Najtrudniejsze, a jednocześnie najważniejsze zadanie.
Dlatego 20 lat temu podjąłem przełomową decyzję w moim życiu.
20 lat temu powiedziałem sobie – „To ten moment”. Bo żaden nie będzie wystarczająco dobry. Nigdy nie jest!
Miałem 40 lat i byłem dobry w tym co robię – realizowałem wielkie projekty tłumaczeniowe. Byłem redaktorem naczelnym czasopism i wydawcą. A jednak cały czas czegoś mi brakowało. Przez cały czas czułem, że nie jestem w pełni w zgodzie ze sobą. I że nie wyrażam siebie.
Cały czas robiłem zdjęcia, ale na pytania: „Jesteś fotografem?”, odpowiadałem wymijająco. Nie robiłem tego na full time – a cholernie chciałem! Ale byłem poważnym Panem Tłumaczem, czy Panem Redaktorem. Jednak tak naprawdę chciałem być kimś zupełnie innym.
I zrobiłem to! Przyszedł moment, kiedy odpowiedziałem klientowi, ale również sobie: „Tak, jestem fotografem i to cholernie dobrym”.
Próbowałem te 20 lat w fotografii zebrać w prostej wydawałoby się grafice, ale wydarzyło się tak wiele, że stworzyłem z tego bardziej zestawienie symboli.

➞ Tysiące portretów, które wykonałem zachwyconym ludziom.
➞ Nagrody, jakie przyniosły mi portrety na targach reklamy w Monachium.
➞ Wielki autorski album dla Ferrero.
➞ Fotografowanie ogromnych foteli, kiedy zamieniłem wielką tapicernię w studio.
➞ „Metal Art” – styl, który wypracowałem aby pokazać wkręty i śruby w sposób przyciągający uwagę.
➞ Zdjęcia kulinarne, które przyciągają do restauracji Klientów spragnionych tych pyszności.
Tysiące fotografii. Tysiące śladów po sobie. Tysiące fragmentów mojej duszy zaklęte w obrazach. A to ledwie początek.
Gdybym nie zdecydował się być w zgodzie ze sobą, zapewne do dziś byłbym tłumaczem. I dalej marzyłbym o tym, aby być fotografem. Kimś, kto realizuje wielkie projekty translatorskie, biorąc do ręki w wolnych chwilach aparat i zastanawiając się: „Czemu tego nie zrobiłem”.
Jestem pewien, że wielu fotografów może tkwić w takim codziennym kieracie konieczności robienia zdjęć, podczas gdy skrycie marzą by być tłumaczami, czy redaktorami!
Nie odkładaj tego! Nigdy nie będzie dobrego momentu. Bycie w zgodzie ze sobą jest równie ważne w zawodzie, jak w życiu prywatnym. Ludzie latami tkwią w iluzjach, wmawiając sobie, że „dobrze jest”. Tymczasem doskonale wiedzą, że ich miejsce jest gdzie indziej. Z kim innym.
Dlatego tak cenię tych, którzy robią wszelkie „Coming Out” – dla siebie samych.
Robert Gołębiewski | Fotograf Moje fotografie przyciągną do Ciebie właściwych ludzi! http://www.robertgolebiewski.com











