Wiliam Klein to kolejny fotograf w mojej biograficznej serii, który nie dość, że tworzył rewelacyjne fotografie to był samoukiem i nie uzyskał żadnego formalnego wykształcenia w tej dziedzinie. To ważny sygnał dla tych, którzy pragną COŚ robić jednocześnie sami blokują się zasłaniając się rzekomym wymogiem posiadania „wiedzy”. Liczą się umiejętności….
Co jeszcze ciekawsze, William Klein został umieszczony na liście najbardziej wpływowych fotografów na pozycji 25.
Urodzony w 1926 roku Klein – co zapewne jest ważne – zajmował się i pasjonował malarstwem. Czyli obrazem. Zapewne poznał całość podstaw tworzenia obrazów i ich komponowania!
Kiedy „przerzucił się” na fotografię, natychmiast zdobył uznanie, pracując z różnymi redakcjami Vogue w różnych krajach i miastach – choć ukochał sobie Francję i Paryż. Nie wolno przy tym zapominać, że był Amerykaninem!
Otrzymał wiele nagród i wyróżnień jednak co jest szczególnie ciekawe – nakręcił ponad 250 reklam telewizyjnych.
Wracając do jego biografii, kiedy wybuchła II wojna, zaciągnął się do armii i walczył we Francji i w Niemczech zaś po zakończeniu wojny po prostu osiadł we Francji.
Uznawany jest za jednego z ojców fotografii ulicznej jaką dziś znamy.
Przeszedł do historii fotografii mody dzięki całkowicie nowemu spojrzeniu na te same sytuacje i pokazywanie ich w całkowicie nowatorski, ironiczny sposób, pełen humoru i radości.
Nakręcił również szereg filmów dokumentalnych, krótkie formy fabularne. Co ciekawe, jego film „Mr. Freedom” uważa się za jeden z najbardziej amerykańskich filmów w historii.
Kilka jego fotografii należy do grupy najbardziej rozpoznawalnych – rzut oka i od razu wiemy, że je znamy!
Zmarł w roku 2022 w wieku 96 lat. Fotografia zapewnia długowieczność!!!
Zwieńczenie Twojej sesji, które możesz trzymać w dłoni. Wyjątkowe portrety zasługują na wyjątkową oprawę. Dlatego oferuję Ci coś więcej niż tylko pliki cyfrowe — piękny, szyty album w formacie A4, z twardą oprawą, wydrukowany na doskonałym papierze, który zachwyca głębią i jakością kolorów. To nie jest masowa produkcja — każdy egzemplarz może powstać tylko dla Ciebie.
To coś, co się nie starzeje. Zostaje z Tobą. Coś, co możesz pokazać, podarować, przeglądać z uśmiechem.
Dlaczego warto mieć album z sesji?
📖 Fizyczna pamiątka na lata – album to coś więcej niż wspomnienie. To przedmiot, który możesz dotknąć, otworzyć, postawić na półce i wracać do niego w każdej chwili.
✨ Ekskluzywna forma prezentacji – wydruki na wysokiej jakości papierze wyglądają nieporównanie lepiej niż na ekranie telefonu czy komputera.
🎁 Idealny prezent – dla Ciebie lub kogoś bliskiego. Niezwykle osobisty i elegancki.
🖼️ Sztuka w Twoim domu – każdy portret w albumie to jak małe dzieło sztuki. Album staje się Twoją prywatną galerią.
🧡 Emocje, które nie znikają z dysku – cyfrowe pliki mogą się zgubić, album zostaje. I pachnie nowością za każdym razem, gdy go otwierasz.
Zapraszam do kontaktu w sprawie sesji oraz – jeżeli mieliśmy już sesję, do podsumowania jej w formie takiego właśnie albumu.
Rekwizyty w fotografii portretowej, jakich używam to najczęściej nakrycia głowy. W mojej pracy skompletowałem wiele nakryć głowy i z reguły używam takich: hełm spartański z grzebieniem, cylinder, melonik, kaszkiet, kapelusze kowbojskie, kapelusz Stetson jak komisarz Maigret czy Kojak.
Przedstawię Ci teraz praktyczne zastosowanie tych rekwizytów w fotografii portretowej.
Jak widzisz, to całkiem spora kolekcja rekwizytów – każdy z nich wnosi do portretu zupełnie inną energię i może pomóc w opowiedzeniu ciekawej historii. Nakrycia głowy to fantastyczne narzędzia, które mogą:
– podkreślić charakter postaci, – zbudować nastrój epoki, – dodać ironii, patosu lub zmysłowości, – skupić uwagę na oczach, twarzy lub sylwetce, – ukryć niedoskonałości (np. fryzury), – albo po prostu przyciągnąć wzrok i wyróżnić zdjęcie.
Oto jak praktycznie wykorzystuję każdy z wymienionych rekwizytów:
🛡 Hełm spartański z grzebieniem
Efekt: epicki, heroiczny, mitologiczny Zastosowania: – Idealny do sesji stylizowanych na antyk, fantasy, cosplay, męskie akty o klimacie wojownika – Nadaje się też do portretów z mocnym światłocieniem (chiaroscuro), gdzie eksponuję siłę i napięcie mięśni – Świetnie wygląda w czerni i bieli, zwłaszcza z kontrastem blasku metalu i cieni twarzy.
🎩 Cylinder
Efekt: elegancja, tajemniczość, dekadencja Zastosowania: – Stylizacje retro, wiktoriańskie, steampunkowe – Sesje glamour z kontrastem: np. naga kobieta w cylindrze jako mocny, teatralny akcent – Męskie portrety w stylu „gentleman noir” – z papierosem, laską, szklanką whisky.
🎩 Melonik
Efekt: ironia, nonszalancja, nostalgia Zastosowania: – Portrety z przymrużeniem oka, z nutą Chaplina albo surrealizmu – Może dodać portretowi dystansu, szczególnie w połączeniu z klasycznym garniturem – Ciekawy kontrapunkt dla twarzy o bardzo poważnym wyrazie – kontrast form i nastrojów.
🧢 Kaszkiet
Efekt: miejski, proletariacki, styl „Peaky Blinders” Zastosowania: – Doskonały do męskich portretów z surowym klimatem – bruk, dym, beton – Może też działać jako symbol pracowitości, oldschoolowej męskości – Ciekawie kontrastuje z kobiecymi rysami twarzy – androgyniczne stylizacje
🤠 Kapelusze kowbojskie
Efekt: dzikość, wolność, bunt Zastosowania: – Stylizacje country, western, sesje plenerowe z silną osobowością – Idealne do portretów z silnym światłem bocznym i dramatycznym cieniem od ronda – Świetnie wyglądają w ujęciach z niskiej perspektywy – budują majestat postaci
🕵️♂️ Stetson à la Maigret / Kojak
Efekt: retro noir, detektywistyczny klimat, chłodny profesjonalizm Zastosowania: – Styl noir – ciemne tło, dym z papierosa, światło przez żaluzje – Mężczyzna jako archetyp twardego gliny – styl a la film noir z lat 50. – Pasuje też do kobiet w stylu femme fatale – kontrast między klasycznym kapeluszem a zmysłową twarzą
A to jest dopiero wstęp do właściwych stylizacji, które rozpiszę w kolejnych postach!
Pamiętaj, że zawsze mam te rekwizyty przy sobie, kiedy jadę na sesję!
Masz ochotę na fotografie w moim wykonaniu? Zapraszam do kontaktu!
Rekwizyty w fotografii portretowej to nie tylko ozdoby. To subtelne (albo całkiem wyraziste) kierunkowskazy, które prowadzą wzrok widza i podbijają przekaz zdjęcia. Oto 14 rekwizytów, które mają ogromne znaczenie w portrecie fotograficznym – zarówno pod względem kompozycyjnym, jak i emocjonalnym:
🎩 1. Kapelusz
Dodaje tajemniczości, klasy lub nonszalancji. Może zasłaniać część twarzy, budując dramaturgię.
📖 2. Książka
Podkreśla intelektualny charakter postaci. Dobrze działa też jako punkt równowagi kompozycyjnej w kadrze.
💄 3. Lusterko
Daje możliwość zabawy odbiciem, głębią, a także symboliką „spojrzenia w siebie”.
☕ 4. Filiżanka lub kubek
Wprowadza domowy, intymny klimat. Doskonała przy portretach lifestyle’owych.
🎻 5. Instrument muzyczny
Definiuje pasję bohatera zdjęcia i dodaje ciekawe linie do kompozycji.
🪞 6. Krzesło lub fotel
To więcej niż mebel – może sugerować pozycję społeczną, władzę lub… relaks.
🌸 7. Kwiaty
Nadają kobiecości, świeżości i miękkości – idealne w portretach sensualnych i romantycznych.
🧤 8. Rękawiczki
Wnoszą klimat retro, nutkę elegancji i dystansu. Przypominają stare hollywoodzkie kadry.
🧳 9. Walizka
Symbol podróży, zmiany, ucieczki. Dobry wątek narracyjny dla sesji z historią.
📷 10. Aparat fotograficzny
Autoportret z rekwizytem, który mówi: „znam tę stronę obiektywu” – idealny dla fotografów i twórców.
🦯 11. Laska
Klasyczny atrybut – świetna dla dojrzałych modeli. Daje rękom „zadanie”, podkreśla godność, charakter, bywa też symbolem statusu.
💎 12. Biżuteria
Od subtelnych kolczyków po masywne naszyjniki – biżuteria nie tylko zdobi, ale prowadzi wzrok, wyznacza rytm i akcenty w kadrze.
🔥 13. Dekolt(element stylizacji, ale działa jak rekwizyt)
To jeden z najsilniejszych „kierunkowskazów wzroku”. Sensualny, ale też symboliczny – może mówić o pewności siebie, otwartości, kobiecości.
🚬 14. Cygaro
Symbol władzy, pewności siebie i nonszalancji. Wprowadza klimat noir, gangsterki lub luksusu. Działa doskonale w męskich portretach z pazurem – i nie tylko.
Każdy z tych przedmiotów może być użyty dyskretnie lub stanowić oś narracyjną portretu. Klucz to spójność z osobowością modela/modelki oraz klimat zdjęcia.
Guillaume-Benjamin-Amand Duchenne (1806–1875) był francuskim neurologiem, który jako jeden z pierwszych badał zależność między ekspresją twarzy a aktywnością mięśni. Jego prace miały ogromne znaczenie dla fotografii portretowej, ponieważ udowodnił, że szczere emocje są widoczne poprzez specyficzne napięcie mięśni twarzy.
Eksperymenty Duchenne’a i ich znaczenie
Duchenne przeprowadził pionierskie eksperymenty nad mimiką i emocjami, stymulując różne mięśnie twarzy za pomocą prądów elektrycznych. Chciał sprawdzić, które mięśnie odpowiadają za konkretne emocje i czy można je kontrolować niezależnie od woli człowieka.
Jak wyglądały jego eksperymenty?
🔹 Używał elektrod do pobudzania określonych mięśni twarzy pacjentów. 🔹 Fotografował ich reakcje, aby zarejestrować zmiany w ekspresji. 🔹 Dzięki temu ustalił, które mięśnie są odpowiedzialne za szczery uśmiech, smutek, zaskoczenie i inne emocje.
Jego badania doprowadziły do rozróżnienia dwóch rodzajów uśmiechu:
1️⃣ Uśmiech wymuszony – angażuje głównie mięsień jarzmowy większy, który podnosi kąciki ust, ale oczy pozostają „martwe”. 2️⃣ Uśmiech Duchenne’a – angażuje zarówno mięsień jarzmowy większy, jak i mięsień okrężny oka, co powoduje delikatne zmarszczki wokół oczu i sprawia, że uśmiech wygląda autentycznie i szczęśliwie.
🔹 Duchenne udowodnił, że prawdziwy uśmiech nie może być w pełni kontrolowany – jeśli oczy nie są zaangażowane, wygląda nienaturalnie.
Związki Duchenne’a z fotografią
📸 Jego eksperymenty były jednymi z pierwszych zastosowań fotografii w nauce – używał aparatu do dokumentowania zmian mimiki. 📸 Opublikował swoje odkrycia w książce „Mécanisme de la physionomie humaine” (1862), zawierającej fotograficzne ilustracje twarzy pod wpływem różnych bodźców. 📸 Jego prace zainspirowały Charlesa Darwina, który wykorzystał je w książce „The Expression of the Emotions in Man and Animals” (1872). 📸 Stworzył podwaliny pod psychologię emocji, co później wykorzystano w badaniach nad wykrywaniem kłamstw i analizą wyrazów twarzy (np. Paul Ekman, „Mikroekspresje”).
Znaczenie jego odkryć w fotografii portretowej
🎭 1. Szczery uśmiech jest kluczowy – portret wygląda lepiej, gdy model angażuje zarówno usta, jak i oczy. Fotograf powinien dążyć do uśmiechu Duchenne’a, a nie wymuszonego grymasu.
👀 2. Oczy mówią więcej niż usta – emocje są bardziej widoczne w oczach niż w ustach. Warto zwracać uwagę na napięcie mięśni wokół oczu.
📸 3. Naturalność vs. pozowanie – osoby pozujące często przybierają „fałszywe” miny. Fotograf powinien umiejętnie rozluźnić modela, aby uzyskać autentyczną ekspresję.
🤔 4. Różne mięśnie = różne emocje – znajomość mięśni twarzy pozwala lepiej kierować modelem. Np. lekko uniesione brwi + opuszczone kąciki ust = zaduma, nostalgia.
😏 5. Mikroekspresje mają znaczenie – ulotne momenty (np. delikatne uniesienie kącika ust, lekkie zmrużenie oczu) często czynią portret bardziej wyrazistym niż sztucznie ustawione pozy.
Podsumowanie
Duchenne jako pierwszy udowodnił, że emocje mają swoje fizyczne odbicie w napięciu mięśni twarzy. Jego badania pomagają fotografom portretowym lepiej rozumieć, jak uchwycić autentyczność w portrecie. Dzięki jego odkryciom wiemy, że to nie tylko usta, ale przede wszystkim oczy tworzą prawdziwe emocje na zdjęciu.
Mięśnie twarzy są kluczowe w fotografii portretowej, ponieważ to one nadają wyrazistość emocjom i kształtują ekspresję. Umiejętność ich dostrzegania i kontrolowania podczas sesji pozwala na precyzyjne uchwycenie nastroju oraz charakteru portretowanej osoby.
1. Mięsień okrężny oka (Musculus orbicularis oculi) 👁️
🔹 Odpowiada za mruganie i zmrużenie oczu, co jest kluczowe dla szczerego uśmiechu – tzw. uśmiechu Duchenne’a, w którym kąciki oczu delikatnie unoszą się, tworząc subtelne zmarszczki. 🔹 W portrecie jego napięcie wpływa na intensywność spojrzenia – delikatne przymknięcie oczu dodaje tajemniczości i emocjonalnej głębi.
2. Mięsień jarzmowy większy (Musculus zygomaticus major) 😊
🔹 Główny mięsień uśmiechu – podnosi kąciki ust. 🔹 Gdy działa bez mięśnia okrężnego oka, powstaje sztuczny, wymuszony uśmiech („uśmiech do zdjęcia”). 🔹 W naturalnej ekspresji uśmiech angażuje nie tylko usta, ale i policzki oraz oczy.
3. Mięsień śmiechowy (Musculus risorius) 😏
🔹 Odpowiada za rozciągnięcie ust w poziomie – powoduje subtelny uśmiech bez unoszenia policzków. 🔹 Często obecny w ironicznych uśmiechach, lekkim grymasie lub wyrazie pobłażania.
🔹 Kontroluje zaciskanie i układanie ust, co ma ogromne znaczenie w emocjach – od subtelnego spokoju po gniewne ściągnięcie warg. 🔹 Jest kluczowy przy portretach zmysłowych, gdy modelka delikatnie rozchyla usta.
5. Mięsień czołowy (Musculus frontalis) 🤨
🔹 Unosi brwi, co nadaje wyraz zdziwienia, ciekawości lub intensywności spojrzenia. 🔹 W napięciu tworzy poziome zmarszczki na czole – widoczne przy stresie, zdziwieniu lub powadze. 🔹 Lekko uniesiona jedna brew może dodać charakteru i pewności siebie.
🔹 Ściąga brwi do środka, co tworzy wyraz skupienia, niepokoju, smutku lub gniewu. 🔹 Zbyt napięty może powodować zmarszczone brwi i zaciśniętą twarz, co często nie wygląda korzystnie na zdjęciach.
🔹 Odpowiada za smutek i przygnębienie, gdy kąciki ust opadają. 🔹 Subtelne działanie tego mięśnia daje efekt nostalgii i zadumy, dlatego w niektórych portretach lekkie opuszczenie kącików ust dodaje powagi i tajemniczości.
Jak mięśnie twarzy wpływają na emocje w portrecie?
😃 UŚMIECH
🔹 Zaangażowanie mięśnia jarzmowego większego i okrężnego oka = szczery uśmiech (uśmiech Duchenne’a). 🔹 Tylko mięsień jarzmowy bez oczu = wymuszony uśmiech, typowy dla niekomfortowych sytuacji. 🔹 Gdy dominują mięśnie śmiechowy i okrężny ust = subtelny, figlarny uśmiech, często używany w portretach o lekkim, zalotnym charakterze.
😔 SMUTEK I ZADUMA
🔹 Aktywne mięśnie obniżające kąciki ust oraz marszczące brwi. 🔹 Delikatnie napięty mięsień czołowy dodaje zamyślenia. 🔹 Opadające powieki mogą dodać nostalgii lub melancholii.
😐 POWAGA I DYSTANS
🔹 Neutralna pozycja mięśni – minimalna ekspresja, ale mocne spojrzenie. 🔹 Napięcie w mięśniu okrężnym oka sprawia, że wzrok jest bardziej intensywny. 🔹 Lekko opuszczone kąciki ust dodają autorytetu i tajemniczości.
Wnioski :
📸 Świadome zarządzanie mięśniami twarzy to klucz do perfekcyjnego portretu. 📸 Dobry fotograf „czyta” napięcia mięśniowe modela i potrafi je korygować – np. jeśli ktoś ma sztuczny uśmiech, można poprosić o zmrużenie oczu lub lekkie rozluźnienie ust. 📸 Ekspresja oczu jest ważniejsza niż same usta! – jeśli oczy są martwe, uśmiech nie będzie wyglądał naturalnie.
Mit o fotograficznych Casanovach ma się nadwyraz dobrze, choć w rzeczywistości niewiele ma wspólnego z prawdą. Skąd się bierze?
Oto 10 przyczyn tego zjawiska:
1. Mit artysty jako uwodziciela 🎭
Od czasów malarzy renesansowych istnieje stereotyp, że artysta ma niezwykłą charyzmę i przyciąga kobiety. Fotograf jest dziś postrzegany jako współczesna wersja malarza – ktoś, kto tworzy sztukę i „widzi” kobiety w unikalny sposób.
2. Bliskość i intymność sesji zdjęciowej 📷
Portret (zwłaszcza kobiecy) wymaga bliskości, spojrzenia w oczy, wrażliwości. Dla postronnych to może wyglądać jak flirt, choć w rzeczywistości to część procesu twórczego.
3. Efekt „on sprawia, że czuję się piękna” 💋
Dobrze poprowadzona sesja buduje pewność siebie kobiety. Fotograf jest często pierwszą osobą, która mówi jej, że jest piękna w autentyczny sposób. To może wywoływać emocjonalne przywiązanie, ale to nie znaczy, że musi przeradzać się w romans.
4. Skandal zawsze jest bardziej ekscytujący niż rzeczywistość 🔥
Ludzie wolą wierzyć w romantyczne lub pikantne historie niż w to, że fotograf po prostu wykonuje swoją pracę. Plotki o romansach sprzedają się lepiej niż fakty.
5. Kino i popkultura podsycają mit 🎬
Filmy i seriale często pokazują fotografów jako uwodzicieli. Przykłady? Helmut Newton, David Bailey, postaci wzorowane na Richardzie Avedonie – w mediach zawsze pojawia się motyw „fotograf i jego muza”.
6. Kojarzenie fotografii z modą i celebrytkami 👠
Świat mody jest pełen przepięknych kobiet i ekstrawaganckich artystów. Ludzie myślą, że każdy fotograf portretowy żyje jak w „Diabeł ubiera się u Prady”, choć realia są inne – więcej retuszu i terminów niż romansów.
7. Kobiecość + sztuka = napięcie emocjonalne 💫
Fotograf dostrzega detale, które umykają innym – sposób, w jaki pada światło, jak układają się włosy, jak delikatnie opada ramię. To może wyglądać na coś więcej niż zawodową obserwację, ale dla fotografa to po prostu część rzemiosła.
8. Portrety budzą emocje i są osobiste ❤️🔥
Portret to jedno z najbardziej osobistych doświadczeń – ktoś patrzy na ciebie, analizuje twoją twarz, uchwyca twoją osobowość. Nie ma drugiej takiej sytuacji w życiu codziennym, więc ludzie mylą emocjonalność zdjęć z emocjonalnością relacji.
9. Zazdrość partnerów i „czerwone flagi” 🚩
Niektórzy mężczyźni czują się niepewnie, gdy ich partnerka idzie na sesję do fotografa. W ich oczach może to wyglądać podejrzanie: „dlaczego chce mieć piękne zdjęcia?”, „po co się tak stroi?”. Lepsza wymówka? Oskarżyć fotografa o bycie uwodzicielem.
10. Fotografowie, którzy podsycają mit 😏
Oczywiście, zdarzają się fotograficzni Casanovowie, którzy wykorzystują ten wizerunek do budowania swojej marki. Ale są w mniejszości – większość fotografów to profesjonaliści, którzy po sesji wracają do obróbki zdjęć i kawy, a nie do kolejnych podbojów miłosnych. Co więcej,mają swoje muzy,które darzą nieustanną, głeboką miłością. A modelki….hmmm traktują jak tworzywo.
Podsumowanie
To, że fotograf portretowy to rzekomo wieczny zdobywca, wynika bardziej z popkultury, mitów i emocjonalnego charakteru samej fotografii niż z rzeczywistości. Ludzie lubią dramat i tajemniczość, więc bardziej ekscytuje ich wersja „uwodziciel artysta” niż „facet spędzający godziny na edytowaniu skóry w Photoshopie”. 😆
Portret kobiecy to coś znacznie więcej niż tylko zdjęcie przedstawiające kobietę. To cała filozofia uchwycenia jej osobowości, emocji, siły, zmysłowości lub delikatności w sposób, który oddaje jej unikalną energię.
To pojęcie nie ma jednej definicji, chociaż każdemu, zupełnie błędnie, kojarzy się z „rozbieraniem”. Postanowiłem dlatego wyróżnić kilka typowych podejść:
💃 Zmysłowy i kobiecy – subtelne światło, delikatna poza, miękkie linie ciała. Sesja może mieć elementy buduarowe, ale nie musi – chodzi o poczucie piękna i pewności siebie.
Zmysłowość można pokazać na wiele sposobów i wcale nie trzeba kobiety „kłaść na łóżko” ani tym bardziej rozbierać.
Sama zmysłowość może mieć wiele wymiarów – może być delikatna ale i drapieżna.
Kobietom często odbiera się prawa do odczuwania pragnień takich jak pragnienie miłości, bliskości a szczególnie seksu w różnych formach, w tym zachłannej i drapieżnej!
Wystarczy więc drobny akcent, rozchylony dekolt, zaproszenie. Niech będzie kusicielką. Zdobywczynią ale i chętną na bycie zdobywaną. Niech będzie wielowymiarowa. Ale niech pozostanie SAMICĄ….
🖤 Silny i wyrazisty – portrety pokazujące charyzmę, wewnętrzną siłę, pewność siebie. Często podkreślane przez wyrazisty makijaż, mocne światło, stylizację.
Kobiety to nie tylko ulotne nimfy. Historia pełna jest władczyń, królowych, księżnych, które rządziły silną ręką całymi krajami.
Kobiety również zarządzają potężnymi firmami. Dowodzą w wojsku. Kierują zespołami ludzi. Bywają władcze, dominujące, zaborcze.
🌿 Naturalny i autentyczny – minimalistyczne podejście, proste tło, miękkie światło, niewymuszone pozy. Taki portret oddaje spokój i prawdziwą esencję kobiety.
Ten gatunek portretu wydobywa kobiecość klasyczną, bez ozdób, rekwizytów, koncentruje się na prostocie.
Nie ma niczego, co rozprasza ani co kieruje uwagę na zmysłowość czy rodzicielstwo. Przedstawia kobietę jako człowieka.
🎭 Koncepcyjny i artystyczny – sesja inspirowana malarstwem, mitologią, baśniami lub modą.
Inspiracja sztuką lub ikonami mody czy kina pozwala przedstawić kobietę w sposób, który budzi natychmiastowe skojarzenia.
Mogę tu nawiązywać nie tylko do określonych postaci ale również do stylu prezentowania kobiety zarówno w fotografii, kinie jak i malarstwie. Style te zmieniały się wraz z upływem czasu. Każdy był unikalny i niepowtarzalny. Jest więc w czym wybierać.
Co czują kobiety przed i podczas sesji?
Nie każda kobieta jest modelką, a dla większości sesja to wyjście ze strefy komfortu. Emocje, jakie towarzyszą takim zdjęciom, często przechodzą kilka etapów:
1. Ekscytacja i lęk przed nieznanym
Kobieta chce pięknych zdjęć, ale często myśli: ❌ „Nie umiem pozować” ❌ „Czy ja się do tego nadaję?” ❌ „A co, jeśli wyjdę źle?” To moment, kiedy musi zaufać fotografowi.
Zaufanie zaś to proces.
Fotograf musi więc stworzyć taką atmosferę aby zaufanie było procesem płynnym, wręcz niezauważalnym.
2. Onieśmielenie przed obiektywem
Pierwsze minuty sesji to rozluźnianie się – ciało jest spięte, miny trochę sztuczne. Fotograf w tym czasie powinien prowadzić i budować atmosferę.
Ten proces to głównie rozmowa, żarty, zaangażowanie.
Dla wielu osób fotograf to ktoś, kto pożera wzrokiem i widzi przy tym wszystkie niedoskonałości. Tymczasem to pożeranie sprowadza się do dostrzeganiu niezauważalnego. Szukania inspiracji. Piękna. Niepowtarzalności.
3. Odkrywanie własnej pewności siebie
Gdy kobieta zaczyna widzieć pierwsze efekty (np. podgląd na aparacie), jej postawa się zmienia. Zaczyna czuć się piękniejsza, bardziej świadoma siebie, a niektóre wręcz odkrywają nową wersję siebie.
Każdy, kto zobaczy efekt, szczególnie gdy jest zachwycający natychmiast zmienia podejście do sesji fotograficznej z tym fotografem – bo tak naprawdę fotograf jest tym, którzy zarówno robi zdjęcia jak i oswaja ze sobą.
4. Euforia po sesji
Często po zakończeniu słyszysz: ✨ „To było cudowne!” ✨ „Nie spodziewałam się, że tak dobrze się poczuję!” ✨ „Chcę jeszcze raz!”
📸 Dobrze poprowadzona sesja kobieca to nie tylko zdjęcia – to przeżycie, które wzmacnia pewność siebie i pozostawia ślad na długo.
Codziennie mam kilkanaście do kilkudziesięciu zapytań o sesje portretowe. W efekcie codziennie rozmawiam z dwudziestoma a czasem pięćdziesięcioma osobami.
Jednak tylko JEDNA na DZIESIĘĆ osób jest zdecydowana, konkretna, zdeterminowana i od słów przechodzi do czynów.
Mnie zaciekawiło czym kieruje się pozostałe DZIEWIĘĆ. Bo ich zachowanie tworzy szum i powoduje tak naprawdę stratę czasu. Dla nich i dla mnie.
A może to zjawisko szersze? Może Ty również w swoim otoczeniu spotykasz się z takim zachowaniem?
Możliwe również, że TY też czasem tak postępujesz – generując szum, nie „dowożąc” tematów, zaczynając a nie kończąc. Jestem pewien, że to są symptomy opisujące znacznie szersze zjawisko.
Tak więc po analizie szeregu przypadków określiłem 10 powodów, dla których 90% potencjalnych klientów wycofuje się lub unika podjęcia ostatecznej decyzji:
1. Impulsywna decyzja bez realnej potrzeby
Ludzie często działają pod wpływem chwili – zobaczyli piękne zdjęcia, pomyśleli „też bym tak chciał”, ale potem ochłonęli i doszli do wniosku, że wcale tego nie potrzebują.
Jednak impuls był na tyle silny, że przesłali zgłoszenie. Po pierwszej rozmowie albo wycofują się albo unikają dalszego kontaktu. Nie odbieram tego osobiście. Dla mnie to po prostu marnowanie czasu. Mojego ale i Twojego.
Wiem też, że tak postępują ze wszystkim w życiu. Jeżeli więc tak postępujesz, zmień to. Zanim wykonasz działanie, przemyśl temat kilka razu. Nie angażuj innych w swój słomiany zapał.
2. Strach przed oceną i własnym wyglądem
Wiele osób ma kompleksy i obawia się, że na zdjęciach wyjdzie źle. Wstydzą się, że nie potrafią pozować, boją się, że nie będą zadowoleni z efektu i ostatecznie wolą unikać konfrontacji z aparatem.
Jednak zainicjowali kontakt. Zgłosili się. Coś jednak ich powstrzymało przed wykonaniem tego ostatniego kroku.
Czy to niska samoocena? Tak silna, że gdy dochodzi „co do czego” nie potrafią się przełamać.
3. Syndrom „najpierw schudnę” lub „muszę się przygotować”
Częsty problem – klient myśli, że do sesji trzeba się jakoś specjalnie przygotować: schudnąć, poprawić fryzurę, kupić nowe ubrania. W efekcie odkłada decyzję na „lepszy moment”, który nigdy nie nadchodzi.
Wygląda to jak cały zestaw wymówek. Najpierw jest impuls „działam!” jednak gdy trzeba realnie działać pojawia się tysiąc wymówek, aby jednak pozostać biernym.
Najlepsze wymówki to wyczekanie „lepszego momentu” lub „schudnięcie” albo „nabranie masy” lub cokolwiek. Aby nie trzeba było działać. Zachowany zostaje „status quo”.
4. Lęk przed wydaniem pieniędzy (choć początkowo ich to nie odstraszało)
Ludzie często pytają o usługę, zanim faktycznie zdecydują, czy chcą na nią wydać pieniądze. Gdy przychodzi moment podjęcia decyzji, zaczynają kalkulować i dochodzą do wniosku, że to dla nich „za drogo” lub że „są ważniejsze wydatki”. Szczególnie, kiedy jest kontrola wydatków.
Takiemu zachowaniu towarzyszy bardzo często zdanie „muszę skonsultować to z żoną lub z mężem”. To świadczy również o braku decyzyjności.
W przypadku partnerów z kolei rzadko zdarza się tak, że partner zachęca. Że mówi „zrób to, bo inaczej nigdy nie poczujesz jak to jest”. Najczęściej niestety mówi: „A po co ci to?” i czasem jest to podszyte podejrzeniami „A dla kogo Ty się tak fotografujesz?”
5. Prokrastynacja i brak decyzyjności
Niektórzy ludzie nigdy niczego nie finalizują – deklarują chęć, ale decyzję odkładają na potem. Każdy telefon czy wiadomość przypomina im, że powinni coś zrobić, ale zamiast działać, unikają kontaktu.
Z takim zjawiskiem spotykam się dość często. Wiele osób coś zaczyna lub deklaruje wolę zrobienia czegoś ale na woli się kończy.
Co więcej, wiele o tym mówią. Przy każdym kontakti opowiadają jak to „wkrótce” coś zrobią i te opowieści są kwieciste. Jednak najczęściej nic z tego nigdy nie wynika.
To bardzo niebezpieczny gatunek bo rozbudza emocje i nadzieje, z których nic nigdy nie wynika. Należy ich zostawiać samych sobie i zwyczajnie unikać.
6. Strach przed wyjściem poza strefę komfortu
Sesja zdjęciowa to wyjście poza codzienność. Niektórzy boją się samego doświadczenia – nowych sytuacji, kontaktu z obcą osobą (fotografem), braku kontroli nad tym, jak wypadną.
Strach i lęk to bardzo silne emocje. Szczególnie, jeżeli wiążą się z nowymi doświadczeniami. Ktoś ma utarte ścieżki, zna ciągle tych samych ludzi, nie gromadzi nowych doświadczeń, nie otwiera się na innych.
Taki początkowy zrew wynika z poczucia, że bardzo chce czegoś nowego. Ale strach jest silniejszy.
7. Brak natychmiastowej gratyfikacji
Ludzie są przyzwyczajeni do szybkich efektów – kupując ciuchy czy gadżety, od razu widzą efekt. Zdjęcia to proces: trzeba się umówić, przyjść na sesję, poczekać na obróbkę. Wielu traci entuzjazm, gdy uświadamiają sobie, że to nie jest natychmiastowa gratyfikacja.
Na to się nakłada fotografia „instant” z komórki. Selfie daje efekt natychmiastowy. Komórki wyposażone są w filtry. Można robić sobie całkiem odjechane zdjęcia i to z własnej ręki.
Tyle, że sesja z fotografem to zupełnie inny kaliber. To oddanie kontroli oraz fotografia oczami fotografa. Cały złożony proces. A to wymaga czasu, zaangażowania, cierpliwości, zbudowania zaufania. W cywilizacji INSTANT o takie rzeczy trudno.
Jest w tym pewna prawidłowość. Młodzi ludzie, żyjący w kulturze INSTANT są najbardziej „niestali” w deklaracjach dlatego skupiłem się na osobach 45PLUS. I to była niezwykle słuszna decyzja.
8. Poczucie winy lub wstyd przed partnerem/bliskimi
Niektórzy obawiają się reakcji otoczenia: „Co, sesja zdjęciowa? A po co ci to?” – i wolą uniknąć konieczności tłumaczenia się rodzinie czy znajomym.
„Po co ci to” często zawiera ładunek oskarżenia czy podejrzenia. Bo przecież „Dla mnie tak się nie stroisz więc dla kogo?”
Są to przykre sytuacje, zwłaszcza że ludzie powinni się wspierać i mobilizować, szczególnie kiedy idą razem przez życie. Tymczasem moje obserwacje dowodzą, że ludzie często „są” ze sobą i trwają w jakiejś stagnacji choć powinni dawno się rozstać. To forma biernego przyzwyczajenia.
Osobliwe bywają też sytuacje, kiedy osoba mówi wprost, że partner nie ma do niego czy niej zaufania z uwagi na dawne przewiny stąd na zdjęcia zareaguje podejrzliwie!
9. Porównywanie ofert i szukanie „tańszej” lub „lepszej” opcji
Ludzie często pytają o sesję u kilku fotografów jednocześnie. Może się okazać, że wybrali kogoś innego albo uznali, że „jeszcze poszukają”.
Często organizowane są swoiste „konkursy piękności” i „przetargi” ale z mojego doświadczenia rzadko kiedy dochodzi do finalizacji. To jednak dotyczy osób, dla których liczy się wyłącznie wykonanie zdjęć a jakie one będą, w jakim stylu, przez kogo to już jest całkowicie bez znaczenia. Unikam takich Klientów. Zostawiam ich tym naiwnym, którzy biorą udział w konkursie.
10. Zwyczajne zapomnienie i brak priorytetu
W dobie ogromnej ilości bodźców ludzie szybko zapominają o tym, co było dla nich ważne w danym momencie. Sesja zdjęciowa wydaje się „fajnym pomysłem”, ale potem codzienne życie przyćmiewa tę decyzję.
Dlatego tak ważne jest „kucie żelaza póki gorące”. Każda rozmowa ma prowadzić do ustalenia daty sesji a nie potwierdzenia, że robię piękne fotografie. Komplementy nigdzie mnie nie zaprowadzą.
Dlatego warto ustalić od razu „KIEDY” a jeżeli ktoś z trudem kojarzy zgłoszenie się na sesję będzie chciał się szybko wywinąć z kłopotliwej sytuacji. Trzeba mu na to równie szybko pozwolić.
Jak zmniejszym dokuczliwość tych problemów?
Aby poprawić konwersję, stosuję takie takiechniki: ✅ Ustalan termin od razu – zamiast pytać, kiedy im pasuje, proponuję konkretny dzień i godzinę. ✅ Podkreślan pilność – „mam jeszcze tylko dwa wolne terminy na ten miesiąc”. ✅ Eliminuję wymówki – „nie musisz umieć pozować, wszystkim się zajmę” / „nie musisz się przygotowywać, możemy zrobić sesję w Twoim obecnym stylu”. ✅ Buduję większe zaangażowanie – np. wysyłając inspiracje do sesji, pytając, jakie mają pomysły. ✅ Pobieran symboliczną zaliczkę – nawet mała wpłata zwiększa szanse, że klient faktycznie przyjdzie. Nazywam to „zadatkiem angażującym”. Nikt nie chce stracić nawet 50 PLN rezygnując z sesji, na którą i tak nie miał zamiaru przyjść. Lepiej uciąć nierokujący temat niż żyć nadziejami.
Możliwe, że masz podobne doświadczenia.
Jeżeli to dostrzegasz, podążaj moją ścieżką. Bądź konkretny i wiedz, czego chcesz i PO CO robisz to, co robisz!
Fotografia portretowa to coś więcej niż tylko „robienie zdjęć” – to relacja, atmosfera i sposób, w jaki fotograf potrafi wydobyć z modela to, co w nim najlepsze. Kiedy fotografem jest dojrzały mężczyzna, odbiór sesji może różnić się w zależności od płci Klienta.
Czy kobiety czują się wtedy bardziej komfortowo? Czy mężczyźni odbierają taką sesję inaczej? Oto kluczowe różnice, które zauważyłem w swojej pracy.
Kobieta przed obiektywem dojrzałego fotografa – zaufanie i poczucie bezpieczeństwa
1. Kluczowe jest poczucie komfortu
📌 Kobiety często mają większą świadomość swojego wyglądu – ale także więcej obaw. Czy dobrze wyjdę? Czy fotograf zrozumie, jaki efekt chcę osiągnąć?
✅ Dojrzały fotograf budzi zaufanie – jego doświadczenie sprawia, że Klientka czuje się zaopiekowana i bezpieczna. Jest miejsce na rozmowę, rozwianie wątpliwości i znalezienie idealnego sposobu na pokazanie jej piękna.
2. Ważna jest delikatność i zrozumienie
📌 Sesja dla kobiety to często intymne doświadczenie. Może chcieć wyglądać profesjonalnie, elegancko, ale może też pragnąć pokazać zmysłowość w subtelny, nieoczywisty sposób.
✅ Dojrzały fotograf potrafi stworzyć atmosferę, w której Klientka czuje się piękna i pewna siebie, a nie oceniana.
3. Oczekiwania względem stylu zdjęć
📌 Kobiety często chcą, by zdjęcia były nie tylko dobrze skadrowane, ale też miały „to coś” – magię, emocję, duszę.
✅ Dojrzały fotograf, mający świadomość klasyki portretu, może wydobyć głębię i historię, której nie znajdzie się w typowych, instagramowych kadrach.
4. Rozmowa i budowanie relacji przed sesją
📌 Kobiety częściej potrzebują rozmowy i wczucia się w atmosferę sesji, zanim poczują się swobodnie.
✅ Fotograf, który rozumie tę potrzebę, nie spieszy się – pozwala, by Klientka oswoiła się z przestrzenią, światłem i obecnością aparatu.
5. Zdjęcia jako forma autoekspresji
📌 Kobiety traktują sesję jako coś więcej niż zwykłe zdjęcia – często to element większego procesu: budowania pewności siebie, przełamywania kompleksów, celebrowania siebie.
✅ Dojrzały fotograf potrafi to uchwycić – i pokazać na zdjęciach coś, co Klientka może sama w sobie dopiero odkrywa.
Mężczyzna przed obiektywem dojrzałego fotografa – pewność siebie i konkret
1. Dystans do własnego wyglądu
📌 Mężczyźni rzadziej analizują swój wygląd tak drobiazgowo jak kobiety. Częściej myślą: „Mam wyglądać dobrze i profesjonalnie”, a mniej: „Czy mój profil wygląda lepiej z lewej czy z prawej strony?”
✅ Fotograf musi szybko dostosować się do tej energii – przekonać Klienta, że ma wszystko pod kontrolą i nie będzie niepotrzebnych ceregieli.
2. Konkret i sprawne działanie
📌 Mężczyźni częściej traktują sesję jako zadanie do wykonania – chcą efektu, ale niekoniecznie długich rozmów o emocjach.
✅ Fotograf wie, że trzeba skupić się na konkretach – ustawić, sfotografować, nie przedłużać. Ale jednocześnie – sprawić, by zdjęcia miały charakter i siłę wyrazu.
3. Stylizacja – prosto, ale efektownie
📌 Mężczyźni rzadziej analizują garderobę – ale dobrze dobrana stylizacja robi ogromną różnicę.
✅ Fotograf podpowiada: prosty, klasyczny look z dobrze skrojoną marynarką czy koszulą działa zawsze. Ważniejsze są światło i kąt, które podkreślą męskość i charyzmę.
4. Sesja jako forma budowania wizerunku
📌 Mężczyźni często przychodzą na sesję, by wyglądać profesjonalnie, męsko, godnie.
✅ Dojrzały fotograf wie, jak to osiągnąć – nie przesładza, nie „wymyśla” na siłę, tylko podkreśla naturalne atuty Klienta.
5. Relacja: jak równy z równym
📌 Mężczyźni cenią sobie konkretną, koleżeńską relację, a nie długie rozważania o sztuce.
✅ Fotograf dostosowuje styl komunikacji: konkretnie, rzeczowo, ale z odrobiną luzu. Czasem żart, czasem stanowcza wskazówka – to buduje naturalność w kadrze.
Podsumowanie: inne podejście, ten sam efekt – świetne zdjęcia
Zarówno kobiety, jak i mężczyźni chcą wyglądać dobrze – ale każdy potrzebuje innego podejścia.
📌 Kobieta chce atmosfery, emocji i pewności, że będzie wyglądać pięknie. 📌 Mężczyzna chce szybko, konkretnie i bez zbędnych ceregieli – ale z mocnym efektem.
💡 Klucz do sukcesu? Dojrzały fotograf wie, jak dostosować się do Klienta – i sprawić, że niezależnie od płci, zdjęcia będą fascynujące.