Opublikowany w męskość, Portret, Portret 45PLUS, portret męski, zdjęcia portretowe

🔥 Męska zmysłowość.

Nie musi krzyczeć — wystarczy, że oddycha

Kiedy portretuję mężczyznę, który jest silny, zbudowany jak antyczny posąg, nie interesuje mnie epatowanie ciałem. Fascynuje mnie napięcie między jego fizyczną siłą a spojrzeniem, które może być twardsze niż stal albo cichsze niż szept. To nie są zdjęcia o mięśniach — to zdjęcia o kontroli.

1. Ciało traktuję jak rzeźbę, nie produkt

Gdy pracuję z mężczyzną o idealnie wyrzeźbionym torsie, nie pokazuję go jak katalog. Nie świecę ostro, nie odsłaniam wszystkiego. Wolę światło boczne, muskające, które podkreśla fakturę skóry jak dłuto marmur. Zostawiam cień. Cień robi więcej niż blask.

Fotografuję tak, by ciało było formą — nie wystawą. Jakby ktoś patrzył na posąg i czuł, że ten może zaraz zejść z cokołu.

2. Szanuję siłę spojrzenia

Zawsze patrzę na to, jak mężczyzna patrzy. To dla mnie klucz. Nie proszę o uśmiech. Jeśli już — to półuśmiech. Lubię, gdy spojrzenie mówi: „Mogę. Ale jeszcze nie wiem, czy chcę.”
W tym jest cała gra. Całe napięcie. Męska zmysłowość nie jest błagalna. Jest spokojna i niebezpieczna.

3. Gestem opowiadam całą historię

Uwielbiam, gdy ręka opada lekko na pasek spodni. Nie napięta. Nie teatralna. Tylko obecna. Czasem proszę, by mężczyzna przesunął palce po karku, czasem sięga do kieszeni. Te drobne ruchy robią więcej niż odsłonięcie klatki piersiowej.

Zmysłowość to dla mnie właśnie ta granica: nie to, co pokazuję, tylko to, co sugeruję.


📸 Kilka moich ulubionych kadrów:

  1. Profil w półcieniu. Mięśnie schowane w cieniu, światło rzeźbi twarz. To światło decyduje, co widzisz, a co dopowiadasz.
  2. Zbliżenie na twarz. Skóra, zarost, usta. Minimalizm. Zmysłowość nie zawsze potrzebuje torsu.
  3. Ujęcie z tyłu, z obróconą głową przez ramię. Widać mięśnie pleców, kark, fragment spojrzenia. Uciekające spojrzenie zawsze działa.
  4. Para, wilgoć, tekstura skóry. Kiedy ciało nie błyszczy od olejku, tylko od wody. Prawdziwe. Surowe. Pociągające.
  5. Ręce. Często robię osobne ujęcia samych dłoni. Dłoń zaciśnięta, dłoń otwarta, dłoń na karku. Dłoń opowiada o człowieku więcej niż jego klatka piersiowa.

🖤 Nie stylizuję mężczyzny na modela – pokazuję go jako mężczyznę

Nie wygładzam, nie łagodzę. Nie proszę o słodkie spojrzenia. Nie robię z niego „ładnego chłopca”. On ma być sobą — silnym, może zmęczonym, może dumnym, może kuszącym. Lubię, kiedy to on prowadzi tę opowieść, a ja tylko kadruję moment.

Kiedy pracuję z mężczyzną w portrecie sensualnym, nie zależy mi na idealności. Zależy mi na tym, by ktoś patrząc na to zdjęcie pomyślał:
„On może cię objąć albo spalić.”

I to jest dla mnie męska zmysłowość.

Sprawdź moje portfolio

Umów się na sesję

Opublikowany w Portret, Portret 45PLUS, portret męski, rekwizyty, stylizacje, zdjęcia portretowe

Portret w cylindrze- stylizacja

Dziś portret w cylindrze. Zapraszam na wycieczkę po męskiej stylizacji w cylindrze. Wszystkie fotografie jak zawsze mojego autorstwa.

Stylizacja męska w cylindrze to elegancka i ponadczasowa forma wyrazu, która może budzić skojarzenia z klasycznym dżentelmenem, arystokratą lub postacią z epoki wiktoriańskiej. Cylinder, choć nie jest już tak powszechnym nakryciem głowy, nadal symbolizuje wysoki status i finezję, a także pasuje do stylizacji, które emanują pewnością siebie i wyrafinowaniem.

Elementy garderoby pasujące do cylindra:

Frak lub garnitur – Cylinder najlepiej komponuje się z formalnym strojem, takim jak frak, który był tradycyjnie noszony w XIX wieku na wieczorne wydarzenia. Frak z szerokimi klapami i dopasowanym krojem dobrze współgra z cylindrem, podkreślając elegancję i klasę. Garnitur, szczególnie ten w ciemnych kolorach (czarny, granatowy, szary), także świetnie pasuje do cylindra, tworząc harmonijną, klasyczną całość.

Koszula z kołnierzykiem stojącym – Klasyczna biała koszula z kołnierzykiem stojącym świetnie pasuje do cylindra, podkreślając formalny charakter stroju. Kołnierzyk może być wyeksponowany, a cała koszula doda dżentelmeńskiego szyku.

Krawat lub muszka – Krawat lub muszka to niezbędne akcesoria, które dodają finezji. Muszka może być idealnym wyborem w przypadku bardziej formalnych stylizacji, takich jak frak, natomiast krawat w klasycznym wzorze (np. gładki lub w delikatny prążek) pasuje do mniej formalnych, ale wciąż eleganckich stylizacji.

Kamizelka – Kamizelka, noszona pod marynarką, jest doskonałym dodatkiem do stylizacji z cylindrem. Podkreśla formalność stroju, a także sprawia, że całość nabiera jeszcze większej elegancji. Kamizelka może być jednolita lub w subtelny wzór, jak na przykład krata lub prążki.

Skórzane buty – Buty w stylu oxford, derby lub monki w ciemnym kolorze (czarnym lub brązowym) będą doskonałym wyborem do stylizacji z cylindrem. Skórzane buty podkreślają elegancję całego stroju i stanowią idealne dopełnienie klasycznego looku.

Dodatki – Warto dodać do stylizacji detale, które podkreślą jej charakter, takie jak elegancki zegarek, spinki do mankietów, czy pasek z subtelnym, klasycznym zapięciem. Takie akcesoria wzbogacają strój, nie przytłaczając go.

Cylinder sam w sobie jest elementem przyciągającym wzrok, dlatego reszta garderoby powinna być stonowana i elegancka, aby całość tworzyła harmonijną, wyszukaną stylizację. Stylizacje te odwołują się do klasyki i tradycji, co czyni je idealnymi do portretów, gdzie zależy na uchwyceniu powagi, elegancji oraz ponadczasowego stylu.

Wielu Panów, których fotografuję, dysponuje rozbudowaną garderobą.

Ja jednak zawsze ze sobą mam wszystkie elementy takiego stroju.

Cylinder jako nakrycie głowy ma bogatą historię, sięgającą początków XIX wieku. Jego popularność związana była z przemianami mody i społecznymi oczekiwaniami dotyczącymi elegancji.

  1. Początki cylindra (początek XIX wieku): Cylinder, w swojej pierwotnej formie, był rozwinięciem kapelusza wysokiego, który był modny w XVIII wieku. Pierwsze wersje cylindra zaczęły pojawiać się w Anglii na początku XIX wieku, w latach 1800-1810. Był to wówczas symbol wyrafinowania i klasy wyższej.
  2. Era wiktoriańska (XIX wiek): W latach 40. XIX wieku cylinder zyskał na popularności wśród mężczyzn, zwłaszcza wśród przedstawicieli klasy wyższej i arystokracji. Stał się nieodłącznym elementem stroju formalnego, noszonym na oficjalnych wydarzeniach, w podróży czy w teatrze. W tym okresie był symbolem prestiżu i statusu społecznego.
  3. Wzrost popularności (późna era wiktoriańska i początki XX wieku): W drugiej połowie XIX wieku cylinder był szeroko noszony na całym świecie. Utrzymywał swoją pozycję jako kluczowy element eleganckiego stroju męskiego. W połączeniu z frakiem i krawatem tworzył obraz dżentelmena z wyższych sfer. W tym czasie stosowano go również w modzie kobiecej, choć mniej powszechnie.
  4. Zmiany w XX wieku: Na początku XX wieku, w związku z pojawieniem się nowych stylów i większą swobodą w modzie, cylinder zaczął stopniowo tracić na znaczeniu. Przemiany społeczne, zmiany w stylu życia i moda codzienna przyczyniły się do zaniku cylindra jako nakrycia głowy noszonego na co dzień. Stał się bardziej symbolem przeszłości niż aktualnym trendem.
  5. Cylinder w kulturze: Choć cylinder zniknął z powszechnego użytku, pozostaje silnie zakorzeniony w kulturze, zwłaszcza w kontekście postaci z minionych czasów, takich jak dżentelmeni, magicy (np. Harry Houdini), czy w ikonach mody, jak Abraham Lincoln. Ponadto, cylinder do dziś jest wykorzystywany w przedstawieniach teatralnych, filmach, czy balach maskowych, gdzie przywołuje elegancję minionych epok.

Dziś cylinder jest przede wszystkim elementem eleganckich strojów, kostiumów i okazjonalnych wydarzeń, a także modowym symbolem klasyki.


W jeździe konnej, styl męski związany z noszeniem cylindra to styl angielski. Jest to najbardziej formalny i klasyczny sposób jazdy konnej, który kładzie duży nacisk na elegancję i precyzję.

W stylu angielskim do jazdy często nosi się cylinder, zwłaszcza w kontekście wyścigów konnych, skoków przez przeszkody, czy innych oficjalnych wydarzeń związanych z jeździectwem, takich jak pokazy lub parady. W takim kontekście cylinder jest częścią tradycyjnego stroju jeździeckiego, który obejmuje także frak lub marynarkę, białą koszulę, muszkę i skórzane buty.

Styl angielski w jeździe konnej to elegancka forma jeździectwa, która wywodzi się z tradycji brytyjskich i jest kojarzona z prestiżowymi wydarzeniami, takimi jak Royal Ascot, gdzie elegancja i formalność są kluczowe. Stąd cylinder staje się jednym z elementów tego stylu, symbolizującym status, tradycję i szlachetność jeździectwa.

Cylinder jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów męskiej mody, który pojawia się w kinie i literaturze, często kojarząc się z postaciami z wyższych sfer, dżentelmenami czy bohaterami o wyrafinowanej estetyce. Oto kilka najbardziej charakterystycznych postaci z kina i literatury, które noszą cylindry:

1. Sherlock Holmes (literatura i kino)

  • Sherlock Holmes, najbardziej znany detektyw na świecie, stworzony przez Sir Arthura Conana Doyle’a, stał się symbolem inteligencji i elegancji. Choć w oryginalnych opisach Holmes nie był koniecznie opisany w cylindrze, jego ikoniczny wizerunek, zwłaszcza w filmach, często przedstawia go w tym nakryciu głowy. Cylinder symbolizuje jego klasyczny styl i dbałość o detale.
    Sherlock Holmes tradycyjnie kojarzony jest z czapką deerstalker, a nie cylindrem. Deerstalker to charakterystyczna czapka, zazwyczaj z dwiema zakładkami, które można zawiązać pod brodą lub pozostawić luźno. To nakrycie głowy stało się symbolem detektywa, zwłaszcza w związku z ilustracjami Sir Sidneya Pageta, które towarzyszyły oryginalnym wydaniom powieści o Sherlocku Holmesie.
  • Przywołałem jednak Sherlocka Holmesa w kontekście cylindra, ponieważ choć czapka deerstalker jest jego najbardziej rozpoznawalnym atrybutem, w wielu adaptacjach filmowych, telewizyjnych i teatralnych, postać ta bywa przedstawiana również w cylindrze. Często jest to zabieg twórczy, który ma na celu podkreślenie klasycznego, eleganckiego wizerunku Holmesa, zwłaszcza w kontekście późniejszych wersji jego przedstawienia, gdzie może być ukazany jako dżentelmen w formalnym stroju.
  • Zatem, choć Sherlock Holmes jest najbardziej związany z czapką deerstalker, cylinder również bywa stosowany w jego stylizacji, aby dodać postaci pewnego wyrafinowania.

2. Abraham Lincoln (historia i film)

  • Abraham Lincoln, 16. prezydent Stanów Zjednoczonych, jest znany z noszenia charakterystycznego wysokiego cylindra. Jego wizerunek w cylindrze stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych obrazów historycznych i jest często wykorzystywany w filmach, które opowiadają o jego życiu, jak np. Lincoln z 2012 roku, gdzie Daniel Day-Lewis wciela się w tę postać.

3. The Penguin (komiksy i filmy)

  • The Penguin (Oswald Cobblepot) to jeden z najpopularniejszych wrogów Batmana z uniwersum DC Comics. Postać ta jest znana z noszenia cylindrycznego kapelusza, co podkreśla jego elegancki, ale mroczny charakter. W różnych adaptacjach filmowych, jak Batman Returns z 1992 roku (w tej roli Danny DeVito), cylinder stał się jego ikonicznym atrybutem.

4. The Phantom of the Opera (literatura i film)

  • The Phantom of the Opera (Upiór w operze), bohater powieści Gastona Leroux, jest kolejnym przykładem postaci, która często jest przedstawiana w cylindrze. Choć upiór nosi różne maski, w wersjach teatralnych i filmowych jego stylizacja jest często wzbogacona o klasyczny cylinder, symbolizujący jego tajemniczość i wyrafinowanie.

5. Dapper Dan (literatura i film)

  • Dapper Dan, postać z książki The Adventures of Mr. Jiveass Nigger autorstwa Iceberg Slim, jest pełnym elegancji dżentelmenem, który nosi cylinder, co w pełni oddaje jego osobowość – pewność siebie, szyk i wyrafinowanie.

6. Willy Wonka (literatura i film)

  • Willy Wonka, postać z książki Roalda Dahla Charlie and the Chocolate Factory, szczególnie w wersji filmowej (szczególnie w wykonaniu Gene’a Wildera w 1971 roku), jest znany ze swojego nieco ekscentrycznego wyglądu, a cylinder w jego przypadku stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych elementów jego charakterystycznego stroju. To nakrycie głowy podkreśla jego fantazyjność i wyjątkowość.

7. Charlie Chaplin (The Tramp) (kino)

  • Choć Charlie Chaplin nie nosił cylindra w klasycznym tego słowa znaczeniu, jego postać The Tramp w filmach niemych, zwłaszcza w The Kid czy Modern Times, często była przedstawiana z kapeluszem, który przypomina cylinder. To nakrycie głowy stało się częścią charakterystycznego wyglądu tego bohatera i symbolizuje jego nieporadność, ale także elegancję.

8. Dr. Jekyll/Mr. Hyde (literatura i film)

  • Dr. Henry Jekyll i Mr. Edward Hyde, bohaterowie powieści Roberta Louisa Stevensona Dr. Jekyll and Mr. Hyde, to postacie, które w różnych adaptacjach filmowych i teatralnych często pojawiają się w cylindrach, co podkreśla ich dwoistą naturę – elegancki, szlachetny Jekyll kontra mroczny, brutalny Hyde.

9. Phantom of the Opera (film, 1925)

  • The Phantom w wersji z 1925 roku, grany przez Lon Chane, również nosi cylinder jako część swojego eleganckiego, tajemniczego wyglądu. Ten klasyczny film niemy stał się punktem odniesienia dla wielu późniejszych adaptacji literackich.

10. Kuba Rozpruwacz

  • Kuba Rozpruwacz (Jack the Ripper), jedna z najsłynniejszych postaci w historii kryminalistyki, w wielu filmach, książkach i przedstawieniach, był przedstawiany w cylindrze, co dodaje mu tajemniczości i mrocznego charakteru. Choć nie ma jednoznacznych dowodów na to, że rzeczywiście nosił cylinder, to wizerunek ten stał się niemal ikoną, szczególnie w kontekście literatury i kina, gdzie jest to często wykorzystywany atrybut.

Cylindryczny kapelusz, jako element eleganckiego, choć zimnego i dystyngowanego wyglądu, świetnie pasuje do postaci Kuby Rozpruwacza, który był postrzegany jako tajemniczy, inteligentny i nieuchwytny morderca. Wizerunek ten podkreślał dystans, anonimowość i szokujący kontrast między pozorną elegancją a brutalnością jego czynów.

Wielu artystów i twórców wolało przedstawiać go w cylindrze, aby podkreślić mroczny klimat Londynu w czasach wiktoriańskich i dodać jego postaci elementu szaleństwa i wyrafinowanej zbrodni. To właśnie przez takie przedstawienia, Kuba Rozpruwacz stał się niemal archetypiczną postacią, z którą często łączy się wizerunek mężczyzny w cylindrze.


Cylinder jest symbolem klasy, męskości i często tajemniczości. Często wybierany przez postacie literackie i filmowe, które chcą wyrazić swoją wyższość, elegancję, ale także specyficzny charakter, pełen sprzeczności – od mrocznych bohaterów, po ekscentrycznych geniuszy.

Zapraszam do umawiania sesji. W maju jeszcze mam kilka wolnych terminów.

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w 10 powodów, blog, Portret, Portret 45PLUS, Portret kobiecy, portret męski, Sesje, zdjęcia portretowe

Fotograf portretowy jak Casanova

Mit o fotograficznych Casanovach ma się nadwyraz dobrze, choć w rzeczywistości niewiele ma wspólnego z prawdą. Skąd się bierze?

Oto 10 przyczyn tego zjawiska:

1. Mit artysty jako uwodziciela 🎭

Od czasów malarzy renesansowych istnieje stereotyp, że artysta ma niezwykłą charyzmę i przyciąga kobiety. Fotograf jest dziś postrzegany jako współczesna wersja malarza – ktoś, kto tworzy sztukę i „widzi” kobiety w unikalny sposób.

2. Bliskość i intymność sesji zdjęciowej 📷

Portret (zwłaszcza kobiecy) wymaga bliskości, spojrzenia w oczy, wrażliwości. Dla postronnych to może wyglądać jak flirt, choć w rzeczywistości to część procesu twórczego.

3. Efekt „on sprawia, że czuję się piękna” 💋

Dobrze poprowadzona sesja buduje pewność siebie kobiety. Fotograf jest często pierwszą osobą, która mówi jej, że jest piękna w autentyczny sposób. To może wywoływać emocjonalne przywiązanie, ale to nie znaczy, że musi przeradzać się w romans.

4. Skandal zawsze jest bardziej ekscytujący niż rzeczywistość 🔥

Ludzie wolą wierzyć w romantyczne lub pikantne historie niż w to, że fotograf po prostu wykonuje swoją pracę. Plotki o romansach sprzedają się lepiej niż fakty.

5. Kino i popkultura podsycają mit 🎬

Filmy i seriale często pokazują fotografów jako uwodzicieli. Przykłady? Helmut Newton, David Bailey, postaci wzorowane na Richardzie Avedonie – w mediach zawsze pojawia się motyw „fotograf i jego muza”.

6. Kojarzenie fotografii z modą i celebrytkami 👠

Świat mody jest pełen przepięknych kobiet i ekstrawaganckich artystów. Ludzie myślą, że każdy fotograf portretowy żyje jak w „Diabeł ubiera się u Prady”, choć realia są inne – więcej retuszu i terminów niż romansów.

7. Kobiecość + sztuka = napięcie emocjonalne 💫

Fotograf dostrzega detale, które umykają innym – sposób, w jaki pada światło, jak układają się włosy, jak delikatnie opada ramię. To może wyglądać na coś więcej niż zawodową obserwację, ale dla fotografa to po prostu część rzemiosła.

8. Portrety budzą emocje i są osobiste ❤️‍🔥

Portret to jedno z najbardziej osobistych doświadczeń – ktoś patrzy na ciebie, analizuje twoją twarz, uchwyca twoją osobowość. Nie ma drugiej takiej sytuacji w życiu codziennym, więc ludzie mylą emocjonalność zdjęć z emocjonalnością relacji.

9. Zazdrość partnerów i „czerwone flagi” 🚩

Niektórzy mężczyźni czują się niepewnie, gdy ich partnerka idzie na sesję do fotografa. W ich oczach może to wyglądać podejrzanie: „dlaczego chce mieć piękne zdjęcia?”, „po co się tak stroi?”. Lepsza wymówka? Oskarżyć fotografa o bycie uwodzicielem.

10. Fotografowie, którzy podsycają mit 😏

Oczywiście, zdarzają się fotograficzni Casanovowie, którzy wykorzystują ten wizerunek do budowania swojej marki. Ale są w mniejszości – większość fotografów to profesjonaliści, którzy po sesji wracają do obróbki zdjęć i kawy, a nie do kolejnych podbojów miłosnych. Co więcej,mają swoje muzy,które darzą nieustanną, głeboką miłością. A modelki….hmmm traktują jak tworzywo.

Podsumowanie

To, że fotograf portretowy to rzekomo wieczny zdobywca, wynika bardziej z popkultury, mitów i emocjonalnego charakteru samej fotografii niż z rzeczywistości. Ludzie lubią dramat i tajemniczość, więc bardziej ekscytuje ich wersja „uwodziciel artysta” niż „facet spędzający godziny na edytowaniu skóry w Photoshopie”. 😆

Masz chęć na sesję w moim wykonaniu? Zapraszam!

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w 10 powodów, blog, Portret, Portret 45PLUS, Portret kobiecy, portret męski, Psychologia, zdjęcia portretowe

9 na 10 osób nie realizuje tego, co zamierza.

Tworzą przez to całkowicie zbędny szum.

Codziennie mam kilkanaście do kilkudziesięciu zapytań o sesje portretowe. W efekcie codziennie rozmawiam z dwudziestoma a czasem pięćdziesięcioma osobami.

Jednak tylko JEDNA na DZIESIĘĆ osób jest zdecydowana, konkretna, zdeterminowana i od słów przechodzi do czynów.

Mnie zaciekawiło czym kieruje się pozostałe DZIEWIĘĆ. Bo ich zachowanie tworzy szum i powoduje tak naprawdę stratę czasu. Dla nich i dla mnie.

A może to zjawisko szersze? Może Ty również w swoim otoczeniu spotykasz się z takim zachowaniem?

Możliwe również, że TY też czasem tak postępujesz – generując szum, nie „dowożąc” tematów, zaczynając a nie kończąc. Jestem pewien, że to są symptomy opisujące znacznie szersze zjawisko.

Tak więc po analizie szeregu przypadków określiłem 10 powodów, dla których 90% potencjalnych klientów wycofuje się lub unika podjęcia ostatecznej decyzji:

1. Impulsywna decyzja bez realnej potrzeby

Ludzie często działają pod wpływem chwili – zobaczyli piękne zdjęcia, pomyśleli „też bym tak chciał”, ale potem ochłonęli i doszli do wniosku, że wcale tego nie potrzebują.

Jednak impuls był na tyle silny, że przesłali zgłoszenie. Po pierwszej rozmowie albo wycofują się albo unikają dalszego kontaktu. Nie odbieram tego osobiście. Dla mnie to po prostu marnowanie czasu. Mojego ale i Twojego.

Wiem też, że tak postępują ze wszystkim w życiu. Jeżeli więc tak postępujesz, zmień to. Zanim wykonasz działanie, przemyśl temat kilka razu. Nie angażuj innych w swój słomiany zapał.

2. Strach przed oceną i własnym wyglądem

Wiele osób ma kompleksy i obawia się, że na zdjęciach wyjdzie źle. Wstydzą się, że nie potrafią pozować, boją się, że nie będą zadowoleni z efektu i ostatecznie wolą unikać konfrontacji z aparatem.

Jednak zainicjowali kontakt. Zgłosili się. Coś jednak ich powstrzymało przed wykonaniem tego ostatniego kroku.

Czy to niska samoocena? Tak silna, że gdy dochodzi „co do czego” nie potrafią się przełamać.

3. Syndrom „najpierw schudnę” lub „muszę się przygotować”

Częsty problem – klient myśli, że do sesji trzeba się jakoś specjalnie przygotować: schudnąć, poprawić fryzurę, kupić nowe ubrania. W efekcie odkłada decyzję na „lepszy moment”, który nigdy nie nadchodzi.

Wygląda to jak cały zestaw wymówek. Najpierw jest impuls „działam!” jednak gdy trzeba realnie działać pojawia się tysiąc wymówek, aby jednak pozostać biernym.

Najlepsze wymówki to wyczekanie „lepszego momentu” lub „schudnięcie” albo „nabranie masy” lub cokolwiek. Aby nie trzeba było działać. Zachowany zostaje „status quo”.

4. Lęk przed wydaniem pieniędzy (choć początkowo ich to nie odstraszało)

Ludzie często pytają o usługę, zanim faktycznie zdecydują, czy chcą na nią wydać pieniądze. Gdy przychodzi moment podjęcia decyzji, zaczynają kalkulować i dochodzą do wniosku, że to dla nich „za drogo” lub że „są ważniejsze wydatki”. Szczególnie, kiedy jest kontrola wydatków.

Takiemu zachowaniu towarzyszy bardzo często zdanie „muszę skonsultować to z żoną lub z mężem”. To świadczy również o braku decyzyjności.

W przypadku partnerów z kolei rzadko zdarza się tak, że partner zachęca. Że mówi „zrób to, bo inaczej nigdy nie poczujesz jak to jest”. Najczęściej niestety mówi: „A po co ci to?” i czasem jest to podszyte podejrzeniami „A dla kogo Ty się tak fotografujesz?”

5. Prokrastynacja i brak decyzyjności

Niektórzy ludzie nigdy niczego nie finalizują – deklarują chęć, ale decyzję odkładają na potem. Każdy telefon czy wiadomość przypomina im, że powinni coś zrobić, ale zamiast działać, unikają kontaktu.

Z takim zjawiskiem spotykam się dość często. Wiele osób coś zaczyna lub deklaruje wolę zrobienia czegoś ale na woli się kończy.

Co więcej, wiele o tym mówią. Przy każdym kontakti opowiadają jak to „wkrótce” coś zrobią i te opowieści są kwieciste. Jednak najczęściej nic z tego nigdy nie wynika.

To bardzo niebezpieczny gatunek bo rozbudza emocje i nadzieje, z których nic nigdy nie wynika. Należy ich zostawiać samych sobie i zwyczajnie unikać.

6. Strach przed wyjściem poza strefę komfortu

Sesja zdjęciowa to wyjście poza codzienność. Niektórzy boją się samego doświadczenia – nowych sytuacji, kontaktu z obcą osobą (fotografem), braku kontroli nad tym, jak wypadną.

Strach i lęk to bardzo silne emocje. Szczególnie, jeżeli wiążą się z nowymi doświadczeniami. Ktoś ma utarte ścieżki, zna ciągle tych samych ludzi, nie gromadzi nowych doświadczeń, nie otwiera się na innych.

Taki początkowy zrew wynika z poczucia, że bardzo chce czegoś nowego. Ale strach jest silniejszy.

7. Brak natychmiastowej gratyfikacji

Ludzie są przyzwyczajeni do szybkich efektów – kupując ciuchy czy gadżety, od razu widzą efekt. Zdjęcia to proces: trzeba się umówić, przyjść na sesję, poczekać na obróbkę. Wielu traci entuzjazm, gdy uświadamiają sobie, że to nie jest natychmiastowa gratyfikacja.

Na to się nakłada fotografia „instant” z komórki. Selfie daje efekt natychmiastowy. Komórki wyposażone są w filtry. Można robić sobie całkiem odjechane zdjęcia i to z własnej ręki.

Tyle, że sesja z fotografem to zupełnie inny kaliber. To oddanie kontroli oraz fotografia oczami fotografa. Cały złożony proces. A to wymaga czasu, zaangażowania, cierpliwości, zbudowania zaufania. W cywilizacji INSTANT o takie rzeczy trudno.

Jest w tym pewna prawidłowość. Młodzi ludzie, żyjący w kulturze INSTANT są najbardziej „niestali” w deklaracjach dlatego skupiłem się na osobach 45PLUS. I to była niezwykle słuszna decyzja.

8. Poczucie winy lub wstyd przed partnerem/bliskimi

Niektórzy obawiają się reakcji otoczenia: „Co, sesja zdjęciowa? A po co ci to?” – i wolą uniknąć konieczności tłumaczenia się rodzinie czy znajomym.

„Po co ci to” często zawiera ładunek oskarżenia czy podejrzenia. Bo przecież „Dla mnie tak się nie stroisz więc dla kogo?”

Są to przykre sytuacje, zwłaszcza że ludzie powinni się wspierać i mobilizować, szczególnie kiedy idą razem przez życie. Tymczasem moje obserwacje dowodzą, że ludzie często „są” ze sobą i trwają w jakiejś stagnacji choć powinni dawno się rozstać. To forma biernego przyzwyczajenia.

Osobliwe bywają też sytuacje, kiedy osoba mówi wprost, że partner nie ma do niego czy niej zaufania z uwagi na dawne przewiny stąd na zdjęcia zareaguje podejrzliwie!

9. Porównywanie ofert i szukanie „tańszej” lub „lepszej” opcji

Ludzie często pytają o sesję u kilku fotografów jednocześnie. Może się okazać, że wybrali kogoś innego albo uznali, że „jeszcze poszukają”.

Często organizowane są swoiste „konkursy piękności” i „przetargi” ale z mojego doświadczenia rzadko kiedy dochodzi do finalizacji. To jednak dotyczy osób, dla których liczy się wyłącznie wykonanie zdjęć a jakie one będą, w jakim stylu, przez kogo to już jest całkowicie bez znaczenia. Unikam takich Klientów. Zostawiam ich tym naiwnym, którzy biorą udział w konkursie.

10. Zwyczajne zapomnienie i brak priorytetu

W dobie ogromnej ilości bodźców ludzie szybko zapominają o tym, co było dla nich ważne w danym momencie. Sesja zdjęciowa wydaje się „fajnym pomysłem”, ale potem codzienne życie przyćmiewa tę decyzję.

Dlatego tak ważne jest „kucie żelaza póki gorące”. Każda rozmowa ma prowadzić do ustalenia daty sesji a nie potwierdzenia, że robię piękne fotografie. Komplementy nigdzie mnie nie zaprowadzą.

Dlatego warto ustalić od razu „KIEDY” a jeżeli ktoś z trudem kojarzy zgłoszenie się na sesję będzie chciał się szybko wywinąć z kłopotliwej sytuacji. Trzeba mu na to równie szybko pozwolić.

Jak zmniejszym dokuczliwość tych problemów?

Aby poprawić konwersję, stosuję takie takiechniki:
Ustalan termin od razu – zamiast pytać, kiedy im pasuje, proponuję konkretny dzień i godzinę.
Podkreślan pilność – „mam jeszcze tylko dwa wolne terminy na ten miesiąc”.
Eliminuję wymówki – „nie musisz umieć pozować, wszystkim się zajmę” / „nie musisz się przygotowywać, możemy zrobić sesję w Twoim obecnym stylu”.
Buduję większe zaangażowanie – np. wysyłając inspiracje do sesji, pytając, jakie mają pomysły.
Pobieran symboliczną zaliczkę – nawet mała wpłata zwiększa szanse, że klient faktycznie przyjdzie. Nazywam to „zadatkiem angażującym”. Nikt nie chce stracić nawet 50 PLN rezygnując z sesji, na którą i tak nie miał zamiaru przyjść. Lepiej uciąć nierokujący temat niż żyć nadziejami.

Możliwe, że masz podobne doświadczenia.

Jeżeli to dostrzegasz, podążaj moją ścieżką. Bądź konkretny i wiedz, czego chcesz i PO CO robisz to, co robisz!

Zapraszam o umówienia sesji!

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w Portret, Portret 45PLUS, Portret kobiecy, portret męski, Sesje, zdjęcia portretowe

Jak sesję portretową z dojrzałym fotografem odbiera kobieta, a jak mężczyzna?

Fotografia portretowa to coś więcej niż tylko „robienie zdjęć” – to relacja, atmosfera i sposób, w jaki fotograf potrafi wydobyć z modela to, co w nim najlepsze. Kiedy fotografem jest dojrzały mężczyzna, odbiór sesji może różnić się w zależności od płci Klienta.

Czy kobiety czują się wtedy bardziej komfortowo? Czy mężczyźni odbierają taką sesję inaczej? Oto kluczowe różnice, które zauważyłem w swojej pracy.


Kobieta przed obiektywem dojrzałego fotografa – zaufanie i poczucie bezpieczeństwa

1. Kluczowe jest poczucie komfortu

📌 Kobiety często mają większą świadomość swojego wyglądu – ale także więcej obaw. Czy dobrze wyjdę? Czy fotograf zrozumie, jaki efekt chcę osiągnąć?

✅ Dojrzały fotograf budzi zaufanie – jego doświadczenie sprawia, że Klientka czuje się zaopiekowana i bezpieczna. Jest miejsce na rozmowę, rozwianie wątpliwości i znalezienie idealnego sposobu na pokazanie jej piękna.


2. Ważna jest delikatność i zrozumienie

📌 Sesja dla kobiety to często intymne doświadczenie. Może chcieć wyglądać profesjonalnie, elegancko, ale może też pragnąć pokazać zmysłowość w subtelny, nieoczywisty sposób.

✅ Dojrzały fotograf potrafi stworzyć atmosferę, w której Klientka czuje się piękna i pewna siebie, a nie oceniana.


3. Oczekiwania względem stylu zdjęć

📌 Kobiety często chcą, by zdjęcia były nie tylko dobrze skadrowane, ale też miały „to coś” – magię, emocję, duszę.

✅ Dojrzały fotograf, mający świadomość klasyki portretu, może wydobyć głębię i historię, której nie znajdzie się w typowych, instagramowych kadrach.


4. Rozmowa i budowanie relacji przed sesją

📌 Kobiety częściej potrzebują rozmowy i wczucia się w atmosferę sesji, zanim poczują się swobodnie.

✅ Fotograf, który rozumie tę potrzebę, nie spieszy się – pozwala, by Klientka oswoiła się z przestrzenią, światłem i obecnością aparatu.


5. Zdjęcia jako forma autoekspresji

📌 Kobiety traktują sesję jako coś więcej niż zwykłe zdjęcia – często to element większego procesu: budowania pewności siebie, przełamywania kompleksów, celebrowania siebie.

✅ Dojrzały fotograf potrafi to uchwycić – i pokazać na zdjęciach coś, co Klientka może sama w sobie dopiero odkrywa.


Mężczyzna przed obiektywem dojrzałego fotografa – pewność siebie i konkret

1. Dystans do własnego wyglądu

📌 Mężczyźni rzadziej analizują swój wygląd tak drobiazgowo jak kobiety. Częściej myślą: „Mam wyglądać dobrze i profesjonalnie”, a mniej: „Czy mój profil wygląda lepiej z lewej czy z prawej strony?”

✅ Fotograf musi szybko dostosować się do tej energii – przekonać Klienta, że ma wszystko pod kontrolą i nie będzie niepotrzebnych ceregieli.


2. Konkret i sprawne działanie

📌 Mężczyźni częściej traktują sesję jako zadanie do wykonania – chcą efektu, ale niekoniecznie długich rozmów o emocjach.

✅ Fotograf wie, że trzeba skupić się na konkretach – ustawić, sfotografować, nie przedłużać. Ale jednocześnie – sprawić, by zdjęcia miały charakter i siłę wyrazu.


3. Stylizacja – prosto, ale efektownie

📌 Mężczyźni rzadziej analizują garderobę – ale dobrze dobrana stylizacja robi ogromną różnicę.

✅ Fotograf podpowiada: prosty, klasyczny look z dobrze skrojoną marynarką czy koszulą działa zawsze. Ważniejsze są światło i kąt, które podkreślą męskość i charyzmę.


4. Sesja jako forma budowania wizerunku

📌 Mężczyźni często przychodzą na sesję, by wyglądać profesjonalnie, męsko, godnie.

✅ Dojrzały fotograf wie, jak to osiągnąć – nie przesładza, nie „wymyśla” na siłę, tylko podkreśla naturalne atuty Klienta.


5. Relacja: jak równy z równym

📌 Mężczyźni cenią sobie konkretną, koleżeńską relację, a nie długie rozważania o sztuce.

✅ Fotograf dostosowuje styl komunikacji: konkretnie, rzeczowo, ale z odrobiną luzu. Czasem żart, czasem stanowcza wskazówka – to buduje naturalność w kadrze.


Podsumowanie: inne podejście, ten sam efekt – świetne zdjęcia

Zarówno kobiety, jak i mężczyźni chcą wyglądać dobrze – ale każdy potrzebuje innego podejścia.

📌 Kobieta chce atmosfery, emocji i pewności, że będzie wyglądać pięknie.
📌 Mężczyzna chce szybko, konkretnie i bez zbędnych ceregieli – ale z mocnym efektem.

💡 Klucz do sukcesu? Dojrzały fotograf wie, jak dostosować się do Klienta – i sprawić, że niezależnie od płci, zdjęcia będą fascynujące.

4o

Opublikowany w Portret, Portret kobiecy, portret męski, Pytania do fotografa, Sesje, zdjęcia portretowe

Najczęstsze obawy Klientów przed sesją portretową

– i jak je rozwiewam

Decyzja o sesji portretowej to często skok na głęboką wodę. Wiele osób przeżywa to tak intensywnie, że nawet kiedy do sesji mamy jeszcze kilka tygodi są ze mną w codziennym kontakcie! Ekscytacja! Przygotowania! To wspaniałe.

Ale tak jak wiele osób zgłasza się na zdjęcia z ekscytacją tak zdarzają się osoby, które pragnąć mieć zdjęcia wykona eprzeze mnie….. dzielą się swoimi obawami. Czy dobrze wyjdę? Czy będę wiedzieć, jak pozować? Czy to w ogóle dla mnie?

Uspokajam! Każda z tych wątpliwości jest całkowicie naturalna – i każdą można rozwiać. Oto 10 najczęstszych obaw moich Klientów i sposoby, jak sobie z nimi radzić.


1. „Nie jestem fotogeniczny/-a”

📌 Obawa: Wiele osób twierdzi, że „źle wychodzi na zdjęciach” i że „nie mają tego czegoś”.

Uspokajam. To kompletna bzdura.

Rozwiązanie: Fotogeniczność to mit! Klucz tkwi w odpowiednim świetle, ustawieniu i atmosferze. To moje zadanie jako fotografa – sprawić, byś wyglądał/-a świetnie. Wystarczy zaufać procesowi, a efekty mogą Cię zaskoczyć!

Nie ma „ludzi niefotogenicznych”. Są tylko „źle fotografowani”.


2. „Nie wiem, jak pozować”

📌 Obawa: Obawa, że będziesz stać sztywno jak posąg i nie będziesz wiedzieć, co zrobić z rękami.

Rozwiązanie: Nie musisz umieć pozować! To ja pomagam Ci w ustawieniu i podpowiadam, jak się ustawić. Pokażę Ci, jak wyglądać naturalnie i pewnie – tak, by zdjęcia podkreślały Twoje najlepsze cechy.

Nauczę, pokieruję, ustawię. Po godzinie będziesz wiedzieć jak ustawiać się korzystnie nawet w codziennym życiu w rozmowie z ludźmi.


3. „Boję się, że nie będę wyglądać dobrze”

📌 Obawa: Martwisz się o niedoskonałości, zmęczoną twarz, zły dzień na zdjęcia?

Rozwiązanie: Światło, kąt, lekki makijaż i retusz robią cuda! U mężczyzn zmarszczki to historia życia. Kobiety? Coraz więcej kobiet po 40-tce czy 50tce również je ceni bo wraz zich nieprzemijającą zmysłowością jedynie podkreślają dojrzałosć.

Sesja to nie selfie w złym świetle – odpowiednia technika i moje umiejętności sprawią, że każdy wygląda dobrze. A raczej doskonale!


4. „Nie mam się w co ubrać”

📌 Obawa: Nie wiesz, co założyć, by wyglądać dobrze na zdjęciach.

Rozwiązanie: Spokojnie! Przed sesją pomagam w wyborze stylizacji. Możesz przynieść kilka opcji, doradzę, co najlepiej sprawdzi się na zdjęciach. Najważniejsze, żebyś czuł/-a się dobrze w swoim stroju!

Przypomnę. Mamy dwie opcje:
Kiedy przyjeżdżam do Ciebie zyskuję dostęp do całej Twojej garderoby.
Kiedy Ty przyjeżdżasz do mojego atelier, zabierasz swoje najlepsze stroje ale ja zawsze mam coś w pogotowiu.


5. „Nie lubię swojego uśmiechu / twarzy”

📌 Obawa: Niektórzy unikają zdjęć, bo nie podoba im się ich uśmiech, kształt nosa czy inne cechy twarzy.

Rozwiązanie: Dobre zdjęcie to nie tylko wygląd – to emocje, światło i kadr. Dostosuję sposób fotografowania do Twojej twarzy, tak byś wyglądał/-a jak najlepiej. A jeśli nie lubisz szerokiego uśmiechu – nikt nie każe Ci się uśmiechać! Możemy zrobić subtelne, eleganckie ujęcia.

Zapewniam – przy mnie się usmiechniesz. A wtedy porównamy zdjęcia uśmiechnięte z tymi bez uśmiechu! Zobaczysz różnicę!!!


6. „Czy zdjęcia będą wyglądać nienaturalnie?”

📌 Obawa: Nie chcesz efektu „instagramowego filtra” albo przesadnego retuszu,prawda?

Rozwiązanie: Moje zdjęcia są naturalne i podkreślają Twoje atuty bez sztuczności. Retusz jest subtelny – usuwam drobne niedoskonałości, ale zostawiam Twoją naturalność.


7. „Boję się, że atmosfera będzie sztywna i się zestresuję”

📌 Obawa: Nie chcesz się czuć jak na egzaminie?

Rozwiązanie: Moje sesje to przyjazna, swobodna atmosfera. Nie musisz nic udawać – wystarczy, że będziesz sobą. Przy dobrej, ciekawej rozmowie, w przyjaznym otoczeniu, zapomnisz o stresie szybciej, niż myślisz!


8. „Nie mam doświadczenia przed obiektywem”

📌 Obawa: Nigdy wcześniej nie miałeś/-aś profesjonalnej sesji i boisz się, że to „nie dla Ciebie”.

Rozwiązanie: 99% moich Klientów to osoby, które nigdy wcześniej nie były na sesji. Pomagam, prowadzę, pokazuję i dbam o to, byś czuł/-a się komfortowo. Nie musisz się przygotowywać – ja poprowadzę Cię krok po kroku.

Rzuć okiem na moje portfolio. Czy te osoby wyglądają na niedoświadczone? Wręcz przeciwnie. A przecież nigdy nie pozowały!


9. „A co jeśli nie będę zadowolony/-a z efektu?”

📌 Obawa: Obawa przed tym, że zdjęcia nie spełnią oczekiwań.

Rozwiązanie: Przed sesją omawiamy Twoje oczekiwania. W trakcie sesji pokazuję kilka ujęć, żebyś miał/-a pewność, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Jeśli coś wymaga poprawki – od razu działamy!

Sam jestem bardzo wymagający odnośnie efektu. Podczas sesji wykonuję często sto lub dwieście fotografii. Aby było z czego wybierać.


10. „Czy warto w ogóle robić taką sesję?”

📌 Obawa: Czy to nie zbędny luksus?

Rozwiązanie: Dobra fotografia to inwestycja w siebie. To sposób na uchwycenie chwili, podniesienie pewności siebie i pokazanie się światu w najlepszym świetle. A efekt? Zdjęcia, które pokochasz i które będą Ci służyć przez lata.


Podsumowanie: Nie bój się sesji – ona jest dla Ciebie!

Wszystkie te obawy są naturalne, ale niepotrzebne. Moim celem jako fotografa jest nie tylko zrobić dobre zdjęcia, ale też sprawić, żebyś poczuł/-a się dobrze podczas sesji.

Jeśli zastanawiasz się nad sesją – nie wahaj się. Będzie o wiele łatwiej, przyjemniej i lepiej, niż myślisz! 😊📸

Napisz do mnie!

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w Portret kobiecy, portret męski, wizerunek, zdjęcia portretowe

Historie moich Klientów – wyjątkowe sesje i ich efekty

Za każdą sesją zdjęciową stoi człowiek, jego historia i emocje. To właśnie one sprawiają, że fotografia portretowa jest czymś więcej niż tylko techniką – to sposób na uchwycenie autentyczności, piękna i Twojej niepowtarzalności.

W tym wpisie dzielę się historiami osób, które stanęły przed moim obiektywem, opowiem o ich doświadczeniach i pokazuję, jak profesjonalna sesja wpłynęła na ich postrzeganie siebie. To nie tylko zdjęcia – to momenty, które miały znaczenie.

A najlepszym dowodem na to są referencje, które załączam poniżej. 📸✨


📖 Historia 1: „Nigdy nie sądziłam, że mogę wyglądać tak pięknie”

📍 Klientka: Anna, 46 lat, menedżerka w międzynarodowej firmie
📍 Sesja: Portretowa, biznesowo-kobieca

Anna zgłosiła się do mnie na sesję, ponieważ potrzebowała profesjonalnych zdjęć do pracy. Jak sama przyznała, nigdy nie czuła się komfortowo przed obiektywem i obawiała się, że zdjęcia nie oddadzą jej charakteru.

➡️ Co powiedziała po sesji?
„Byłam pewna, że nie jestem fotogeniczna i nie mam „tego czegoś”, co sprawia, że zdjęcia wyglądają dobrze. Ale kiedy zobaczyłam efekty… nie mogłam uwierzyć! To byłam ja – ale w wersji, którą pokochałam. Dziękuję za cudowne doświadczenie i za to, że zobaczyłam siebie inaczej.”

➡️ Efekt:
Dziś Anna wykorzystuje swoje zdjęcia na LinkedIn, w materiałach firmowych i… przyznaje, że w końcu z dumą patrzy na swój portret.


📖 Historia 2: „To więcej niż zdjęcia – to nowa pewność siebie”

📍 Klient: Marek, 59 lat, właściciel firmy consultingowej
📍 Sesja: Biznesowa

Marek potrzebował zdjęć do nowej strony internetowej swojej firmy. Jego pierwsze słowa brzmiały: „Nie cierpię się fotografować i na pewno wyjdę sztywno”.

➡️ Co powiedział po sesji?
„Nie sądziłem, że fotograf może tak wpłynąć na atmosferę sesji. To było zupełnie inne doświadczenie, niż się spodziewałem – naturalne, swobodne, bez presji. A zdjęcia? Moja żona powiedziała, że wyglądam jak najlepsza wersja siebie. To najlepszy komplement, jaki mogłem usłyszeć!”

➡️ Efekt:
Zdjęcia Marka świetnie sprawdzają się w jego działalności – sam przyznał, że po ich publikacji na stronie internetowej odezwało się do niego więcej klientów, niż się spodziewał!


📖 Historia 3: „W końcu mam zdjęcia, które naprawdę pokazują mnie”

📍 Klientka: Karolina, 49 lat, artystka
📍 Sesja: Artystyczny portret

Karolina zawsze marzyła o sesji, która odda jej osobowość i twórczą duszę. Chciała zdjęć, które nie będą typowymi, statycznymi portretami, ale raczej opowieścią o niej samej.

➡️ Co powiedziała po sesji?
„To było niesamowite! Na zdjęciach widzę siebie – ale w wersji, której nie widziałam wcześniej. To, jak uchwyciłeś światło, emocje i drobne detale, jest dla mnie czymś magicznym. Mam wrażenie, że w końcu mam fotografie, które są naprawdę moje.”

➡️ Efekt:
Karolina wykorzystuje zdjęcia do promocji swojej sztuki, a jedno z nich zostało nawet wybrane na okładkę jej katalogu artystycznego.


📖 Historia 4: „Zdjęcia, które przypomniały mi, kim jestem”

📍 Klientka: Agnieszka, 55 lat, po trudnym okresie w życiu
📍 Sesja: Kobieca, zmysłowa

Agnieszka zgłosiła się do mnie, bo chciała zrobić coś dla siebie. Po latach skupienia się na rodzinie i pracy czuła, że zgubiła gdzieś swoją kobiecość i pewność siebie.

➡️ Co powiedziała po sesji?
„Kiedy patrzę na te zdjęcia, widzę silną, piękną kobietę – i przypominam sobie, że nią jestem. Nie sądziłam, że w moim wieku mogę czuć się tak dobrze we własnej skórze. Dziękuję za tę sesję – to było coś więcej niż tylko zdjęcia.”

➡️ Efekt:
Agnieszka wydrukowała kilka zdjęć i powiesiła je w swoim pokoju – jako codzienne przypomnienie, że zawsze warto dostrzegać w sobie piękno.


📖 Historia 5: „Zdjęcie, które zmieniło moje życie zawodowe”

📍 Klient: Tomasz, 55 lat, specjalista IT
📍 Sesja: Biznesowa, wizerunkowa

Tomasz potrzebował zdjęcia do swojego profilu na LinkedIn. Nie spodziewał się, że jedna sesja będzie miała realny wpływ na jego karierę.

➡️ Co powiedział po sesji?
„Nie myślałem, że zdjęcie może mieć takie znaczenie. Ale po publikacji mojego portretu na LinkedIn odezwało się do mnie kilka firm rekrutacyjnych – i kilka miesięcy później dostałem ofertę pracy, o jakiej marzyłem. Nie wiem, czy to przypadek, ale wiem jedno – warto mieć profesjonalne zdjęcia.”

➡️ Efekt:
Dziś Tomasz pracuje w nowej firmie, a jego zdjęcie nadal jest jednym z tych, które najczęściej zbierają pozytywne komentarze na jego profilu.


Podsumowanie

Każda z tych historii pokazuje, że fotografia to nie tylko obraz – to emocje, doświadczenie i zmiana w postrzeganiu siebie. To dlatego moje sesje nie kończą się na naciśnięciu spustu migawki. To proces, który pomaga ludziom zobaczyć siebie w nowym świetle.

📸 Jeśli zastanawiasz się nad sesją, pamiętaj – to nie tylko zdjęcie. To doświadczenie, które może zmienić sposób, w jaki patrzysz na siebie. A jeśli masz już swoje zdjęcia – podziel się swoją historią! 😊

I Pamiętaj!

85% moich sesji odbywa się u Klientów!
Robert Gołębiewski
Fotograf portrecista

Napisz do mnie:

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!