia w fascynującej podróży przez historię zawodową i inspirującą przyszłość. To nie tylko obrazy na papierze, ale także świadectwo siły współpracy i zrozumienia, które mogą odmienić kształt dzisiejszych miejsc pracy.
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.
Dziś chciałbym Wam przedstawić niezwykłą inicjatywę, która dopiero rozpoczyna swoją fascynującą podróż. Sesja kobieca na aukcji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy właśnie wystartowała, a to oznacza, że każdy z Was może stać się częścią tej szczytnej misji!
Teraz, każdy, kto wsparcie WOŚP będzie miał szansę nie tylko zdobyć wyjątkową sesję portretową, ale również wnieść swój wkład w pomoc potrzebującym. To doskonała okazja, aby połączyć swoją pasję do piękna i sztuki z szczytnym celem charytatywnym.
Chciałbym Was zachęcić do udziału w tej niesamowitej aukcji. Znajdźcie coś dla siebie, jednocześnie pomagając dzieciom i służbie zdrowia. Każda oferta to krok w stronę spełnienia marzeń i wsparcia tych, którzy tego najbardziej potrzebują.
Pamiętajcie, że Wasza hojność może sprawić, że ktoś inny dostanie szansę na lepsze życie. Dajcie z siebie to, co możecie, i razem zrobimy wielką różnicę!
Zbliżają się Wybory Samorządowe 2024. Warto przyjrzeć się słynnym plakatom wyborczym. Doświadczenie pokazuje, że większość plakatów wyborczych i bannerów jest nijaka i robiona „na jedno kopyto”. Kiedy oglądałem plakaty i bannery wielu kandydatów na Wybory Parlamentarne 2023 miałem wrażenie, że szereg z nich chce ludzi do siebie zniechęcić ponurymi minami i trywialnymi tekstami.
Chociażby z tego powodu, że plakaty, które zebrałem wyniosły ludzi lub partie do wygranych, warto się z nimi zapoznać i zrozumieć ich siłę. Zapraszam do lektury.
„HOPE” Baracka Obamy (2008): Prosty, ale silny plakat przedstawiający Obamę z hasłem „Hope” stał się symbolem jego kampanii prezydenckiej. Autorem plakatu i koncepcji jego powstania był amerykański artysta Shepard Fairey. Fairey specializował się w „street art”, która mocno krytykowała prezydenturę Busha. Pierwotnie pod postacią miał znaleźć się napis „PROGRESS” jednak na skutek nacisków ze strony sztabu Fairey zmienił go na HOPE.
Za tym niezwykle silnym plakatem stoi też ciekawa historia z prawami autorskimi w tle. Autor plakatu bazował projekt na portrecie fotografa Manniego Garcii ale nie wskazał go jako źrodła inspiracji. W roku 2009 doszło do ugody w sprawie naruszenia praw fotografa oraz użycia bez wiedzy. Fairey został skazany na dwa lata w zawieszeniu, 300 godzin robót publicznych oraz grzywnę w wysokości 25.000 dolarów. Taka ciekawostka. Jeżeli się inspirujesz, warto podawać pierwowzór.
„I Want You” Jamesa Montgomery’ego Flagg’a (1917): Ten klasyczny plakat z wizerunkiem Wuja Sama był używany do rekrutacji żołnierzy podczas I wojny światowej i jest powszechnie rozpoznawalny.
James Montgomery Flagg był jednym z czołowych ilustratorów amerykańskich magazynów na początku XX wieku. Od 1903 roku rozpoczął tworzenie portretów gwiazd Hollywood dla magazynu Photoplay. Rysował dla najbardziej znanych magazynów oraz ilustrował książki. W czasie I Wojny Światowej otrzymał zlecenie stworzenia 46 plakatów zachęcających do wstępowania do armii. Ten plakat przetrwał próbę czasu i był również wykorzystywany w trakcie II wojny światowej. Zmarł w roku 1960.
„Labour Isn’t Working” Partii Konserwatywnej (1979): Ten plakat przedstawiający kolejkę bezrobotnych podkreślał problemy zatrudnienia w czasach rządów Partii Pracy, co miało wpłynąć na zwycięstwo Partii Konserwatywnej.
Choć nie jest to portret polecam poświęcenie temu plakatowi nieco uwagi. Szczególnie, że w roku 1999 został okrzyknięty „plakatem stulecia”. A jego historia? Stanowił element kampanii Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii w roku 1978. Liczono na ogłoszenie przeterinowych wyborów jednak te miały miejsce w kolejnym roku i wtedy plakat „zrobił robotę”. Projektem i realizacją zajmowała się agencja Saatchi & Saatchi. Zaplanowano, że do zdjęcia zapozuje 100 statystów jednak na sesji pojawiłło się zaledwie 20 członków grupy Młodych Konserwatystów. Efekt uzyskano fotografując ich wielokrotnie a następnie wklejając i powielając. W roku 1979 użyto go ponownie jednak slogan został rozbudowany o słowo „still” czyli brzmiało „Labour still isn’t working”. Kiedy zdjęcie wyciekło do mediów przedstawiciele Partii Pracy oskarżali konserwatystów o manipulację. Twierdzili, że przecież ludzie na zdjęciu nie są w rzeczywistości bezrobotni a sama partia sprzedaje politykę – jak określono – „mydło w proszku”. Jednak przekaz był na tyle skuteczny, że można uznać, że plakat przyczynił się do sukcesu Margaret Thatcher.
„Vote No on 8” (2008): W Kalifornii kampania na rzecz odrzucenia poprawki zakazującej małżeństw homoseksualnych użyła plakatów z prostym przekazem: „Vote No on 8.”
„Ich bin ein Berliner” Johna F. Kennedy’ego (1963): Chociaż nie był to typowy plakat wyborczy, słynne zdanie wygłoszone przez Kennedy’ego w Berlinie stało się symbolem jego zdecydowanego poparcia dla ludności Berlina Zachodniego.
„Three Ballot Boxes” ANC (1994): Ten plakat został użyty przez Afrykański Kongres Narodowy w czasie pierwszych wyborów demokratycznych w Południowej Afryce, ukazując trójkolorowe skrzynki wyborcze, symbolizujące równość głosów.
„I Want to Believe” Donald Trump (2016): Ten plakat z wizerunkiem Trumpa i hasłem „Make America Great Again” stał się symbolem jego kampanii i sprowokował wiele dyskusji.
„Keep Calm and Carry On” (1939): Chociaż ten plakat nie był bezpośrednio związany z wyborami, był używany w Wielkiej Brytanii jako symbol motywacyjny podczas II wojny światowej.
„Keep Calm” stało się memem internetowym lecz mało kto wie, że źródłem jest slogan propagandowy z okresu II wojny światowej. Jednak co najciekawsze, mimo wydrukowania wielu setek tysięcy sztuk, nie wszedł do obrotu propagandowego przez dystrybucję. Wszystkie egzemplarze uległy zniszczeniu – wszystkie oprócz kilku, które odkryto w roku 2000. Taka ciekawostka.
„La France a peur” (2002): Plakat Jean-Marie Le Pen, lidera Frontu Narodowego we Francji, użył straszliwego wizerunku i hasła „Francja boi się”, co wywołało spore kontrowersje, ale było skuteczne w przyciągnięciu uwagi.
„Ein Volk, Ein Reich, Ein Führer” NSDAP (1938): Chociaż jest to bardziej propagandowy plakat niż wyborczy, symbolizuje rządy nazistów w Niemczech, promując jedność, ale także totalitaryzm.
Niemiecka maszyna propagandowa stanowi – mimo mrocznych konotacji – kopalnię inspiracji dla speców od wizerunku jak i badaczy komunikacji. Na plakacie Hitler upozowany w swobodnej pozie patrzy gdzieś w przyszłość i w dal. Ubrany w swój rozpoznawalny uniform. Na czerwonym tle. Sama swastyka subtelnie ukryta na pewym ramieniu.
„Yes We Can” Barack Obama (2008): Kolejny plakat z kampanii Obamy, który zawierał proste, ale silne hasło, które mobilizowało zwolenników.
„Lech Wałęsa ” (1980): Plakat przedstawiający Wałęsę stał się symbolem ruchu Solidarność w Polsce, zdobywając poparcie i uwagę społeczeństwa.
„Peace and Prosperity” Lyndona B. Johnsona (1964): Ten plakat symbolizował przewidywany pokój i dobrobyt pod rządami Johnsona.
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Zbliżają się Wybory Samorządowe 2024 – czas, kiedy każdy kandydat pragnie wyróżnić się, przyciągnąć uwagę i zyskać zaufanie wyborców. Jednym z najskuteczniejszych sposobów budowania wizerunku politycznego jest doskonała fotografia portretowa. To właśnie ona stanowi pierwszy, niezwykle potężny środek komunikacji wzrokowej na banerach, ulotkach i w mediach społecznościowych.
Dobra fotografia portretowa może przekazywać wiele informacji o kandydacie – od profesjonalizmu i zaangażowania po osobiste cechy i wartości. Jest to zatem niezwykle istotny element kampanii wyborczej, który może mieć realny wpływ na percepcję kandydata przez potencjalnych wyborców. Dlatego warto zadbać o to, aby fotografia była starannie wykonana, a kandydat prezentował się na niej w sposób, który jest zgodny z jego wizją i przekazem kampanijnym. Ma to niebagatelne znaczenie nie tylko podczas samej kampanii, ale również w procesie budowania długotrwałego i pozytywnego wizerunku polityka.
W sztuce portretowej szczegóły odgrywają kluczową rolę w kreowaniu wrażeń i oddziaływaniu na widza. Gesty, wyraz twarzy, a nawet tonacja cery mogą mieć znaczący wpływ na odbiór portretu. Patrząc na obraz, ludzie nieustannie analizują te detale, szukając cech, które ich przyciągają lub odrzucają. Uśmiech jest jednym z najbardziej uniwersalnych symboli pozytywnego działania, natomiast pewna poza i iskra w oku potrafią przelać potężny ładunek pozytywnych emocji na całą kompozycję. To właśnie te subtelnosci sprawiają, że portret emanuje energią i potrafi tak dynamicznie oddziaływać na odbiorców. Dlatego też sztuka portretowa jest nieustannie badana i doceniana za swoje zdolności do wyrażania emocji i wywoływania współczucia w sposób, który innymi środkami artystycznymi jest niemożliwy do osiągnięcia.
Chętnie przedłużę moją poprzednią odpowiedź. Fotografia portretowa wyborcza jest niezwykle ważnym aspektem politycznej kampanii. To nie tylko prosty obraz, lecz także misternie skonstruowana opowieść, mająca na celu ukazanie Twojej determinacji, autentyczności oraz bliskości z wyborcami. To znacznie więcej niż tylko zatrzymanie ulotnej chwili – to przekazanie emocji, które są fundamentem budowania zaufania i sympatii. Dlatego też, stworzenie odpowiednich portretów wymaga precyzji, wyczucia i znacznego talentu fotograficznego. Zatem, zachęcam do podjęcia tej kreatywnej i strategicznej dziedziny, która ma tak istotne znaczenie w sferze politycznej komunikacji.
Dlatego właśnie w tym ważnym okresie chciałbym Cię wesprzeć, tworząc portrety, które będą nie tylko odzwierciedleniem Twojej osobowości, ale także kluczem do zbudowania silnego wizerunku wyborczego. Poprzez odpowiednią kompozycję, światło i atmosferę chcę uchwycić Twoją siłę, determinację i pozytywną energię, która przemówi do wyborców silniej niż tysiąc słów. Szczególną uwagę poświęcam każdemu detelowi, aby każde ujęcie oddawało autentyczną esencję Twojej osoby. Moja pasja do fotografii oraz do uchwycania ludzkich emocji przekłada się na efekty, które nie tylko zachwycają estetyką, ale przede wszystkim oddają to, co w Tobie najlepsze. Zdaję sobie sprawę, jak istotne jest stworzenie spójnego wizerunku, który będzie odzwierciedlał Twoje wartości i cele. To właśnie dlatego każda sesja fotograficzna to dla mnie nie tylko praca, ale przede wszystkim szansa na stworzenie czegoś wyjątkowego, co będzie miało realny wpływ na Twój sukces wyborczy.
Jeśli jesteś zainteresowany uzyskaniem więcej informacji na temat tworzenia wyjątkowych portretów, które będą odzwierciedleniem Twojej osoby podczas nadchodzących wyborów samorządowych, zachęcam do nawiązania kontaktu. Wspólnie stworzymy wartościowe obrazy, które połączą się z sercami i umysłami ludzi, wzmacniając Twój wizerunek i budując zaufanie wśród potencjalnych wyborców. Wierzę, że poprzez naszą współpracę możemy osiągnąć znacznie więcej – niech Twoja fotografia stanie się niezapomnianym elementem tego istotnego wyborczego przedsięwzięcia.
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.
Targi nie tylko prezentują produkty czy usługi, ale stanowią idealną okazję do kształtowania wizerunku firmy. Zarówno wizualna strona stoiska, która przyciąga uwagę, jak i wizerunki wystawców odgrywają kluczową rolę w tym procesie.
Profesjonalna Sesja Fotograficzna na Targach
Jedną z wyjątkowych atrakcji na targach jest profesjonalna sesja fotograficzna. To niezwykła możliwość dla odwiedzających, która pozwala nie tylko obserwować pracę doświadczonego fotografa, ale także uczestniczyć w sesji i otrzymać pamiątkowy portret. Podczas tej specjalnej sesji, można zdecydować czy sfotografować się samodzielnie, wyrażając swoją osobowość i styl, czy też z wystawcą, tworząc wyjątkowe wspomnienie wraz z nim. Taka sesja fotograficzna daje nie tylko świetną okazję do utrwalenia pięknych chwil, ale także pozwala na bliższe zapoznanie się z fotograficznym procesem i technikami, które stosuje fotograf. To z pewnością coś, czego nie można przegapić na targach!
Atut Sesji Fotograficznej na Targach
Organizacja sesji fotograficznej na targach to nie tylko ciekawe wydarzenie, ale także dynamiczne i pełne życia przeżycie. Stoiska, na których taka sesja miała miejsce, zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem, co było efektem zarówno obserwacji procesu fotograficznego, jak i jego żywego charakteru.
Targi są miejscem, gdzie spotykają się ludzie z różnych branż i reprezentujący różne podmioty gospodarcze. Dlatego organizowanie sesji fotograficznej na targach sprawia, że stoisko staje się bardziej atrakcyjne i przyciąga uwagę odwiedzających. Taka sesja daje potencjalnym klientom możliwość zobaczenia procesu powstawania fotografii na własne oczy, co może budzić ich zaufanie i zainteresowanie oferowanymi produktami lub usługami.
Podczas sesji fotograficznych na targach można stworzyć unikalne i pełne energii kadry, które uwieczniają atmosferę wydarzenia. Zdjęcia takie mogą być później wykorzystywane w celach marketingowych, promocyjnych czy relacjonujących i stanowić doskonałą pamiątkę dla uczestników targów. W ten sposób sesja fotograficzna na targach staje się nie tylko atrakcją dla odwiedzających, ale również ważnym elementem w kreowaniu wizerunku marki czy podmiotu gospodarczego.
Co więcej, sesja fotograficzna na targach może być doskonałą okazją do nawiązania kontaktów biznesowych i budowania relacji z potencjalnymi partnerami lub klientami. Pracujący na stoisku fotograf może być nie tylko odpowiedzialny za wykonanie zdjęć, ale także pełnić rolę osobistego doradcy lub ambasadora marki. Może odpowiadać na pytania odwiedzających, dzielić się wiedzą z danej dziedziny, a nawet udzielać wskazówek dotyczących fotografii.
Wnioskując, organizacja sesji fotograficznej na targach to świetny sposób na wzbogacenie wydarzenia i przyciągnięcie uwagi odwiedzających. Takie stoisko może promować markę, budować zaufanie klientów oraz stanowić wartościową pamiątkę zarówno dla uczestników targów, jak i osoby reprezentującej markę.
Znaczenie Sesji Fotograficznej dla Wizerunku Firmy
Sesja fotograficzna na stoisku targowym gromadzi często najważniejsze osoby z firmy – zarząd, zespół sprzedażowy, a nawet właściciela. To niezwykle cenna okazja do uwiecznienia tych chwil i wykorzystania zdjęć do budowania wizerunku firmy w różnych obszarach: na stronie internetowej, w publikacjach firmowych, działaniach PR i marketingowych. Zdjęcia wykonane podczas sesji na stoisku targowym są nie tylko wartościowym dokumentem, ale także skarbem komunikacyjnym.
Dzięki tym zdjęciom można ukazać atmosferę i dynamikę wydarzenia, a także pokazać interakcje pomiędzy członkami zespołu firmy i klientami. Liczy się każdy szczegół – od uśmiechu na twarzy prezesa, przez zaangażowanie pracowników w prezentacje, aż po przyjazną, profesjonalną obsługę klientów. Takie ujęcia na stoisku targowym mogą znacznie wzmocnić przekaz dotyczący solidności, zaangażowania i profesjonalizmu firmy.
Wizerunek firmy to nie tylko logo czy slogan, ale również ludzie, którzy stanowią jej siłę. Dlatego tak ważne jest uwiecznienie tych kluczowych momentów, w których widać zaangażowanie i profesjonalizm pracowników oraz zarządu. Dobrej jakości fotografie, wykonane w czasie sesji na stoisku targowym, mogą być wykorzystane w różnych obszarach działalności marketingowej i komunikacyjnej firmy, dodając jej autentyczności i wzmacniając jej pozycję na rynku.
Publikując zdjęcia z sesji na stoisku targowym na stronie internetowej firmy, w publikacjach firmowych lub mediach społecznościowych, można zbudować pozytywny wizerunek i budować zaufanie klientów. Zdjęcia te mogą również być wykorzystane w materiałach PR, w kampaniach reklamowych lub jako elementy wizualne na konferencjach i prezentacjach.
Sesje fotograficzne na stoiskach targowych są nie tylko okazją do uwiecznienia ważnych osób i chwil, ale stanowią również doskonałą okazję do zbudowania i wzmocnienia wizerunku firmy. Dlatego warto skorzystać z tej możliwości i wykorzystać zdjęcia z sesji na stoisku targowym do promocji, komunikacji i budowania relacji z klientami.
Portrety jako Narzędzia do Pracy z Wizerunkiem
Profesjonalne portrety są nie tylko obrazem ludzi, lecz także mocnym narzędziem w pracy nad wizerunkiem firmy. Dzięki nim można skutecznie kreować pozytywną percepcję marki. W dzisiejszym konkurencyjnym świecie biznesu, gdzie pierwsze wrażenie klienta ma ogromne znaczenie, ważne jest, aby firma prezentowała się profesjonalnie i wiarygodnie. Profesjonalne portrety pracowników mogą być nieocenionym elementem budowania zaufania i pozytywnego wizerunku.
Profesjonalne portrety korzystają z wysokiej jakości fotografii, które uchwycą nie tylko zewnętrzny wygląd, ale także osobowość i charakter pracownika. Dzięki temu klient może otrzymać lepsze zrozumienie nie tylko tego, co firma oferuje, ale także jaką ma kulturę i wartości. Portretowanie pracowników również umożliwia pokazanie różnorodności zespołu, co może być cenne w budowaniu wizerunku marki jako otwartej i inkludującej.
Profesjonalne portrety mogą być używane w różnych celach, takich jak materiały marketingowe, strona internetowa, media społecznościowe, biuletyny firmowe czy artykuły prasowe. Są one nie tylko estetyczne, ale także przekazują wiarygodność i profesjonalizm, co może przyciągać potencjalnych klientów i inwestorów.
Kiedy firma ma profesjonalne portrety swoich pracowników, może łatwiej budować relacje z klientami i partnerami biznesowymi. Dzięki portretom, klienci mogą poczuć się bardziej związani z firmą i zaufać jej, ponieważ mają możliwość „spotkania” ludzi, którzy tam pracują. To może przekształcić zwykłego klienta w lojalnego zwolennika marki.
Wniosek jest taki, że profesjonalne portrety mają ogromne znaczenie w pracy nad wizerunkiem firmy. Są one nie tylko estetycznymi obrazami, ale także narzędziem do budowania więzi, zaufania i pozytywnego wizerunku marki. Dlatego warto zainwestować w profesjonalne portrety i uwiecznić swoją firmę w sposób, który przyciągnie i zachęci klientów do skorzystania z usług lub zakupu produktów.
Rozwój Współpracy poprzez Fotografię
Targi są dla mnie niezwykłą okazją do nie tylko fotografowania, ale także do omówienia szerszych projektów. Jak już wspomniałem, moja praca jako fotograf pozwala mi nie tylko tworzyć piękne zdjęcia, ale również opowiadać historie i przedstawiać projekty w sposób wizualny. Przykładem takiego projektu dla firmy Ferrero jest album, który stworzyłem. Projekt ten obejmował szeroki przekrój fotografii, prezentując produkcję, proces powstawania produktów oraz ludzi zaangażowanych w ten proces.
W takim albumie nie tylko pokazuję samą produkcję, ale również staram się oddać atmosferę i emocje towarzyszące temu procesowi. Chcę, żeby oglądając te zdjęcia, ludzie mogli poczuć się jakby sami brali udział w procesie tworzenia tych wyjątkowych produktów. Dlatego starannie dobieram kadry i uchwycam każdy ważny moment, by przekazać pełną historię za pomocą obrazów.
Bardzo się cieszę, że mogę realizować tak różnorodne projekty fotograficzne, zarówno na targach, jak i poza nimi. Przygotowuję także sesje zdjęciowe dla firm, architektów, artystów oraz osób prywatnych. Każdy projekt jest dla mnie nowym wyzwaniem, które wykonuję z pełnym zaangażowaniem i pasją. Dzięki temu mogę ciągle rozwijać swoje umiejętności i poszerzać swoje horyzonty.
Jeżeli masz w planach jakieś ciekawe projekty, w których mogłabym Ci pomóc, chętnie się tym zająmę. Wystarczy, że się ze mną skontaktujesz, a wspólnie stworzymy coś niezapomnianego!
Zapraszam do Współpracy na Targach
Z wielkim zainteresowaniem odwiedzę Państwa stoisko targowe z moim mobilnym atelier, które idealnie mieści się na niewielkiej przestrzeni. W ciągu krótkiego czasu, poprzez profesjonalne portrety i zdjęcia stoiska, możemy stworzyć niezapomnianą relację wizualną z Państwa udziału na targach.
Dzięki mojemu niezwykłemu talentowi i umiejętności wychwytywania zarówno emocji, jak i unikalnej atmosfery, mogę zagwarantować, że każde zdjęcie z Państwa stoiska będzie odzwierciedlało jego autentyczność i przyciągało uwagę potencjalnych klientów. Moimi zdjęciami zademonstrujemy profesjonalizm, kreatywność oraz innowacyjność Państwa marki, co przyczyni się do zwiększenia zainteresowania odwiedzających.
Niezapomniane portrety oraz wyraźne, artystyczne ujęcia stoiska pomogą Państwu zbudować pozytywną i profesjonalną reputację wśród konkurencji na targach. Potencjalni klienci będą pod wrażeniem mojej zdolności do uwieczniania chwil, a rezultaty mogą zostać wykorzystane zarówno jako materiały promocyjne, jak i do dalszych działań marketingowych.
Dlatego zapraszam Państwa do skorzystania z mojej usługi fotograficznej na stoisku targowym. Gwarantuję, że moje zdjęcia staną się cenną pamiątką oraz skutecznym narzędziem marketingowym, które przyciągnie uwagę odwiedzających i pozwoli wyróżnić się spośród innych wystawców.
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.
W obliczu intensywnych wydarzeń targowych, gdzie pierwsze wrażenie ma niezwykłe znaczenie, zapraszam do skorzystania z usług profesjonalnej fotografii portretowej i targowej, która stanowi kluczowy element budowania solidnego wizerunku firmy.
Targi są miejscem, gdzie spotykają się nie tylko produkty i usługi, ale przede wszystkim ludzie – właściciele firm, kadra kierownicza oraz zespół sprzedażowy. Właśnie dlatego tak istotne jest, aby reprezentować firmę w sposób profesjonalny i przemyślany. Moje portrety pomagają w budowaniu pozytywnego wizerunku w kontakcie z Klientami, dodając wiarygodności oraz profesjonalizmu. Moje fotografie stoisk targowych to dokument mający charakter atrakcyjnej wizualnie pamiątki, którą można się z dumą pochwalić.
Jak działam: Przywożę na Państwa stoisko mobilne atelier, które jest w stanie pomieścić się na 4 metrach kwadratowych. W krótkim czasie, ale z pełnym zaangażowaniem, tworzę kompletny zestaw wspaniałych portretów, które nie tylko uchwycą wyjątkowość każdej osoby, lecz także odzwierciedlą ducha i profesjonalizm firmy. Taką sesję zamykam z reguły w czasie nie dłuższym niż 2 godziny.
Dodatkowo, moja oferta zawiera profesjonalne fotografie całego stoiska wraz z jego elementami. Dzięki temu powstaje kompletna relacja wizualna z targów, która może być wykorzystywana w różnorodnych działaniach promocyjnych i komunikacyjnych.
Koszt takiej kompleksowej sesji fotograficznej wynosi jedynie 1200 zł. To inwestycja w solidny wizerunek firmy, która może przynieść długoterminowe korzyści w budowaniu relacji z Klientami oraz w wyróżnieniu się na tle konkurencji.
Zapraszam do skorzystania z moich usług, aby razem stworzyć kompletną relację wizualną z Państwa udziału na targach oraz budować profesjonalny wizerunek firmy, który przemówi do potencjalnych klientów.
Z poważaniem,
Robert Gołębiewski
Fotograf Targowy
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.