Opublikowany w Bez kategorii

Spotkajmy się 4.10 w Warszawie

👉 04.10 – Warszawa – tylko 4 miejsca na sesję portretową!

Tego dnia organizuję specjalny dzień sesji portretowych w Warszawie.
Chcesz portret, którym będziesz się chwalić, nie chować w szufladzie?
To jest moment.

📸 Tylko 4 osoby
⚡ Sesja odbędzie się przy min. 2 zgłoszeniach
💰 Tylko tego dnia – 20% taniej

Nie czekaj – miejsca znikają szybko.
👉 Napisz do mnie SMS. Oddzwonię i ustalimy szczegóły!

Opublikowany w męskość, Portret, Portret 45PLUS, Portret kobiecy, portret męski, Sprzedaż i zarządzanie sprzedażą, zdjęcia portretowe

Sztuka Rozmowy: Dlaczego Telefon to Najpotężniejsze Narzędzie Fotografa Portrecisty

Codzienność pod telefonem: 50 rozmów, 50 szans

Jako fotograf portrecista codziennie prowadzę średnio 50 rozmów telefonicznych z potencjalnymi klientami. To nie żart. Telefon przy uchu stał się moim drugim obiektywem – bo właśnie przez niego zaczyna się każda sesja. Ale z tych 50 osób tylko 23% konwertuje w realne spotkania, sesje i długoterminowe relacje. Co z pozostałymi?

Nic. Po prostu znikają.

I to jest w porządku.

Zamiast rozpaczać – skupiam się na tych, którzy są na TAK

Wielu fotografów i przedsiębiorców spędza godziny analizując, dlaczego klient nie wrócił, dlaczego nie kupił, czemu nie oddzwonił. Ja robię coś zupełnie innego – zapominam.

Nie marnuję energii na tych, którzy mówią „nie”, „może kiedyś”, albo „muszę się zastanowić”. W świecie, gdzie każda minuta ma znaczenie, koncentruję się wyłącznie na tych, którzy powiedzieli „tak”, „brzmi świetnie” albo „kiedy mogę przyjść?”

Bo to oni budują moją markę.
To oni siadają przed moim obiektywem.
To oni zamieniają rozmowę w obraz, emocję, sztukę.

Dlaczego rozmowa telefoniczna działa?

Telefon to najniedoceniane narzędzie w świecie nowoczesnego marketingu. W czasach Instagrama, reklam na Facebooku i automatycznych maili, rozmowa telefoniczna to bezpośredni kontakt – głos, intonacja, natychmiastowa odpowiedź na wątpliwość, ludzkie „halo”.

Oto kilka powodów, dlaczego rozmowa działa:

  • Zaufanie buduje się w 30 sekundach – ton głosu, sposób mówienia, uważność. To nie jest zimna sprzedaż. To emocjonalna inwestycja.
  • Ludzie nie kupują zdjęć – kupują mnie. Sesja portretowa to intymne doświadczenie. Klient chce wiedzieć, że trafił na kogoś, kto zrozumie, poprowadzi, zadba. Rozmowa to pierwszy test.
  • Nie da się oszukać autentyczności. Możesz mieć idealne portfolio, ale dopiero przez telefon ktoś poczuje, czy jesteś „jego” fotografem.

To nie sprzedaż – to selekcja

Telefon to nie tylko sprzedaż. To moment selekcji. W tych kilkunastu minutach szybko wychodzi, czy:

  • osoba naprawdę potrzebuje sesji,
  • potrafi docenić wartość Twojej pracy,
  • nadajecie na tych samych falach.

To nie klient wybiera fotografa. To fotograf wybiera klienta, który ma szansę stać się częścią jego artystycznej opowieści.

Dlatego nie martwię się o odrzucenia

Jeśli 78% kontaktów nie przeradza się w współpracę – nie szkodzi.

To nie były moje osoby.
Nie mieli gotowości, odwagi, albo po prostu innego fotografa w głowie.

Nie rozmyślam o nich. Bo w tym czasie rozmawiam z tymi, którzy właśnie teraz potrzebują mnie najbardziej.

Ile warta jest jedna rozmowa?

W świecie fotografii każdy klient to:

  • możliwość stworzenia obrazu, który zostanie na całe życie,
  • szansa na nowe polecenia,
  • historia, która wraca do Ciebie w formie kolejnych zapytań.

Dlatego każda rozmowa telefoniczna to nie tylko szansa – to inwestycja.

Wnioski dla innych fotografów:

  1. Dzwoń. Nie bój się kontaktu bezpośredniego.
  2. Nie analizuj porażek – licz sukcesy.
  3. Traktuj rozmowę jako narzędzie selekcji, nie jako ocenę własnej wartości.
  4. Niech Twoja obecność przez telefon będzie tak samo wyrazista jak Twoje zdjęcia.
  5. Zapisuj pytania, które się powtarzają – to gotowa mapa obaw klientów.
Opublikowany w Portret, Portret 45PLUS, portret męski, rekwizyty, stylizacje, zdjęcia portretowe

Portret w cylindrze- stylizacja

Dziś portret w cylindrze. Zapraszam na wycieczkę po męskiej stylizacji w cylindrze. Wszystkie fotografie jak zawsze mojego autorstwa.

Stylizacja męska w cylindrze to elegancka i ponadczasowa forma wyrazu, która może budzić skojarzenia z klasycznym dżentelmenem, arystokratą lub postacią z epoki wiktoriańskiej. Cylinder, choć nie jest już tak powszechnym nakryciem głowy, nadal symbolizuje wysoki status i finezję, a także pasuje do stylizacji, które emanują pewnością siebie i wyrafinowaniem.

Elementy garderoby pasujące do cylindra:

Frak lub garnitur – Cylinder najlepiej komponuje się z formalnym strojem, takim jak frak, który był tradycyjnie noszony w XIX wieku na wieczorne wydarzenia. Frak z szerokimi klapami i dopasowanym krojem dobrze współgra z cylindrem, podkreślając elegancję i klasę. Garnitur, szczególnie ten w ciemnych kolorach (czarny, granatowy, szary), także świetnie pasuje do cylindra, tworząc harmonijną, klasyczną całość.

Koszula z kołnierzykiem stojącym – Klasyczna biała koszula z kołnierzykiem stojącym świetnie pasuje do cylindra, podkreślając formalny charakter stroju. Kołnierzyk może być wyeksponowany, a cała koszula doda dżentelmeńskiego szyku.

Krawat lub muszka – Krawat lub muszka to niezbędne akcesoria, które dodają finezji. Muszka może być idealnym wyborem w przypadku bardziej formalnych stylizacji, takich jak frak, natomiast krawat w klasycznym wzorze (np. gładki lub w delikatny prążek) pasuje do mniej formalnych, ale wciąż eleganckich stylizacji.

Kamizelka – Kamizelka, noszona pod marynarką, jest doskonałym dodatkiem do stylizacji z cylindrem. Podkreśla formalność stroju, a także sprawia, że całość nabiera jeszcze większej elegancji. Kamizelka może być jednolita lub w subtelny wzór, jak na przykład krata lub prążki.

Skórzane buty – Buty w stylu oxford, derby lub monki w ciemnym kolorze (czarnym lub brązowym) będą doskonałym wyborem do stylizacji z cylindrem. Skórzane buty podkreślają elegancję całego stroju i stanowią idealne dopełnienie klasycznego looku.

Dodatki – Warto dodać do stylizacji detale, które podkreślą jej charakter, takie jak elegancki zegarek, spinki do mankietów, czy pasek z subtelnym, klasycznym zapięciem. Takie akcesoria wzbogacają strój, nie przytłaczając go.

Cylinder sam w sobie jest elementem przyciągającym wzrok, dlatego reszta garderoby powinna być stonowana i elegancka, aby całość tworzyła harmonijną, wyszukaną stylizację. Stylizacje te odwołują się do klasyki i tradycji, co czyni je idealnymi do portretów, gdzie zależy na uchwyceniu powagi, elegancji oraz ponadczasowego stylu.

Wielu Panów, których fotografuję, dysponuje rozbudowaną garderobą.

Ja jednak zawsze ze sobą mam wszystkie elementy takiego stroju.

Cylinder jako nakrycie głowy ma bogatą historię, sięgającą początków XIX wieku. Jego popularność związana była z przemianami mody i społecznymi oczekiwaniami dotyczącymi elegancji.

  1. Początki cylindra (początek XIX wieku): Cylinder, w swojej pierwotnej formie, był rozwinięciem kapelusza wysokiego, który był modny w XVIII wieku. Pierwsze wersje cylindra zaczęły pojawiać się w Anglii na początku XIX wieku, w latach 1800-1810. Był to wówczas symbol wyrafinowania i klasy wyższej.
  2. Era wiktoriańska (XIX wiek): W latach 40. XIX wieku cylinder zyskał na popularności wśród mężczyzn, zwłaszcza wśród przedstawicieli klasy wyższej i arystokracji. Stał się nieodłącznym elementem stroju formalnego, noszonym na oficjalnych wydarzeniach, w podróży czy w teatrze. W tym okresie był symbolem prestiżu i statusu społecznego.
  3. Wzrost popularności (późna era wiktoriańska i początki XX wieku): W drugiej połowie XIX wieku cylinder był szeroko noszony na całym świecie. Utrzymywał swoją pozycję jako kluczowy element eleganckiego stroju męskiego. W połączeniu z frakiem i krawatem tworzył obraz dżentelmena z wyższych sfer. W tym czasie stosowano go również w modzie kobiecej, choć mniej powszechnie.
  4. Zmiany w XX wieku: Na początku XX wieku, w związku z pojawieniem się nowych stylów i większą swobodą w modzie, cylinder zaczął stopniowo tracić na znaczeniu. Przemiany społeczne, zmiany w stylu życia i moda codzienna przyczyniły się do zaniku cylindra jako nakrycia głowy noszonego na co dzień. Stał się bardziej symbolem przeszłości niż aktualnym trendem.
  5. Cylinder w kulturze: Choć cylinder zniknął z powszechnego użytku, pozostaje silnie zakorzeniony w kulturze, zwłaszcza w kontekście postaci z minionych czasów, takich jak dżentelmeni, magicy (np. Harry Houdini), czy w ikonach mody, jak Abraham Lincoln. Ponadto, cylinder do dziś jest wykorzystywany w przedstawieniach teatralnych, filmach, czy balach maskowych, gdzie przywołuje elegancję minionych epok.

Dziś cylinder jest przede wszystkim elementem eleganckich strojów, kostiumów i okazjonalnych wydarzeń, a także modowym symbolem klasyki.


W jeździe konnej, styl męski związany z noszeniem cylindra to styl angielski. Jest to najbardziej formalny i klasyczny sposób jazdy konnej, który kładzie duży nacisk na elegancję i precyzję.

W stylu angielskim do jazdy często nosi się cylinder, zwłaszcza w kontekście wyścigów konnych, skoków przez przeszkody, czy innych oficjalnych wydarzeń związanych z jeździectwem, takich jak pokazy lub parady. W takim kontekście cylinder jest częścią tradycyjnego stroju jeździeckiego, który obejmuje także frak lub marynarkę, białą koszulę, muszkę i skórzane buty.

Styl angielski w jeździe konnej to elegancka forma jeździectwa, która wywodzi się z tradycji brytyjskich i jest kojarzona z prestiżowymi wydarzeniami, takimi jak Royal Ascot, gdzie elegancja i formalność są kluczowe. Stąd cylinder staje się jednym z elementów tego stylu, symbolizującym status, tradycję i szlachetność jeździectwa.

Cylinder jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów męskiej mody, który pojawia się w kinie i literaturze, często kojarząc się z postaciami z wyższych sfer, dżentelmenami czy bohaterami o wyrafinowanej estetyce. Oto kilka najbardziej charakterystycznych postaci z kina i literatury, które noszą cylindry:

1. Sherlock Holmes (literatura i kino)

  • Sherlock Holmes, najbardziej znany detektyw na świecie, stworzony przez Sir Arthura Conana Doyle’a, stał się symbolem inteligencji i elegancji. Choć w oryginalnych opisach Holmes nie był koniecznie opisany w cylindrze, jego ikoniczny wizerunek, zwłaszcza w filmach, często przedstawia go w tym nakryciu głowy. Cylinder symbolizuje jego klasyczny styl i dbałość o detale.
    Sherlock Holmes tradycyjnie kojarzony jest z czapką deerstalker, a nie cylindrem. Deerstalker to charakterystyczna czapka, zazwyczaj z dwiema zakładkami, które można zawiązać pod brodą lub pozostawić luźno. To nakrycie głowy stało się symbolem detektywa, zwłaszcza w związku z ilustracjami Sir Sidneya Pageta, które towarzyszyły oryginalnym wydaniom powieści o Sherlocku Holmesie.
  • Przywołałem jednak Sherlocka Holmesa w kontekście cylindra, ponieważ choć czapka deerstalker jest jego najbardziej rozpoznawalnym atrybutem, w wielu adaptacjach filmowych, telewizyjnych i teatralnych, postać ta bywa przedstawiana również w cylindrze. Często jest to zabieg twórczy, który ma na celu podkreślenie klasycznego, eleganckiego wizerunku Holmesa, zwłaszcza w kontekście późniejszych wersji jego przedstawienia, gdzie może być ukazany jako dżentelmen w formalnym stroju.
  • Zatem, choć Sherlock Holmes jest najbardziej związany z czapką deerstalker, cylinder również bywa stosowany w jego stylizacji, aby dodać postaci pewnego wyrafinowania.

2. Abraham Lincoln (historia i film)

  • Abraham Lincoln, 16. prezydent Stanów Zjednoczonych, jest znany z noszenia charakterystycznego wysokiego cylindra. Jego wizerunek w cylindrze stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych obrazów historycznych i jest często wykorzystywany w filmach, które opowiadają o jego życiu, jak np. Lincoln z 2012 roku, gdzie Daniel Day-Lewis wciela się w tę postać.

3. The Penguin (komiksy i filmy)

  • The Penguin (Oswald Cobblepot) to jeden z najpopularniejszych wrogów Batmana z uniwersum DC Comics. Postać ta jest znana z noszenia cylindrycznego kapelusza, co podkreśla jego elegancki, ale mroczny charakter. W różnych adaptacjach filmowych, jak Batman Returns z 1992 roku (w tej roli Danny DeVito), cylinder stał się jego ikonicznym atrybutem.

4. The Phantom of the Opera (literatura i film)

  • The Phantom of the Opera (Upiór w operze), bohater powieści Gastona Leroux, jest kolejnym przykładem postaci, która często jest przedstawiana w cylindrze. Choć upiór nosi różne maski, w wersjach teatralnych i filmowych jego stylizacja jest często wzbogacona o klasyczny cylinder, symbolizujący jego tajemniczość i wyrafinowanie.

5. Dapper Dan (literatura i film)

  • Dapper Dan, postać z książki The Adventures of Mr. Jiveass Nigger autorstwa Iceberg Slim, jest pełnym elegancji dżentelmenem, który nosi cylinder, co w pełni oddaje jego osobowość – pewność siebie, szyk i wyrafinowanie.

6. Willy Wonka (literatura i film)

  • Willy Wonka, postać z książki Roalda Dahla Charlie and the Chocolate Factory, szczególnie w wersji filmowej (szczególnie w wykonaniu Gene’a Wildera w 1971 roku), jest znany ze swojego nieco ekscentrycznego wyglądu, a cylinder w jego przypadku stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych elementów jego charakterystycznego stroju. To nakrycie głowy podkreśla jego fantazyjność i wyjątkowość.

7. Charlie Chaplin (The Tramp) (kino)

  • Choć Charlie Chaplin nie nosił cylindra w klasycznym tego słowa znaczeniu, jego postać The Tramp w filmach niemych, zwłaszcza w The Kid czy Modern Times, często była przedstawiana z kapeluszem, który przypomina cylinder. To nakrycie głowy stało się częścią charakterystycznego wyglądu tego bohatera i symbolizuje jego nieporadność, ale także elegancję.

8. Dr. Jekyll/Mr. Hyde (literatura i film)

  • Dr. Henry Jekyll i Mr. Edward Hyde, bohaterowie powieści Roberta Louisa Stevensona Dr. Jekyll and Mr. Hyde, to postacie, które w różnych adaptacjach filmowych i teatralnych często pojawiają się w cylindrach, co podkreśla ich dwoistą naturę – elegancki, szlachetny Jekyll kontra mroczny, brutalny Hyde.

9. Phantom of the Opera (film, 1925)

  • The Phantom w wersji z 1925 roku, grany przez Lon Chane, również nosi cylinder jako część swojego eleganckiego, tajemniczego wyglądu. Ten klasyczny film niemy stał się punktem odniesienia dla wielu późniejszych adaptacji literackich.

10. Kuba Rozpruwacz

  • Kuba Rozpruwacz (Jack the Ripper), jedna z najsłynniejszych postaci w historii kryminalistyki, w wielu filmach, książkach i przedstawieniach, był przedstawiany w cylindrze, co dodaje mu tajemniczości i mrocznego charakteru. Choć nie ma jednoznacznych dowodów na to, że rzeczywiście nosił cylinder, to wizerunek ten stał się niemal ikoną, szczególnie w kontekście literatury i kina, gdzie jest to często wykorzystywany atrybut.

Cylindryczny kapelusz, jako element eleganckiego, choć zimnego i dystyngowanego wyglądu, świetnie pasuje do postaci Kuby Rozpruwacza, który był postrzegany jako tajemniczy, inteligentny i nieuchwytny morderca. Wizerunek ten podkreślał dystans, anonimowość i szokujący kontrast między pozorną elegancją a brutalnością jego czynów.

Wielu artystów i twórców wolało przedstawiać go w cylindrze, aby podkreślić mroczny klimat Londynu w czasach wiktoriańskich i dodać jego postaci elementu szaleństwa i wyrafinowanej zbrodni. To właśnie przez takie przedstawienia, Kuba Rozpruwacz stał się niemal archetypiczną postacią, z którą często łączy się wizerunek mężczyzny w cylindrze.


Cylinder jest symbolem klasy, męskości i często tajemniczości. Często wybierany przez postacie literackie i filmowe, które chcą wyrazić swoją wyższość, elegancję, ale także specyficzny charakter, pełen sprzeczności – od mrocznych bohaterów, po ekscentrycznych geniuszy.

Zapraszam do umawiania sesji. W maju jeszcze mam kilka wolnych terminów.

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w 10 powodów, blog, Portret, Portret 45PLUS, Portret kobiecy, portret męski, Psychologia, zdjęcia portretowe

9 na 10 osób nie realizuje tego, co zamierza.

Tworzą przez to całkowicie zbędny szum.

Codziennie mam kilkanaście do kilkudziesięciu zapytań o sesje portretowe. W efekcie codziennie rozmawiam z dwudziestoma a czasem pięćdziesięcioma osobami.

Jednak tylko JEDNA na DZIESIĘĆ osób jest zdecydowana, konkretna, zdeterminowana i od słów przechodzi do czynów.

Mnie zaciekawiło czym kieruje się pozostałe DZIEWIĘĆ. Bo ich zachowanie tworzy szum i powoduje tak naprawdę stratę czasu. Dla nich i dla mnie.

A może to zjawisko szersze? Może Ty również w swoim otoczeniu spotykasz się z takim zachowaniem?

Możliwe również, że TY też czasem tak postępujesz – generując szum, nie „dowożąc” tematów, zaczynając a nie kończąc. Jestem pewien, że to są symptomy opisujące znacznie szersze zjawisko.

Tak więc po analizie szeregu przypadków określiłem 10 powodów, dla których 90% potencjalnych klientów wycofuje się lub unika podjęcia ostatecznej decyzji:

1. Impulsywna decyzja bez realnej potrzeby

Ludzie często działają pod wpływem chwili – zobaczyli piękne zdjęcia, pomyśleli „też bym tak chciał”, ale potem ochłonęli i doszli do wniosku, że wcale tego nie potrzebują.

Jednak impuls był na tyle silny, że przesłali zgłoszenie. Po pierwszej rozmowie albo wycofują się albo unikają dalszego kontaktu. Nie odbieram tego osobiście. Dla mnie to po prostu marnowanie czasu. Mojego ale i Twojego.

Wiem też, że tak postępują ze wszystkim w życiu. Jeżeli więc tak postępujesz, zmień to. Zanim wykonasz działanie, przemyśl temat kilka razu. Nie angażuj innych w swój słomiany zapał.

2. Strach przed oceną i własnym wyglądem

Wiele osób ma kompleksy i obawia się, że na zdjęciach wyjdzie źle. Wstydzą się, że nie potrafią pozować, boją się, że nie będą zadowoleni z efektu i ostatecznie wolą unikać konfrontacji z aparatem.

Jednak zainicjowali kontakt. Zgłosili się. Coś jednak ich powstrzymało przed wykonaniem tego ostatniego kroku.

Czy to niska samoocena? Tak silna, że gdy dochodzi „co do czego” nie potrafią się przełamać.

3. Syndrom „najpierw schudnę” lub „muszę się przygotować”

Częsty problem – klient myśli, że do sesji trzeba się jakoś specjalnie przygotować: schudnąć, poprawić fryzurę, kupić nowe ubrania. W efekcie odkłada decyzję na „lepszy moment”, który nigdy nie nadchodzi.

Wygląda to jak cały zestaw wymówek. Najpierw jest impuls „działam!” jednak gdy trzeba realnie działać pojawia się tysiąc wymówek, aby jednak pozostać biernym.

Najlepsze wymówki to wyczekanie „lepszego momentu” lub „schudnięcie” albo „nabranie masy” lub cokolwiek. Aby nie trzeba było działać. Zachowany zostaje „status quo”.

4. Lęk przed wydaniem pieniędzy (choć początkowo ich to nie odstraszało)

Ludzie często pytają o usługę, zanim faktycznie zdecydują, czy chcą na nią wydać pieniądze. Gdy przychodzi moment podjęcia decyzji, zaczynają kalkulować i dochodzą do wniosku, że to dla nich „za drogo” lub że „są ważniejsze wydatki”. Szczególnie, kiedy jest kontrola wydatków.

Takiemu zachowaniu towarzyszy bardzo często zdanie „muszę skonsultować to z żoną lub z mężem”. To świadczy również o braku decyzyjności.

W przypadku partnerów z kolei rzadko zdarza się tak, że partner zachęca. Że mówi „zrób to, bo inaczej nigdy nie poczujesz jak to jest”. Najczęściej niestety mówi: „A po co ci to?” i czasem jest to podszyte podejrzeniami „A dla kogo Ty się tak fotografujesz?”

5. Prokrastynacja i brak decyzyjności

Niektórzy ludzie nigdy niczego nie finalizują – deklarują chęć, ale decyzję odkładają na potem. Każdy telefon czy wiadomość przypomina im, że powinni coś zrobić, ale zamiast działać, unikają kontaktu.

Z takim zjawiskiem spotykam się dość często. Wiele osób coś zaczyna lub deklaruje wolę zrobienia czegoś ale na woli się kończy.

Co więcej, wiele o tym mówią. Przy każdym kontakti opowiadają jak to „wkrótce” coś zrobią i te opowieści są kwieciste. Jednak najczęściej nic z tego nigdy nie wynika.

To bardzo niebezpieczny gatunek bo rozbudza emocje i nadzieje, z których nic nigdy nie wynika. Należy ich zostawiać samych sobie i zwyczajnie unikać.

6. Strach przed wyjściem poza strefę komfortu

Sesja zdjęciowa to wyjście poza codzienność. Niektórzy boją się samego doświadczenia – nowych sytuacji, kontaktu z obcą osobą (fotografem), braku kontroli nad tym, jak wypadną.

Strach i lęk to bardzo silne emocje. Szczególnie, jeżeli wiążą się z nowymi doświadczeniami. Ktoś ma utarte ścieżki, zna ciągle tych samych ludzi, nie gromadzi nowych doświadczeń, nie otwiera się na innych.

Taki początkowy zrew wynika z poczucia, że bardzo chce czegoś nowego. Ale strach jest silniejszy.

7. Brak natychmiastowej gratyfikacji

Ludzie są przyzwyczajeni do szybkich efektów – kupując ciuchy czy gadżety, od razu widzą efekt. Zdjęcia to proces: trzeba się umówić, przyjść na sesję, poczekać na obróbkę. Wielu traci entuzjazm, gdy uświadamiają sobie, że to nie jest natychmiastowa gratyfikacja.

Na to się nakłada fotografia „instant” z komórki. Selfie daje efekt natychmiastowy. Komórki wyposażone są w filtry. Można robić sobie całkiem odjechane zdjęcia i to z własnej ręki.

Tyle, że sesja z fotografem to zupełnie inny kaliber. To oddanie kontroli oraz fotografia oczami fotografa. Cały złożony proces. A to wymaga czasu, zaangażowania, cierpliwości, zbudowania zaufania. W cywilizacji INSTANT o takie rzeczy trudno.

Jest w tym pewna prawidłowość. Młodzi ludzie, żyjący w kulturze INSTANT są najbardziej „niestali” w deklaracjach dlatego skupiłem się na osobach 45PLUS. I to była niezwykle słuszna decyzja.

8. Poczucie winy lub wstyd przed partnerem/bliskimi

Niektórzy obawiają się reakcji otoczenia: „Co, sesja zdjęciowa? A po co ci to?” – i wolą uniknąć konieczności tłumaczenia się rodzinie czy znajomym.

„Po co ci to” często zawiera ładunek oskarżenia czy podejrzenia. Bo przecież „Dla mnie tak się nie stroisz więc dla kogo?”

Są to przykre sytuacje, zwłaszcza że ludzie powinni się wspierać i mobilizować, szczególnie kiedy idą razem przez życie. Tymczasem moje obserwacje dowodzą, że ludzie często „są” ze sobą i trwają w jakiejś stagnacji choć powinni dawno się rozstać. To forma biernego przyzwyczajenia.

Osobliwe bywają też sytuacje, kiedy osoba mówi wprost, że partner nie ma do niego czy niej zaufania z uwagi na dawne przewiny stąd na zdjęcia zareaguje podejrzliwie!

9. Porównywanie ofert i szukanie „tańszej” lub „lepszej” opcji

Ludzie często pytają o sesję u kilku fotografów jednocześnie. Może się okazać, że wybrali kogoś innego albo uznali, że „jeszcze poszukają”.

Często organizowane są swoiste „konkursy piękności” i „przetargi” ale z mojego doświadczenia rzadko kiedy dochodzi do finalizacji. To jednak dotyczy osób, dla których liczy się wyłącznie wykonanie zdjęć a jakie one będą, w jakim stylu, przez kogo to już jest całkowicie bez znaczenia. Unikam takich Klientów. Zostawiam ich tym naiwnym, którzy biorą udział w konkursie.

10. Zwyczajne zapomnienie i brak priorytetu

W dobie ogromnej ilości bodźców ludzie szybko zapominają o tym, co było dla nich ważne w danym momencie. Sesja zdjęciowa wydaje się „fajnym pomysłem”, ale potem codzienne życie przyćmiewa tę decyzję.

Dlatego tak ważne jest „kucie żelaza póki gorące”. Każda rozmowa ma prowadzić do ustalenia daty sesji a nie potwierdzenia, że robię piękne fotografie. Komplementy nigdzie mnie nie zaprowadzą.

Dlatego warto ustalić od razu „KIEDY” a jeżeli ktoś z trudem kojarzy zgłoszenie się na sesję będzie chciał się szybko wywinąć z kłopotliwej sytuacji. Trzeba mu na to równie szybko pozwolić.

Jak zmniejszym dokuczliwość tych problemów?

Aby poprawić konwersję, stosuję takie takiechniki:
Ustalan termin od razu – zamiast pytać, kiedy im pasuje, proponuję konkretny dzień i godzinę.
Podkreślan pilność – „mam jeszcze tylko dwa wolne terminy na ten miesiąc”.
Eliminuję wymówki – „nie musisz umieć pozować, wszystkim się zajmę” / „nie musisz się przygotowywać, możemy zrobić sesję w Twoim obecnym stylu”.
Buduję większe zaangażowanie – np. wysyłając inspiracje do sesji, pytając, jakie mają pomysły.
Pobieran symboliczną zaliczkę – nawet mała wpłata zwiększa szanse, że klient faktycznie przyjdzie. Nazywam to „zadatkiem angażującym”. Nikt nie chce stracić nawet 50 PLN rezygnując z sesji, na którą i tak nie miał zamiaru przyjść. Lepiej uciąć nierokujący temat niż żyć nadziejami.

Możliwe, że masz podobne doświadczenia.

Jeżeli to dostrzegasz, podążaj moją ścieżką. Bądź konkretny i wiedz, czego chcesz i PO CO robisz to, co robisz!

Zapraszam o umówienia sesji!

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w Portret, Portret 45PLUS, Portret kobiecy, portret męski, Sesje, zdjęcia portretowe

Jak sesję portretową z dojrzałym fotografem odbiera kobieta, a jak mężczyzna?

Fotografia portretowa to coś więcej niż tylko „robienie zdjęć” – to relacja, atmosfera i sposób, w jaki fotograf potrafi wydobyć z modela to, co w nim najlepsze. Kiedy fotografem jest dojrzały mężczyzna, odbiór sesji może różnić się w zależności od płci Klienta.

Czy kobiety czują się wtedy bardziej komfortowo? Czy mężczyźni odbierają taką sesję inaczej? Oto kluczowe różnice, które zauważyłem w swojej pracy.


Kobieta przed obiektywem dojrzałego fotografa – zaufanie i poczucie bezpieczeństwa

1. Kluczowe jest poczucie komfortu

📌 Kobiety często mają większą świadomość swojego wyglądu – ale także więcej obaw. Czy dobrze wyjdę? Czy fotograf zrozumie, jaki efekt chcę osiągnąć?

✅ Dojrzały fotograf budzi zaufanie – jego doświadczenie sprawia, że Klientka czuje się zaopiekowana i bezpieczna. Jest miejsce na rozmowę, rozwianie wątpliwości i znalezienie idealnego sposobu na pokazanie jej piękna.


2. Ważna jest delikatność i zrozumienie

📌 Sesja dla kobiety to często intymne doświadczenie. Może chcieć wyglądać profesjonalnie, elegancko, ale może też pragnąć pokazać zmysłowość w subtelny, nieoczywisty sposób.

✅ Dojrzały fotograf potrafi stworzyć atmosferę, w której Klientka czuje się piękna i pewna siebie, a nie oceniana.


3. Oczekiwania względem stylu zdjęć

📌 Kobiety często chcą, by zdjęcia były nie tylko dobrze skadrowane, ale też miały „to coś” – magię, emocję, duszę.

✅ Dojrzały fotograf, mający świadomość klasyki portretu, może wydobyć głębię i historię, której nie znajdzie się w typowych, instagramowych kadrach.


4. Rozmowa i budowanie relacji przed sesją

📌 Kobiety częściej potrzebują rozmowy i wczucia się w atmosferę sesji, zanim poczują się swobodnie.

✅ Fotograf, który rozumie tę potrzebę, nie spieszy się – pozwala, by Klientka oswoiła się z przestrzenią, światłem i obecnością aparatu.


5. Zdjęcia jako forma autoekspresji

📌 Kobiety traktują sesję jako coś więcej niż zwykłe zdjęcia – często to element większego procesu: budowania pewności siebie, przełamywania kompleksów, celebrowania siebie.

✅ Dojrzały fotograf potrafi to uchwycić – i pokazać na zdjęciach coś, co Klientka może sama w sobie dopiero odkrywa.


Mężczyzna przed obiektywem dojrzałego fotografa – pewność siebie i konkret

1. Dystans do własnego wyglądu

📌 Mężczyźni rzadziej analizują swój wygląd tak drobiazgowo jak kobiety. Częściej myślą: „Mam wyglądać dobrze i profesjonalnie”, a mniej: „Czy mój profil wygląda lepiej z lewej czy z prawej strony?”

✅ Fotograf musi szybko dostosować się do tej energii – przekonać Klienta, że ma wszystko pod kontrolą i nie będzie niepotrzebnych ceregieli.


2. Konkret i sprawne działanie

📌 Mężczyźni częściej traktują sesję jako zadanie do wykonania – chcą efektu, ale niekoniecznie długich rozmów o emocjach.

✅ Fotograf wie, że trzeba skupić się na konkretach – ustawić, sfotografować, nie przedłużać. Ale jednocześnie – sprawić, by zdjęcia miały charakter i siłę wyrazu.


3. Stylizacja – prosto, ale efektownie

📌 Mężczyźni rzadziej analizują garderobę – ale dobrze dobrana stylizacja robi ogromną różnicę.

✅ Fotograf podpowiada: prosty, klasyczny look z dobrze skrojoną marynarką czy koszulą działa zawsze. Ważniejsze są światło i kąt, które podkreślą męskość i charyzmę.


4. Sesja jako forma budowania wizerunku

📌 Mężczyźni często przychodzą na sesję, by wyglądać profesjonalnie, męsko, godnie.

✅ Dojrzały fotograf wie, jak to osiągnąć – nie przesładza, nie „wymyśla” na siłę, tylko podkreśla naturalne atuty Klienta.


5. Relacja: jak równy z równym

📌 Mężczyźni cenią sobie konkretną, koleżeńską relację, a nie długie rozważania o sztuce.

✅ Fotograf dostosowuje styl komunikacji: konkretnie, rzeczowo, ale z odrobiną luzu. Czasem żart, czasem stanowcza wskazówka – to buduje naturalność w kadrze.


Podsumowanie: inne podejście, ten sam efekt – świetne zdjęcia

Zarówno kobiety, jak i mężczyźni chcą wyglądać dobrze – ale każdy potrzebuje innego podejścia.

📌 Kobieta chce atmosfery, emocji i pewności, że będzie wyglądać pięknie.
📌 Mężczyzna chce szybko, konkretnie i bez zbędnych ceregieli – ale z mocnym efektem.

💡 Klucz do sukcesu? Dojrzały fotograf wie, jak dostosować się do Klienta – i sprawić, że niezależnie od płci, zdjęcia będą fascynujące.

4o

Opublikowany w Portret, Portret kobiecy, portret męski, Pytania do fotografa, Sesje, zdjęcia portretowe

Najczęstsze obawy Klientów przed sesją portretową

– i jak je rozwiewam

Decyzja o sesji portretowej to często skok na głęboką wodę. Wiele osób przeżywa to tak intensywnie, że nawet kiedy do sesji mamy jeszcze kilka tygodi są ze mną w codziennym kontakcie! Ekscytacja! Przygotowania! To wspaniałe.

Ale tak jak wiele osób zgłasza się na zdjęcia z ekscytacją tak zdarzają się osoby, które pragnąć mieć zdjęcia wykona eprzeze mnie….. dzielą się swoimi obawami. Czy dobrze wyjdę? Czy będę wiedzieć, jak pozować? Czy to w ogóle dla mnie?

Uspokajam! Każda z tych wątpliwości jest całkowicie naturalna – i każdą można rozwiać. Oto 10 najczęstszych obaw moich Klientów i sposoby, jak sobie z nimi radzić.


1. „Nie jestem fotogeniczny/-a”

📌 Obawa: Wiele osób twierdzi, że „źle wychodzi na zdjęciach” i że „nie mają tego czegoś”.

Uspokajam. To kompletna bzdura.

Rozwiązanie: Fotogeniczność to mit! Klucz tkwi w odpowiednim świetle, ustawieniu i atmosferze. To moje zadanie jako fotografa – sprawić, byś wyglądał/-a świetnie. Wystarczy zaufać procesowi, a efekty mogą Cię zaskoczyć!

Nie ma „ludzi niefotogenicznych”. Są tylko „źle fotografowani”.


2. „Nie wiem, jak pozować”

📌 Obawa: Obawa, że będziesz stać sztywno jak posąg i nie będziesz wiedzieć, co zrobić z rękami.

Rozwiązanie: Nie musisz umieć pozować! To ja pomagam Ci w ustawieniu i podpowiadam, jak się ustawić. Pokażę Ci, jak wyglądać naturalnie i pewnie – tak, by zdjęcia podkreślały Twoje najlepsze cechy.

Nauczę, pokieruję, ustawię. Po godzinie będziesz wiedzieć jak ustawiać się korzystnie nawet w codziennym życiu w rozmowie z ludźmi.


3. „Boję się, że nie będę wyglądać dobrze”

📌 Obawa: Martwisz się o niedoskonałości, zmęczoną twarz, zły dzień na zdjęcia?

Rozwiązanie: Światło, kąt, lekki makijaż i retusz robią cuda! U mężczyzn zmarszczki to historia życia. Kobiety? Coraz więcej kobiet po 40-tce czy 50tce również je ceni bo wraz zich nieprzemijającą zmysłowością jedynie podkreślają dojrzałosć.

Sesja to nie selfie w złym świetle – odpowiednia technika i moje umiejętności sprawią, że każdy wygląda dobrze. A raczej doskonale!


4. „Nie mam się w co ubrać”

📌 Obawa: Nie wiesz, co założyć, by wyglądać dobrze na zdjęciach.

Rozwiązanie: Spokojnie! Przed sesją pomagam w wyborze stylizacji. Możesz przynieść kilka opcji, doradzę, co najlepiej sprawdzi się na zdjęciach. Najważniejsze, żebyś czuł/-a się dobrze w swoim stroju!

Przypomnę. Mamy dwie opcje:
Kiedy przyjeżdżam do Ciebie zyskuję dostęp do całej Twojej garderoby.
Kiedy Ty przyjeżdżasz do mojego atelier, zabierasz swoje najlepsze stroje ale ja zawsze mam coś w pogotowiu.


5. „Nie lubię swojego uśmiechu / twarzy”

📌 Obawa: Niektórzy unikają zdjęć, bo nie podoba im się ich uśmiech, kształt nosa czy inne cechy twarzy.

Rozwiązanie: Dobre zdjęcie to nie tylko wygląd – to emocje, światło i kadr. Dostosuję sposób fotografowania do Twojej twarzy, tak byś wyglądał/-a jak najlepiej. A jeśli nie lubisz szerokiego uśmiechu – nikt nie każe Ci się uśmiechać! Możemy zrobić subtelne, eleganckie ujęcia.

Zapewniam – przy mnie się usmiechniesz. A wtedy porównamy zdjęcia uśmiechnięte z tymi bez uśmiechu! Zobaczysz różnicę!!!


6. „Czy zdjęcia będą wyglądać nienaturalnie?”

📌 Obawa: Nie chcesz efektu „instagramowego filtra” albo przesadnego retuszu,prawda?

Rozwiązanie: Moje zdjęcia są naturalne i podkreślają Twoje atuty bez sztuczności. Retusz jest subtelny – usuwam drobne niedoskonałości, ale zostawiam Twoją naturalność.


7. „Boję się, że atmosfera będzie sztywna i się zestresuję”

📌 Obawa: Nie chcesz się czuć jak na egzaminie?

Rozwiązanie: Moje sesje to przyjazna, swobodna atmosfera. Nie musisz nic udawać – wystarczy, że będziesz sobą. Przy dobrej, ciekawej rozmowie, w przyjaznym otoczeniu, zapomnisz o stresie szybciej, niż myślisz!


8. „Nie mam doświadczenia przed obiektywem”

📌 Obawa: Nigdy wcześniej nie miałeś/-aś profesjonalnej sesji i boisz się, że to „nie dla Ciebie”.

Rozwiązanie: 99% moich Klientów to osoby, które nigdy wcześniej nie były na sesji. Pomagam, prowadzę, pokazuję i dbam o to, byś czuł/-a się komfortowo. Nie musisz się przygotowywać – ja poprowadzę Cię krok po kroku.

Rzuć okiem na moje portfolio. Czy te osoby wyglądają na niedoświadczone? Wręcz przeciwnie. A przecież nigdy nie pozowały!


9. „A co jeśli nie będę zadowolony/-a z efektu?”

📌 Obawa: Obawa przed tym, że zdjęcia nie spełnią oczekiwań.

Rozwiązanie: Przed sesją omawiamy Twoje oczekiwania. W trakcie sesji pokazuję kilka ujęć, żebyś miał/-a pewność, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Jeśli coś wymaga poprawki – od razu działamy!

Sam jestem bardzo wymagający odnośnie efektu. Podczas sesji wykonuję często sto lub dwieście fotografii. Aby było z czego wybierać.


10. „Czy warto w ogóle robić taką sesję?”

📌 Obawa: Czy to nie zbędny luksus?

Rozwiązanie: Dobra fotografia to inwestycja w siebie. To sposób na uchwycenie chwili, podniesienie pewności siebie i pokazanie się światu w najlepszym świetle. A efekt? Zdjęcia, które pokochasz i które będą Ci służyć przez lata.


Podsumowanie: Nie bój się sesji – ona jest dla Ciebie!

Wszystkie te obawy są naturalne, ale niepotrzebne. Moim celem jako fotografa jest nie tylko zrobić dobre zdjęcia, ale też sprawić, żebyś poczuł/-a się dobrze podczas sesji.

Jeśli zastanawiasz się nad sesją – nie wahaj się. Będzie o wiele łatwiej, przyjemniej i lepiej, niż myślisz! 😊📸

Napisz do mnie!

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w Portret kobiecy, portret męski, Sesje, zdjęcia portretowe

Wybieranie fotografa jest jak wybieranie dentysty czy fryzjera.

Gdy znajdziemy właściwego – zostajemy mu wierni.

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego, gdy już znajdziesz dobrego dentystę, fryzjera czy kosmetyczkę, raczej nie eksperymentujesz dalej? Dlaczego nawet jeśli ktoś poleci Ci „super fryzjera na drugim końcu miasta”, niechętnie rezygnujesz ze swojego?

Z fotografem jest podobnie. To nie tylko kwestia jakości zdjęć, ale całego doświadczenia, emocji i zaufania. Dlatego jeśli trafiłeś na fotografa, z którym dobrze się czujesz – zostaniesz z nim na lata.

1. Jakość pracy to podstawa, ale nie najważniejsza

Oczywiście – profesjonalne zdjęcia to fundament. Technika, kompozycja, światło – to elementy, które składają się na finalny efekt. Ale czy to wystarczy?

Przecież na świecie jest wielu świetnych fryzjerów, a jednak chodzimy do tego jednego. Wielu dentystów robi perfekcyjne wypełnienia, a jednak ufamy temu konkretnemu. Bo nie chodzi tylko o efekt końcowy, ale też o to, jak się czujemy w trakcie.

2. Komfort psychiczny i brak stresu

Dobra sesja zdjęciowa to nie tylko umiejętności fotografa, ale także atmosfera, którą potrafi stworzyć. Nie każdy lubi być fotografowany, nie każdy czuje się swobodnie przed obiektywem. A stres i napięcie zawsze widać na zdjęciach.

Dobry fotograf:
Potrafi rozluźnić atmosferę i sprawić, że zapomnisz o aparacie
Nie ocenia, tylko wspiera i pomaga poczuć się dobrze we własnej skórze
Wie, jak dobrać światło i kadr, byś wyglądał jak najlepsza wersja siebie

A gdy znajdziesz fotografa, który to potrafi – nie będziesz chciał nikogo innego.

3. Znajomość Twojego stylu i osobowości

Każdy z nas ma swoje preferencje, cechy, sposób bycia. Po kilku sesjach fotograf już wie:
📌 Jaki styl zdjęć najbardziej do Ciebie pasuje
📌 Czy wolisz zdjęcia pełne emocji, czy bardziej klasyczne i stonowane
📌 Jakie ujęcia lubisz, a których wolisz unikać

To jak z fryzjerem – po pewnym czasie nie musisz już mówić, czego chcesz. On po prostu wie.

4. Zaufanie, które pozwala eksperymentować

Zaufany fotograf to ktoś, z kim możesz iść o krok dalej. Może zaproponować coś nowego, co idealnie do Ciebie pasuje, ale nigdy nie narzuca czegoś wbrew Tobie.

💡 Może zaproponować nieco odważniejszy portret – ale w granicach Twojego komfortu
💡 Może zasugerować zmianę stylu sesji – ale tylko wtedy, gdy wie, że Ci się to spodoba
💡 Może pomóc Ci zobaczyć siebie w nowym świetle – ale zawsze w sposób naturalny

Dzięki temu każda kolejna sesja jest jeszcze lepsza i bardziej dopasowana do Ciebie.

5. Fotograf to trochę psycholog

Tak, sesja zdjęciowa to trochę jak terapia – zwłaszcza gdy ktoś ma niską samoocenę lub nie lubi patrzeć na swoje zdjęcia.

Dobry fotograf potrafi sprawić, że:
📸 Poczujesz się pewniej we własnej skórze
📸 Zobaczysz siebie w nowym świetle
📸 Uwierzysz, że możesz wyglądać świetnie – bo to prawda!

A gdy ktoś raz pokaże Ci wersję siebie, którą pokochasz, nie będziesz już szukać innego fotografa.

6. Brak rozczarowań – wiesz, czego się spodziewać

Z nowym fryzjerem nigdy nie wiesz, czy wyjdziesz z idealną fryzurą, czy z chęcią założenia czapki na miesiąc. Z nowym dentystą nie masz pewności, czy rzeczywiście ma tak delikatną rękę, jak mówiła znajoma.

Z nowym fotografem też nigdy nie wiesz, czy:
⚡ Będziesz się czuć swobodnie
⚡ Efekt końcowy będzie taki, jak oczekiwałeś
⚡ Nie dostaniesz zdjęć, które „technicznie są dobre”, ale zupełnie do Ciebie nie pasują

A ze swoim fotografem? Wiesz, że zawsze dostaniesz dokładnie to, czego potrzebujesz.

7. Historia zapisana w kadrach

Jeśli fotografujesz się regularnie – np. co kilka lat – to Twój fotograf staje się kronikarzem Twojej historii. Widział, jak się zmieniasz, zna Twoje najlepsze ujęcia i potrafi kontynuować tę opowieść.

📷 Pierwsza sesja biznesowa – kiedy startowałeś z nową pracą
📷 Romantyczny portret – kiedy czułeś, że to czas na coś bardziej osobistego
📷 Zdjęcia z dojrzałością – bo życie pisze nowe rozdziały

To właśnie dlatego wielu moich klientów wraca do mnie na kolejne sesje. To już nie tylko fotografia – to wspólna historia.


Podsumowanie: Fotograf to nie tylko ktoś, kto robi zdjęcia. To ktoś, komu ufasz.

Tak samo jak nie zmienia się fryzjera czy dentysty bez powodu, tak samo dobrego fotografa nie zastępuje się kimś przypadkowym.

Bo sesja zdjęciowa to nie tylko kwestia jakości – to także atmosfera, komfort, zrozumienie i relacja.

📸 Dlatego jeśli znalazłeś fotografa, z którym dobrze Ci się współpracuje – trzymaj się go! Bo gdy ktoś raz uchwyci Cię dokładnie takim, jakim chcesz być widziany, nie będziesz już chciał nikogo innego. 😊

Zaciekawiłem Cię?

Zapraszam do umówienia sesji.

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w Portret, Portret kobiecy, portret męski, Sesje, zdjęcia portretowe

Czym JEST, a czym NIE JEST fotografia portretowa?

Czym JEST fotografia portretowa?

  1. Sztuką wydobywania charakteru, a czasem jego kreowania
    – Annie Leibovitz potrafiła zrobić z Whoopi Goldberg boginię kąpiącą się w mleku, a Richard Avedon z Marilyn Monroe – zamyśloną duszę w przerwie od bycia ikoną. Portret to nie tylko „jaki jesteś”, ale „jaki chcesz być”.
  2. Grą światła, cienia i tajemnicy
    – Al Pacino w „Ojcu Chrzestnym” wyglądał jak uosobienie władzy, bo światło otulało go niczym mgła tajemnicy. Dobre portrety to nie tylko zdjęcia – to sceny z dobrze napisanej opowieści.
  3. Podróżą w czasie
    – Kiedy dziś patrzymy na portrety Audrey Hepburn, nie widzimy tylko pięknej kobiety – widzimy epokę, styl, elegancję. Portret to wehikuł czasu, którym przyszłe pokolenia będą podróżować do twojej teraźniejszości.
  4. Przywilejem, a nie karą
    – Niektórzy traktują sesję portretową jak wizytę u dentysty: „Szybko, bezboleśnie, najlepiej, żebym tego nie pamiętał”. Ale w dobrych rękach to przyjemność – jak kolacja przy świecach, tylko zamiast wina masz błysk lampy.
  5. Dowodem, że prawdziwa elegancja to pewność siebie, a nie filtr na Instagramie
    – Sophia Loren nie potrzebowała retuszu, żeby powalać spojrzeniem. Dobry portret nie wygładza duszy – on ją wydobywa.
  6. Okazją do bycia kimś więcej niż tylko sobą
    – David Bowie na zdjęciach Helmuta Newtona? James Dean w obiektywie Dennisa Stocka? To nie były zwykłe fotografie – to były role, w których artyści stawali się legendami.
  7. Przypomnieniem, że dobre zdjęcie to nie perfekcyjna twarz, a perfekcyjna emocja
    – Steve McCurry uchwycił w oczach afgańskiej dziewczynki więcej historii, niż można opisać słowami. Portret to nie tylko wygląd – to historia, którą opowiadasz wzrokiem.
  8. Sekretem, który poznaje tylko fotograf
    – Każdy ma swoją „dobrą stronę”, ale tylko fotograf wie, jak sprawić, by wyglądała jeszcze lepiej. Jak mówiła Coco Chanel: „Jeśli chcesz być niezastąpiona, musisz być inna” – a portret to właśnie ta inność w najlepszym wydaniu.
  9. Sposobem na wieczność
    – Gdyby nie portrety, czy wciąż kochalibyśmy Marlenę Dietrich tak, jak kochamy? Portret to sposób na zostanie w pamięci świata, nawet gdy już znikniemy z jego sceny.
  10. Zabawą, a nie torturą
    – Charlie Chaplin wiedział, że wyraz twarzy potrafi wywołać śmiech lub wzruszenie. Jeśli portretowanie jest nudne, to znaczy, że ktoś tu nie traktuje życia wystarczająco lekko!

Czym NIE JEST fotografia portretowa?

  1. Zdjęciem do dowodu osobistego
    – Chyba że chcesz wyglądać jak ktoś, kto właśnie usłyszał, że kończy mu się abonament Netflixa.
  2. Testem na cierpliwość
    – Dobre zdjęcie powstaje szybko, jeśli model czuje się dobrze. Peter Lindbergh potrafił zrobić zdjęcie w sekundę – ale wcześniej sprawił, że jego modelki czuły się jak boginie.
  3. Operacją plastyczną w Photoshopie
    – „Czy może pan zrobić, żebym wyglądał młodziej?” Oczywiście – ale tylko tak, jak zrobiłby to Stanley Kubrick: przez światło, kąt i opowieść, a nie przez nadmiar rozmycia skóry.
  4. Reklamą mody, jeśli nie ma w niej Ciebie
    – Portret to nie katalog ubrań. To ty jesteś gwiazdą, a nie twoja marynarka od Armaniego (choć dobrze dobrana, nie zaszkodzi).
  5. Zatrzymanym uśmiechem na siłę
    – Clint Eastwood rzadko się uśmiecha na zdjęciach i nikt mu nie każe. Bo czasem portret nie potrzebuje radości, tylko prawdy.
  6. Selfie na szybko w windzie
    – Możesz mieć tysiąc selfie w telefonie, ale to jak różnica między filmem Nolana a TikTokiem – jedno to sztuka, drugie to chwilowa rozrywka.
  7. Magią, która zrobi z kogoś Brada Pitta
    – Nawet najlepszy fotograf nie sprawi, że staniesz się kimś innym. Ale może sprawić, że zobaczysz siebie w najlepszym możliwym świetle. Dosłownie.
  8. Portretem dla każdego
    – Nie każdy lubi być fotografowany, ale każdy, kto się odważy, może zobaczyć siebie tak, jak nigdy wcześniej.
  9. Próbą bycia kimś, kim nie jesteś
    – Jeśli ktoś chce wyglądać jak Ryan Gosling, ale na co dzień jest bardziej jak Jeff Bridges – lepiej to zaakceptować i pozwolić fotografowi wydobyć z tego klasę.
  10. Tylko zdjęciem
    – Jeśli dobrze się przyjrzysz, zobaczysz w portrecie więcej niż tylko twarz. Może historię, może tajemnicę, może przyszłą legendę.

Podsumowując: portret to nie tylko pstryknięcie migawki. To opowieść, emocja, odrobina magii i trochę luzu. Każdy zasługuje na swoje Audrey Hepburn w obiektywie, swoje Jamesa Deana w deszczu i swoje miejsce w galerii wyjątkowych twarzy.

Zapraszam Cię do umówienia się na sesję portretową ze mną.

Jak zapewne wiesz, przyjeżdżam do Ciebie.

Napisz do mnie:

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w Portret kobiecy, portret męski, wizerunek, zdjęcia portretowe

Historie moich Klientów – wyjątkowe sesje i ich efekty

Za każdą sesją zdjęciową stoi człowiek, jego historia i emocje. To właśnie one sprawiają, że fotografia portretowa jest czymś więcej niż tylko techniką – to sposób na uchwycenie autentyczności, piękna i Twojej niepowtarzalności.

W tym wpisie dzielę się historiami osób, które stanęły przed moim obiektywem, opowiem o ich doświadczeniach i pokazuję, jak profesjonalna sesja wpłynęła na ich postrzeganie siebie. To nie tylko zdjęcia – to momenty, które miały znaczenie.

A najlepszym dowodem na to są referencje, które załączam poniżej. 📸✨


📖 Historia 1: „Nigdy nie sądziłam, że mogę wyglądać tak pięknie”

📍 Klientka: Anna, 46 lat, menedżerka w międzynarodowej firmie
📍 Sesja: Portretowa, biznesowo-kobieca

Anna zgłosiła się do mnie na sesję, ponieważ potrzebowała profesjonalnych zdjęć do pracy. Jak sama przyznała, nigdy nie czuła się komfortowo przed obiektywem i obawiała się, że zdjęcia nie oddadzą jej charakteru.

➡️ Co powiedziała po sesji?
„Byłam pewna, że nie jestem fotogeniczna i nie mam „tego czegoś”, co sprawia, że zdjęcia wyglądają dobrze. Ale kiedy zobaczyłam efekty… nie mogłam uwierzyć! To byłam ja – ale w wersji, którą pokochałam. Dziękuję za cudowne doświadczenie i za to, że zobaczyłam siebie inaczej.”

➡️ Efekt:
Dziś Anna wykorzystuje swoje zdjęcia na LinkedIn, w materiałach firmowych i… przyznaje, że w końcu z dumą patrzy na swój portret.


📖 Historia 2: „To więcej niż zdjęcia – to nowa pewność siebie”

📍 Klient: Marek, 59 lat, właściciel firmy consultingowej
📍 Sesja: Biznesowa

Marek potrzebował zdjęć do nowej strony internetowej swojej firmy. Jego pierwsze słowa brzmiały: „Nie cierpię się fotografować i na pewno wyjdę sztywno”.

➡️ Co powiedział po sesji?
„Nie sądziłem, że fotograf może tak wpłynąć na atmosferę sesji. To było zupełnie inne doświadczenie, niż się spodziewałem – naturalne, swobodne, bez presji. A zdjęcia? Moja żona powiedziała, że wyglądam jak najlepsza wersja siebie. To najlepszy komplement, jaki mogłem usłyszeć!”

➡️ Efekt:
Zdjęcia Marka świetnie sprawdzają się w jego działalności – sam przyznał, że po ich publikacji na stronie internetowej odezwało się do niego więcej klientów, niż się spodziewał!


📖 Historia 3: „W końcu mam zdjęcia, które naprawdę pokazują mnie”

📍 Klientka: Karolina, 49 lat, artystka
📍 Sesja: Artystyczny portret

Karolina zawsze marzyła o sesji, która odda jej osobowość i twórczą duszę. Chciała zdjęć, które nie będą typowymi, statycznymi portretami, ale raczej opowieścią o niej samej.

➡️ Co powiedziała po sesji?
„To było niesamowite! Na zdjęciach widzę siebie – ale w wersji, której nie widziałam wcześniej. To, jak uchwyciłeś światło, emocje i drobne detale, jest dla mnie czymś magicznym. Mam wrażenie, że w końcu mam fotografie, które są naprawdę moje.”

➡️ Efekt:
Karolina wykorzystuje zdjęcia do promocji swojej sztuki, a jedno z nich zostało nawet wybrane na okładkę jej katalogu artystycznego.


📖 Historia 4: „Zdjęcia, które przypomniały mi, kim jestem”

📍 Klientka: Agnieszka, 55 lat, po trudnym okresie w życiu
📍 Sesja: Kobieca, zmysłowa

Agnieszka zgłosiła się do mnie, bo chciała zrobić coś dla siebie. Po latach skupienia się na rodzinie i pracy czuła, że zgubiła gdzieś swoją kobiecość i pewność siebie.

➡️ Co powiedziała po sesji?
„Kiedy patrzę na te zdjęcia, widzę silną, piękną kobietę – i przypominam sobie, że nią jestem. Nie sądziłam, że w moim wieku mogę czuć się tak dobrze we własnej skórze. Dziękuję za tę sesję – to było coś więcej niż tylko zdjęcia.”

➡️ Efekt:
Agnieszka wydrukowała kilka zdjęć i powiesiła je w swoim pokoju – jako codzienne przypomnienie, że zawsze warto dostrzegać w sobie piękno.


📖 Historia 5: „Zdjęcie, które zmieniło moje życie zawodowe”

📍 Klient: Tomasz, 55 lat, specjalista IT
📍 Sesja: Biznesowa, wizerunkowa

Tomasz potrzebował zdjęcia do swojego profilu na LinkedIn. Nie spodziewał się, że jedna sesja będzie miała realny wpływ na jego karierę.

➡️ Co powiedział po sesji?
„Nie myślałem, że zdjęcie może mieć takie znaczenie. Ale po publikacji mojego portretu na LinkedIn odezwało się do mnie kilka firm rekrutacyjnych – i kilka miesięcy później dostałem ofertę pracy, o jakiej marzyłem. Nie wiem, czy to przypadek, ale wiem jedno – warto mieć profesjonalne zdjęcia.”

➡️ Efekt:
Dziś Tomasz pracuje w nowej firmie, a jego zdjęcie nadal jest jednym z tych, które najczęściej zbierają pozytywne komentarze na jego profilu.


Podsumowanie

Każda z tych historii pokazuje, że fotografia to nie tylko obraz – to emocje, doświadczenie i zmiana w postrzeganiu siebie. To dlatego moje sesje nie kończą się na naciśnięciu spustu migawki. To proces, który pomaga ludziom zobaczyć siebie w nowym świetle.

📸 Jeśli zastanawiasz się nad sesją, pamiętaj – to nie tylko zdjęcie. To doświadczenie, które może zmienić sposób, w jaki patrzysz na siebie. A jeśli masz już swoje zdjęcia – podziel się swoją historią! 😊

I Pamiętaj!

85% moich sesji odbywa się u Klientów!
Robert Gołębiewski
Fotograf portrecista

Napisz do mnie:

Wróć

Twoja wiadomość została wysłana

Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Ostrzeżenie
Uwaga!

Opublikowany w Portret, portret męski, zdjęcia portretowe

Co zrobić, jeśli nie lubisz swoich zdjęć?

Moje sposoby na polubienie swojego wizerunku

Zacznijmy od najważniejszej rzeczy – sytuacje, w których moi Klienci nie są zadowoleni ze swoich zdjęć, zdarzają się niezmiernie rzadko. Moje portrety cieszą się doskonałym odbiorem, a większość osób jest pozytywnie zaskoczona efektem. Jednak czasami zdarza się, że niska samoocena wpływa na sposób, w jaki ktoś postrzega swój wizerunek.

Jeśli masz wątpliwości co do swoich zdjęć, nie oznacza to, że coś jest z nimi nie tak – być może potrzebujesz innej perspektywy, by zobaczyć siebie w pełnym świetle. Oto 10 sposobów, które mogą pomóc:

1. Daj sobie chwilę na oswojenie się ze swoim wizerunkiem

Twoja twarz na profesjonalnym zdjęciu może wyglądać inaczej niż w lustrze – to kwestia światła, kąta i perspektywy. Jeśli pierwsza reakcja nie jest pozytywna, nie skreślaj zdjęcia od razu. Obejrzyj je następnego dnia – często dystans pomaga dostrzec to, co naprawdę wartościowe.

2. Porównaj zdjęcia z innymi, które masz

Spójrz na zdjęcia, które robisz sobie na co dzień – np. selfie czy przypadkowe ujęcia z telefonu. Wtedy zobaczysz różnicę w jakości, oświetleniu i stylizacji. Profesjonalne portrety zawsze pokazują Cię w najlepszym możliwym świetle.

3. Zaufaj mojej perspektywie – wiem, jak uchwycić to, co najlepsze

Jeśli jesteś przyzwyczajony do oglądania się w określony sposób, nowa perspektywa może Cię zaskoczyć. Jako fotograf wiem, jak podkreślić Twoje atuty i sprawić, byś wyglądał jak najlepiej.

4. Nie oceniaj się zbyt surowo

Często jesteśmy wobec siebie bardziej krytyczni niż wobec innych. To, co Ty widzisz jako „niedoskonałość”, dla innych jest częścią Twojego uroku i autentyczności. Spróbuj spojrzeć na siebie łagodniej – tak, jak patrzyłbyś na kogoś, kogo lubisz.

5. Skup się na emocjach na zdjęciu, a nie tylko na wyglądzie

Dobre zdjęcie to nie tylko „ładna” twarz, ale także emocje i energia. Czy na zdjęciu widać Twoją pewność siebie? Iskrę w oczach? Uśmiech, który sprawia, że inni czują się dobrze? To często ważniejsze niż drobne detale, na które się fiksujemy.

6. Zapytaj kogoś bliskiego o opinię

Twoi znajomi i rodzina patrzą na Ciebie inaczej niż Ty sam. Jeśli masz wątpliwości, pokaż zdjęcia osobie, której ufasz – często usłyszysz komplementy, których się nie spodziewałeś!

7. Pamiętaj, że profesjonalne zdjęcie to inwestycja w Twój wizerunek

Czy to sesja biznesowa, czy portretowa – te zdjęcia pomogą Ci budować markę osobistą, pewność siebie i pozycję w świecie zawodowym i prywatnym. To więcej niż tylko obraz – to sposób, w jaki chcesz być postrzegany.

8. Jeśli coś Ci nie pasuje – porozmawiajmy

Zależy mi na tym, żebyś był w pełni zadowolony ze swojego portretu. Jeśli masz jakieś uwagi, śmiało daj mi znać – drobne poprawki w retuszu mogą sprawić, że poczujesz się lepiej ze swoim wizerunkiem.

9. Zaufaj mi – widzę w Tobie więcej, niż myślisz

Jako fotograf mam doświadczenie w dostrzeganiu tego, co piękne w ludziach – czasem nawet wtedy, gdy sami tego nie widzą. Jeśli nie jesteś pewien, czy zdjęcie jest dobre, zaufaj mojemu spojrzeniu – uwierz mi, wyglądasz świetnie.

10. Spróbuj spojrzeć na zdjęcie oczami obcej osoby

Często znamy się na tyle dobrze, że skupiamy się tylko na „wadach”, które inni w ogóle nie zauważają. Wyobraź sobie, że patrzysz na zdjęcie kogoś innego – co byś o tej osobie powiedział? Może zobaczysz w nim siłę, pewność siebie i klasę?

📸 Podsumowanie:
Nie musisz od razu zakochać się w swoim zdjęciu – ale daj mu szansę. Czasami to nie zdjęcie jest problemem, a to, jak postrzegasz siebie. Moja rola to pokazać Cię w najlepszym świetle – i zapewniam Cię, że tak właśnie zrobiłem. 😊