Za każdą sesją zdjęciową stoi człowiek, jego historia i emocje. To właśnie one sprawiają, że fotografia portretowa jest czymś więcej niż tylko techniką – to sposób na uchwycenie autentyczności, piękna i Twojej niepowtarzalności.
W tym wpisie dzielę się historiami osób, które stanęły przed moim obiektywem, opowiem o ich doświadczeniach i pokazuję, jak profesjonalna sesja wpłynęła na ich postrzeganie siebie. To nie tylko zdjęcia – to momenty, które miały znaczenie.
A najlepszym dowodem na to są referencje, które załączam poniżej. 📸✨
📖 Historia 1: „Nigdy nie sądziłam, że mogę wyglądać tak pięknie”
📍 Klientka: Anna, 46 lat, menedżerka w międzynarodowej firmie 📍 Sesja: Portretowa, biznesowo-kobieca
Anna zgłosiła się do mnie na sesję, ponieważ potrzebowała profesjonalnych zdjęć do pracy. Jak sama przyznała, nigdy nie czuła się komfortowo przed obiektywem i obawiała się, że zdjęcia nie oddadzą jej charakteru.
➡️ Co powiedziała po sesji? „Byłam pewna, że nie jestem fotogeniczna i nie mam „tego czegoś”, co sprawia, że zdjęcia wyglądają dobrze. Ale kiedy zobaczyłam efekty… nie mogłam uwierzyć! To byłam ja – ale w wersji, którą pokochałam. Dziękuję za cudowne doświadczenie i za to, że zobaczyłam siebie inaczej.”
➡️ Efekt: Dziś Anna wykorzystuje swoje zdjęcia na LinkedIn, w materiałach firmowych i… przyznaje, że w końcu z dumą patrzy na swój portret.
📖 Historia 2: „To więcej niż zdjęcia – to nowa pewność siebie”
📍 Klient: Marek, 59 lat, właściciel firmy consultingowej 📍 Sesja: Biznesowa
Marek potrzebował zdjęć do nowej strony internetowej swojej firmy. Jego pierwsze słowa brzmiały: „Nie cierpię się fotografować i na pewno wyjdę sztywno”.
➡️ Co powiedział po sesji? „Nie sądziłem, że fotograf może tak wpłynąć na atmosferę sesji. To było zupełnie inne doświadczenie, niż się spodziewałem – naturalne, swobodne, bez presji. A zdjęcia? Moja żona powiedziała, że wyglądam jak najlepsza wersja siebie. To najlepszy komplement, jaki mogłem usłyszeć!”
➡️ Efekt: Zdjęcia Marka świetnie sprawdzają się w jego działalności – sam przyznał, że po ich publikacji na stronie internetowej odezwało się do niego więcej klientów, niż się spodziewał!
📖 Historia 3: „W końcu mam zdjęcia, które naprawdę pokazują mnie”
📍 Klientka: Karolina, 49 lat, artystka 📍 Sesja: Artystyczny portret
Karolina zawsze marzyła o sesji, która odda jej osobowość i twórczą duszę. Chciała zdjęć, które nie będą typowymi, statycznymi portretami, ale raczej opowieścią o niej samej.
➡️ Co powiedziała po sesji? „To było niesamowite! Na zdjęciach widzę siebie – ale w wersji, której nie widziałam wcześniej. To, jak uchwyciłeś światło, emocje i drobne detale, jest dla mnie czymś magicznym. Mam wrażenie, że w końcu mam fotografie, które są naprawdę moje.”
➡️ Efekt: Karolina wykorzystuje zdjęcia do promocji swojej sztuki, a jedno z nich zostało nawet wybrane na okładkę jej katalogu artystycznego.
📖 Historia 4: „Zdjęcia, które przypomniały mi, kim jestem”
📍 Klientka: Agnieszka, 55 lat, po trudnym okresie w życiu 📍 Sesja: Kobieca, zmysłowa
Agnieszka zgłosiła się do mnie, bo chciała zrobić coś dla siebie. Po latach skupienia się na rodzinie i pracy czuła, że zgubiła gdzieś swoją kobiecość i pewność siebie.
➡️ Co powiedziała po sesji? „Kiedy patrzę na te zdjęcia, widzę silną, piękną kobietę – i przypominam sobie, że nią jestem. Nie sądziłam, że w moim wieku mogę czuć się tak dobrze we własnej skórze. Dziękuję za tę sesję – to było coś więcej niż tylko zdjęcia.”
➡️ Efekt: Agnieszka wydrukowała kilka zdjęć i powiesiła je w swoim pokoju – jako codzienne przypomnienie, że zawsze warto dostrzegać w sobie piękno.
📖 Historia 5: „Zdjęcie, które zmieniło moje życie zawodowe”
📍 Klient: Tomasz, 55 lat, specjalista IT 📍 Sesja: Biznesowa, wizerunkowa
Tomasz potrzebował zdjęcia do swojego profilu na LinkedIn. Nie spodziewał się, że jedna sesja będzie miała realny wpływ na jego karierę.
➡️ Co powiedział po sesji? „Nie myślałem, że zdjęcie może mieć takie znaczenie. Ale po publikacji mojego portretu na LinkedIn odezwało się do mnie kilka firm rekrutacyjnych – i kilka miesięcy później dostałem ofertę pracy, o jakiej marzyłem. Nie wiem, czy to przypadek, ale wiem jedno – warto mieć profesjonalne zdjęcia.”
➡️ Efekt: Dziś Tomasz pracuje w nowej firmie, a jego zdjęcie nadal jest jednym z tych, które najczęściej zbierają pozytywne komentarze na jego profilu.
Podsumowanie
Każda z tych historii pokazuje, że fotografia to nie tylko obraz – to emocje, doświadczenie i zmiana w postrzeganiu siebie. To dlatego moje sesje nie kończą się na naciśnięciu spustu migawki. To proces, który pomaga ludziom zobaczyć siebie w nowym świetle.
📸 Jeśli zastanawiasz się nad sesją, pamiętaj – to nie tylko zdjęcie. To doświadczenie, które może zmienić sposób, w jaki patrzysz na siebie. A jeśli masz już swoje zdjęcia – podziel się swoją historią! 😊
I Pamiętaj!
85% moich sesji odbywa się u Klientów! Robert Gołębiewski Fotograf portrecista
Zapraszam serdecznie na kolejną sesję z cyklu „Portret męski” w moim sobotnim atelier na warszawskiej Ochocie. Jak zawsze wykonuję zdjęcia portretowe, wizerunkowe typu „headshot” oraz zdjęcia ilustracyjne, jeżeli prowadzisz bloga czy działasz w mediach społecznościowych. Przy tej okazji pamiętaj: jeżeli chcesz dobrze zilustrować swoje wypowiedzi w mediach społecznościowych czy na blogu – najpierw stwórzmy zdjęcie do którego powstanie tekst – NIGDY odwrotnie.
Pracuję jak zawsze od 15.00 do 22.00.
Napisz do mnie i umówimy konkretną godzinę Twojej sesji. Potrwa około 1-2 godzin.
Co przygotować? Wszystko zależy od tego, co zwykle nosisz, w czym się czujesz dobrze i komfortowo. Pamiętaj – będziesz patrzył na siebie cały czas! Musisz się więc akceptować. Jeżeli nosisz się marynarki – weź 2 różne. Do tego 2-3 koszule, każda w innym kolorze i koniecznie gładkie. Najlepiej w kontraście – albo kolorystycznym albo tonalnym. I jeżeli nosisz krawa lub muchę – weź te elementy także.
Dobrze sprawdzają się ulubione rekwizyty, po których jesteś rozpoznawalny i kojarzony.
Towarzyszyć mi będzie Agnieszka – moja wspaniała muza, która zadba o to, aby strój na Tobie dobrze leżał, dopasuje elementy do siebie. Mamy zawsze podręczną „magiczną torbę” w której mam nie tylko awaryjne koszule, marynarki i rekwizyty ale również drobiazgi galanterii męskiej – zegarki, spinki, sygnety. To zawsze dobrze pracuje!
To w skrócie wszystko – zapraszam do udanej zabawy!
Portret mężczyzny z dużym zegarkiem. Ten portret – jak każdy – wykonałem po wcześniejszym przygotowaniu i wielu próbach.
Najpierw dobrałem odpowiednią pozę. Jak zawsze w mojej pracy fotografa chodzi i pokazanie geometrii. Dwie złożone dłonie w okolicy podbródka rozchodzą się w linie ułożone pod kątem dzięki przedramionom. Powstaje więc trójkąt stworzony przez ręce z wierzchołkiem pod brodą. Nad wierzchołkiem trójkąta umieszczona jest głowa. Jej proporcje i linie tworzone przez oczy, nos i usta tworzą harmonię.
Czoło naznaczone liniami i zagłębieniami robi wrażenie morskich fal. To też daje poczucie odprężenia ale i skupienia.
Następnie światło. Jak widzisz prawa strona twarzy oświetlona jest intensywniej. Równoważy to mocne światło na palcach lewej dłoni – właśnie dlatego dłonie ułożone są tak a nie splecione. Światło przenika – u góry na prawą stronę – u dołu na lewą.
W końcu dochodzimy do zegarka. Wybrałem do tego portretu zegarek duży. Nie chodziło mi o dopasowanie pod względem elegancji czy stylu a pokazanie wielkości „męskiej biżuterii”. W ten sposób zegarek stał się obiektem, który przyciąga uwagę na równi z dłońmi, czołem i spokojem twarzy.
Zegarek jest kluczowym elementem męskiej biżuterii, nie tylko pod względem funkcjonalnym, ale także jako wyraz osobistego stylu i klasy. Zegarki mogą być nie tylko praktycznym narzędziem do śledzenia czasu, ale również stanowić doskonały dodatek do każdej stylizacji. Dzięki nim mężczyźni mogą wyrazić swój charakter, preferencje oraz status społeczny. Zegarki są nie tylko elementem modowym, ale także mogą być ważnym narzędziem zarządzania czasem.
Badania wykazują, że noszenie zegarka może pomóc w poprawie efektywności i organizacji codziennych obowiązków. Dzięki regularnemu śledzeniu czasu, można lepiej planować zadania, spotkania oraz inne ważne wydarzenia. Oprócz funkcji praktycznych, zegarki mogą także być elementem kolekcjonerskim.
Zegarki są przedmiotami o dużej wartości historycznej i artystycznej, co przyciąga pasjonatów z całego świata. Niektóre zegarki mogą być nawet inwestycją, zyskując na wartości wraz z upływem czasu.
W związku z powyższym, zegarek może być postrzegany jako nieodłączny element męskiej biżuterii, który nie tylko pełni funkcję praktyczną, ale także stanowi wyraz osobistego stylu i klasy.
Dlatego warto zadbać o odpowiedni wybór zegarka, który będzie odzwierciedlał indywidualny gust i charakter właściciela. Kiedy już rozumiesz kompozycję i założenie widzisz jak wiele dzieje się na pozornie statycznym obrazie.
Dziś będziemy analizować portret mężczyzny siedzącego w fotelu. Dodam, że ten mężczyzna zawodowo zajmuje się fotelami i jest w tej dziedzinie ekspertem.
Gdybyśmy nie wiedzieli, że jest ekspertem od profesjonalnych foteli pierwsze skojarzenie, to profesor znamienitej uczelni, który jest autorytetem.
Kiedy wiemy, że to epksert od profesjonalnych foteli sprawa wygląda inaczej. Fotel jest rekwiytem, który „ogrywa”. Stanowi uzupełnienie jego wizerunku. Wzmacnia go. A dokładniej jest jego tłem.
Tak jak pisałem w innym wpisie, że nie fotografuję się z aparatem dopuszczam zdjęcia fotografa, kiedy aparat stanowi dla niego tło, a nie staje głównm tematem. Podobnie tu. Bohater opowieści siedzący jak Profesor ma za tło nie tylko ciemno szary jednolity materiał ale również fotel.
Jego lewa ręka podpiera głowę i stanowi pionowy wektor wchodzący w kąt prosty z linią okularów. To wszystko tworzy harmonię. Zawsze należy pamiętać o kompozycji pełnej harmonii. I modela starannie ustawiać by tę harmonię uzyskać. Podstawą dobrego portretu jest kontrola. Oglądając prace wielu fotografów rozpoznasz z czasem kto ma kontrolę – model czy fotograf. Aby kontrolować, należy zapracować na zaufanie. Bo kontrola to nie prosta władza nad procesem powstawania portretu ale głebokie zaufanie.
Wracając do fotela, każdy zainteresowany takim pięknym fotelem [25 kg!] powinien sobie siebie na nim wyobrazić. A najlepiej spróbować usiąść i mieć podobny portret. Aby móc rozważać, że może warto jednak nie tylko mieć na nim zdjęcie ale również mieć go w gabinecie czy domu.
Dziś będzie zagadka. Zagadka, na którą sam nie znam odpowiedzi. I dlatego często pytam. Może poznam.
Dziś pocztylion przyniósł magazyn, na który czekałem od jakiegoś czasu. Nie tylko dlatego, że jest na nim fotografia na której jestem sam ale także dlatego, że zdjęcie wykonała kobieta, która jest najważniejszą kobietą w moim dorosłym życiu.
Wiele lat temu wpadłem na pomysł stworzenia pisma branżowego w branży, która dawała mi zarobek – Biznes Motoryzacyjny. Pisałem mnóstwo tekstów, szperałem w archiwach amerykańskich magazynów z początku XX wieku by czerpać inspiracje, analizowałem trendy i tak doradzałem serwisom samochodowym jak oczarowywać Klientów. Tak zresztą narodziła się moja pasja do fotografii. Nie miałem czym ozdobić tekstów – wszystko wydawało mi się beznajdziejne – cokolwiek znalazłem w bankach foto. Wszedłem do studia, zaprosiłem modelki i modeli …… jak chwyciło tak nie puściło. Biznes Motoryzacyjny jednak skończył swój żywot. Moja miłość do niego wygasła. A karmię się zawsze miłością.
Od długiego czasu ta miłość do fotografii szuka kolejnej formy. Do formy szerszej. Formy swoistej platformy wymiany doświadczeń, rozmów z ludźmi z branży i dookoła branży, wywiadów, które uwielbiam robić, poznsawania ciekawych ludzi a przecież to otwiera fenomenalne możliwości obudowania fotografii nową treścią. [Będzie miał własną podstronę – TU].
I tak dochodzę do samej okładki – na tę okładkę trafił mój autoportret. Nie dlatego, że jest mój. Kocham siebie bardzo bo to miłosć w 100 procentach odwzajemniona. Mam do siebie uczucie, cierpliwość, mam dla siebie czas i nikt mnie tak dobrze nie rozumie jak ja sam. Ale rzecz w czymś innym.
Wielokrotnie tworzyłem kampanie reklamujące moje usługi fotograficzne. W kampaniach używałem rzecz jasna zdjęć. Jednym z nich było to zdjęcie. Czyli kampania zawierała grupę reklam a w tej grupie było powiedzmy 30 różnych reklam z których każda zawierała jeden portret. Wśród tych 30 był ten.
I ten portret przynosił mi zawsze 90% zleceń z kampanii. Pytałem, co w tym zdjęciu widzą. Mówili.
Ale teraz pytam Was. Jeżeli Wam się podoba, napiszcie co Was wtym portrecie zaciekawia. Jeżeli nie podoba, nie piszcie, bo to nie jest odpowiedź na moje pytanie a z drugiej strony sam znam jego niedoskonałości lepiej niż ktokolwiek!
Zatem interesuje mnie zrozumienie postrzegania. Wiele razy tworzyłem kampanie ze swoich portretów i ZAWSZE zaskakiwały mnie wybory. ZAWSZE. Kompletnie niezgodne z moim odczuciem estetycznym – choć wszystko przecież wyszło spod mojej ręki i wszystko lubię na równi!
Ale ten skubaniec potrafił przynieść mi 20-40 konkretnych kontaktów dziennie a inne reklamy..zero . Treści reklam zawsze były takie same. Zmieniał się TYLKO materiał graficzny.
Tyle się pisze i „gada” o budowaniu wizerunku i magicznej „marce osobistej”. Tak dużo, że postawiłem poddać to pewnej klasyfikacji, analizie i ubrać w konkrety.
Zacznijmy od definicji:
Budowanie wizerunku to proces tworzenia pozytywnego obrazu siebie lub swojej marki w oczach innych ludzi. To, jak się zachowujemy, co mówimy, jak wyglądamy i jakie decyzje podejmujemy, wszystko to ma wpływ na to, jak inni nas postrzegają.
Czyli: chodzi o to jak nas postrzegają. Aha! Czyli: jak cię widzą tak cię piszą!
To weźmy się za konkretne grupy zawodowe!
Biznesmen: Biznesmen może budować swój wizerunek poprzez bycie profesjonalnym, rzetelnym i skutecznym w wykonywaniu swojej pracy. Może to obejmować regularne spotkania z klientami, dbanie o dobre relacje biznesowe, prezentowanie się w odpowiedni sposób, na przykład w eleganckim ubraniu, oraz wykazywanie się umiejętnościami przywódczymi i podejmowaniem odpowiedzialnych decyzji. Przykładem budowania wizerunku biznesmena może być Elon Musk, który jest kojarzony z innowacyjnością, odwagą w podejmowaniu ryzyka i sukcesem w prowadzeniu przedsiębiorstw takich jak Tesla i SpaceX. Albo Steve Jobs, mistrz kreowania swojego wizerunku! Dla przedsiębiorców i biznesmenów ważne jest budowanie wizerunku jako rzetelnych, kompetentnych i odpowiedzialnych liderów biznesu. Mogą to robić poprzez transparentność w działaniach, dbałość o relacje z klientami i pracownikami, oraz sukcesywną realizację celów biznesowych. Ważne jest również wyrażanie się w mediach społecznościowych, konferencjach branżowych i innych wydarzeniach biznesowych, aby budować swoją markę osobistą i eksperctwo w danej dziedzinie.
No to idziemy dalej….
Artysta rockowy heavy metalowiec: Artysta tego gatunku często buduje wizerunek jako osoba niezależna, buntownicza i odważna. Może to obejmować ekscentryczne stroje, ekspresyjne zachowanie na scenie, mocną muzykę oraz przekazywanie silnych emocji poprzez teksty piosenek i występy na żywo. Przykładem artysty rockowego heavy metalowca z charakterystycznym wizerunkiem może być Ozzy Osbourne, który jest znany z intensywnych występów scenicznych, charakterystycznego wokalu oraz kontrowersyjnego stylu życia. Mocno kontrowersyjnego! Tu jest cała gama przykładów, ponieważ każdy artysta sceniczny dba o to, aby być niepowtarzalnym! Więc taki Lemmy z Motorhead też jest dobrym przykładem! Dla artystów istotne jest budowanie wizerunku jako oryginalnych, inspirujących i autentycznych twórców. Mogą to osiągnąć poprzez ciągłą pracę nad swoim rzemiosłem, wyrażanie siebie w swoich dziełach i bycie wiernym sobie. Udział w wystawach, koncertach, festiwalach i innych wydarzeniach artystycznych pozwala im na promowanie swojej pracy i budowanie lojalnej grupy fanów.
No dobra…teraz idziemy do kina!
Aktor: Aktor może budować swój wizerunek poprzez różnorodność ról, umiejętność dostosowywania się do różnych postaci oraz profesjonalizm na planie i w życiu prywatnym. Może to również obejmować dbanie o wygląd, uczestnictwo w wydarzeniach branżowych, takich jak premiery filmowe czy festiwale filmowe, oraz udział w działaniach charytatywnych. Przykładem aktora z dobrze zbudowanym wizerunkiem może być Tom Hanks, który jest kojarzony z sympatią, wszechstronnością aktorską i zaangażowaniem w różnorodne projekty filmowe oraz społeczne. Innym przykładem jest przecież Humphrey Bogart, ltóry starannie dbał o swój wizerunek!
No to teraz ja!
Fotograf – niepokorny artysta: Fotograf może budować swój wizerunek jako niepokorny artysta poprzez eksplorację nowatorskich technik, unikanie utartych szablonów i kreowanie zdjęć, które prowokują do myślenia lub wywołują emocje. Może to obejmować pracę nad projektami artystycznymi, które wykraczają poza konwencjonalne ramy, oraz wyrażanie swojego własnego punktu widzenia poprzez fotografie. Fotograf może także angażować się w działania społeczne lub działania na rzecz określonych grup społecznych, co dodaje głębi i autentyczności do jego wizerunku. Przykładem fotografa – niepokornego artysty może być Annie Leibovitz, która jest znana z prowokacyjnych i wyrazistych zdjęć, które często niosą ze sobą silne przesłanie artystyczne i społeczne. Znana jest też z barwnego życia zawodowego i prywatnego. Innym przykładem artysty dbającego o wizerunek przez swoje prace jest Helmut Newton oraz Richard Avedon. Dla fotografów ważne jest budowanie wizerunku jako kreatywnych i kompetentnych profesjonalistów. Mogą to robić poprzez prezentowanie swoich najlepszych prac, tworzenie spójnej marki osobistej, zdobywanie pozytywnych opinii od klientów oraz uczestnictwo w konkursach fotograficznych i wystawach. Dbanie o swoje portfolio i aktywność na platformach społecznościowych także pomaga w promowaniu ich pracy i budowaniu wizerunku.
To idziemy do kancelarii prawnej!
Prawnicy: Prawnicy mogą kreować swój wizerunek poprzez udowodnienie swojej wiedzy i kompetencji w dziedzinie prawa. Regularne publikowanie artykułów naukowych, uczestnictwo w konferencjach prawniczych oraz udzielanie wywiadów medialnych to skuteczne sposoby na zbudowanie reputacji jako autorytet w danej dziedzinie. Dbałość o relacje z klientami: Budowanie pozytywnego wizerunku prawnika wymaga również umiejętności komunikacji i empatii w relacjach z klientami. Skuteczne rozwiązywanie problemów, klarowne wyjaśnianie zagadnień prawnych oraz otwarta komunikacja pomagają w budowaniu zaufania i lojalności klientów. Etyka zawodowa: Przestrzeganie zasad etyki zawodowej i moralnych norm jest kluczowe dla budowania solidnego wizerunku prawnika. Działanie zgodnie z wartościami i zasadami zawodu oraz unikanie konfliktów interesów podnosi reputację prawnika jako uczciwego i godnego zaufania profesjonalisty. Przykładami niech będą Clarence Darrow, Nelson Mandela czy Ghandi – przecież prawnik!
No to lecimy do kliniki!
Lekarze: Lekarze mogą kreować swój wizerunek jako kompetentni i empatyczni opiekunowie zdrowia poprzez dbanie o pacjentów, słuchanie ich potrzeb i udzielanie wsparcia w trudnych chwilach. Komunikacja zrozumiała dla pacjenta, szacunek dla ich godności oraz troska o ich dobrostan to kluczowe elementy budowania pozytywnego wizerunku lekarza. Przykładem lekarza, który miał piękny wizerunek był Religa, którego zdjęcie po pierwszej transplantacji serca obiegło cały świat! Albo chociażby Patch Adams!
To idziemy tam, gdzie nam coś sprzedadzą!
Sprzedawcy: Sprzedawcy mogą budować swoją reputację poprzez znajomość produktów, branży i trendów rynkowych. Udzielanie fachowych porad klientom, zrozumienie ich potrzeb oraz proponowanie odpowiednich rozwiązań to kluczowe elementy budowania wizerunku jako eksperta w swojej dziedzinie. Edukacja i świadomość zdrowotna: Udzielanie porad zdrowotnych, prowadzenie działań profilaktycznych oraz aktywność w społeczności mogą pomóc lekarzom w budowaniu reputacji jako ekspertów w dziedzinie zdrowia. Działania edukacyjne, takie jak wykłady, artykuły naukowe czy udział w kampaniach społecznych, pozwalają na zwiększenie świadomości zdrowotnej społeczeństwa i zbudowanie zaufania do lekarza jako autorytetu w tej dziedzinie. Postawa etyczna i profesjonalizm: Szacunek dla zasad etycznych zawodu, tajemnicy lekarskiej oraz przestrzeganie standardów zawodowych są niezbędne do budowania wizerunku lekarza jako profesjonalisty. Pacjenci oczekują uczciwości, rzetelności i troski ze strony lekarzy, dlatego niezawodność i etyka zawodowa są kluczowe dla pozytywnego odbioru. Komunikacja i relacje z klientami: Sprzedawcy mogą kreować pozytywny wizerunek poprzez budowanie trwałych relacji z klientami opartych na zaufaniu i profesjonalizmie. Skuteczna komunikacja, empatia oraz dostępność dla klientów są kluczowe dla budowania lojalności i reputacji jako sprawdzonego partnera biznesowego. Skuteczność i uczciwość: Sprzedawcy, którzy dostarczają wysokiej jakości produkty i usługi oraz są uczciwi w swoich działaniach, budują pozytywny wizerunek jako rzetelni i profesjonalni partnerzy biznesowi. Wypełnianie obietnic, rozwiązywanie problemów klientów oraz etyczne postępowanie z klientami i konkurentami są kluczowe dla budowania i utrzymywania dobrej reputacji w branży sprzedaży. Tu mamy Ziga Ziglara, Briana Tracy czy Tony Robbinsa.
A TERAZ WEŹMY SIĘ ZA PORTRETOWANIE……. BO JAK TO WSZYSTKO DO CHOLERY POKAZAĆ!!!
A więc jak ci ludzie – biznesmen, heavy metalowiec, aktor i fotograf oraz prawnik i lekarz – mogliby budować swój wizerunek poprzez portret, z uwzględnieniem różnic w ekspresji, wyrazistości i treści obrazu. A raczej jak ja mógłbym to zrobić:
Biznesmen: Portret biznesmena mógłby być wykonany w sposób poważny, z umiarkowaną ekspresją. Biznesmen może być przedstawiony w eleganckim ubraniu, z pewną postawą i wyrazem twarzy, który odzwierciedla jego pewność siebie i determinację. Tło portretu mogłoby być neutralne lub zawierać subtelne elementy związane z jego dziedziną działalności, na przykład biurko, książki biznesowe lub symbole jego branży. Czyli rekwizyty w ręku lub obok.
Heavy metalowiec: Portret heavy metalowca mógłby być dynamiczny i ekspresyjny, z wyrazistym przekazem emocji. Heavy metalowiec może być przedstawiony w scenicznych strojach, z ekspresją pełną pasji i intensywności. Tło portretu mogłoby być ciemne lub mroczne, z dynamicznym oświetleniem które podkreśla jego charakterystyczny styl i energię.
Aktor: Portret aktora mógłby być zróżnicowany i plastyczny, z różnymi wyrazami twarzy i postawami ciała, które odzwierciedlają różnorodność ról, jakie grał. Aktor mógłby być przedstawiony w różnych kostiumach i charakteryzacjach, z ekspresją dopasowaną do konkretnej postaci, którą odgrywał. Tło portretu mogłoby zawierać elementy związane z różnymi gatunkami filmowymi, w których aktor występował, co dodaje głębi i kontekstu jego karierze. Czyli rekwizytem jest jego twarz oraz ewentualnie stroje postaci!
Fotograf – niepokorny artysta: Portret fotografa – niepokornego artysty mógłby być eksperymentalny i odważny, z unikalną kompozycją i interpretacją światła i cienia. Fotograf mógłby być przedstawiony z aparatem fotograficznym lub innym sprzętem, który jest narzędziem jego sztuki, z wyrazem twarzy, który odzwierciedla jego pasję i zaangażowanie w proces twórczy. Tło portretu mogłoby być abstrakcyjne lub zawierać elementy związane z jego projektem artystycznym, co podkreślałoby jego indywidualny styl i wyrazistość w przekazywaniu swojej wizji artystycznej.
Różnice w ekspresji, wyrazistości i treści obrazu wynikają z indywidualnych cech i charakterystyki każdej z tych osób oraz ich dziedzin działalności. Każdy portret może być wyjątkowy i opowiadać swoją własną historię, odpowiadającą osobowości i wizerunkowi każdego z tych czterech ludzi.
Lekarz: Aby sportretować lekarza w sposób wyraźny i odróżniający, można skupić się na ekspresji jego empatii i profesjonalizmu. Ujęcia z lekarzem, który uśmiecha się łagodnie i empatycznie, mogą podkreślić jego troskę o pacjentów. Ważne jest również, aby uwiecznić lekarza w otoczeniu pracy, na przykład w gabinecie medycznym, aby podkreślić jego rolę jako opiekuna zdrowia. Kompozycje z lekarzem patrzącym na pacjenta lub trzymającym medyczne narzędzia mogą dodatkowo podkreślić jego zawodową kompetencję i zaangażowanie w praktykę medyczną. Oświetlenie miękkie i naturalne może pomóc w stworzeniu atmosfery zaufania i komfortu, co jest istotne w relacji lekarz-pacjent.
Prawnik: Sportretowanie prawnika może skupić się na wyrazie jego determinacji i pewności siebie. Ujęcia z prawnikiem, który spogląda na obiektyw z pewnością siebie i stanowczym spojrzeniem, mogą podkreślić jego profesjonalizm i pewność siebie.
Można również eksperymentować z kompozycją, na przykład umieszczając prawnika w centralnej części kadru z symbolicznymi elementami prawa w tle, co może dodatkowo wzmocnić jego wizerunek jako prawnika. Czyli znowu rekwizyty.
CO ICH ŁĄCZY?
Uchwycenie profesjonalizmu w portrecie może być osiągnięte poprzez różne techniki fotograficzne, kompozycyjne i stylistyczne. Oto kilka sposobów, jak można to zrobić:
Ekspresja twarzy: Profesjonalizm często jest kojarzony z pewnością siebie i spokojem. Dobrze aby model wyraził lekki uśmiech lub spokojne spojrzenie. Warto unikać zbyt mocnych emocji, takich jak nadmierna radość lub smutek, które mogą zakłócić wrażenie profesjonalizmu. Wyjątkiem będą rockowcy i aktorzy!
Ubranie i wygląd: Dobrać odpowiednie ubranie i stylizację, które są odpowiednie dla zawodu modela. Na przykład, dla lekarza czy prawnika, elegancki garnitur lub strój biznesowy może być odpowiedni, podczas gdy dla artysty heavy metalowego może to być charakterystyczny strój scenicznego bohatera. Dbałość o schludność i staranne uczesanie również przyczynia się do wrażenia profesjonalizmu.
Oświetlenie: Dobrze dobrana technika oświetleniowa może znacząco wpłynąć na odbiór portretu. Umiarkowane, miękkie światło często jest preferowane, ponieważ równomiernie rozprasza się na twarzy, minimalizując cienie i zmarszczki, co może dodatkowo podkreślić profesjonalizm modela.
Kompozycja: Należy ustalić odpowiednią kompozycję, która podkreśla ważność i autorytet modela. Na przykład, umieszczenie modela w centralnej części kadru, z lekkim powiększeniem, może wzmocnić wrażenie jego dominującej roli.
Tło i otoczenie: Jednolite ciemne tło, które jest neutralne i niezakłóca uwagi od portretowanej postaci. Ewentualnie jego naturalne otoczenie ale to już portret „środowiskowy”.
Pozycja i gesty: Ustawienie pozycji ciała i gestów mogą również pomóc w uchwyceniu profesjonalizmu. Model powinien trzymać się prosto, z głową podniesioną, co symbolizuje pewność siebie i zaangażowanie. Unikać nadmiernych ruchów lub gestów, które mogą zakłócić spokojny i kontrolowany wizerunek.
Wszystkie te elementy mogą wspólnie pomóc w uchwyceniu profesjonalizmu w portrecie, podkreślając znaczenie i autorytet portretowanej postaci w danej sferze działalności.
UFFFFFF – to aż tyle z tej niby prostej analizy? Jasne? Jasne!
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.
To już kolejna odsłona mojego projektu „Portret w godzinę”.
Wszystko odbywa się w wygodnym, eleganckim apartamencie na warszawskiej Ochocie, gdzie rozstawiam swoje atelier i pracuję od 13.00 do 24.00.
Poprzednia edycja 10 lutego była wiekim sukcesem!
Na czym polega „Portret w godzinę”?
Oczywiście – od tego zacznę – to nigdy nie jest „godzina” bo bywa, że zostajecie 2-3 godziny, patrząc jak pracuję z innymi. Jedna osoba się przebira, druga pozuje – jest tempo, dynamika, ruch, twórczy ferment.
Dla kogo jest „Portret w godzinę”?
To oferta dla tych z Was, którzy potrzebują kilku dobrych portretów mojego autorstwa zamiast 60 czy 100 [tak, tak, mam wiele takich projektów!] i nie chcą przeznaczać 4-6 godzin na wyczerpującą sesję „solo” – a właśnie tyle trwać powinna „mocna sesja” po której poczujesz się jak po ostrym treningu.
„Portret w godzinę” to forma „light” bez pogorszenia jakości – po prostu robimy mniej, szybciej i w grupie. Wchodzisz, poznajemy się, pracujemy, przychodzi ktoś kolejny, pozuje, Ty kończysz. Zapraszam szczególnie tych z Was, którzy „zawsze nie mają czasu”. „Portret w godzinę” może być Waszym otwarciem się na poważniejsze przygody z portretem.
Załączam kilka fotografii, które powstały podczas ostatniej sesji 10 lutego! Zauważcie, że była też okazja obserwowania jak pracuję światłem z męskim ciałem! Dopiero przy pracy z odsłoniętym męskim torsem można zrozumieć jak działa światło!
Dodam, że staram się zawsze mieć coś do przebrania – co pracuje ze światłem. To zawsze ułatwia i eliminuje stres „co mam na siebie założyć!”
Zapraszam 2 marca! Napisz do mnie lub wyślij SMS – 501105098. Uzgodnimy szczegóły.
No i na koniec „last but not least” finanse. Płacisz znikomą część ceny pełnej sesji a masz świetne portrety do portfolio, CV czy do Mediów Społecznościowych!
Zapraszam do kontaktu!
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.
W dzisiejszym dynamicznym świecie, gdzie różnorodność wiekowa w miejscu pracy staje się coraz bardziej widoczna, fotografia portretowa staje się nie tylko narzędziem do utrwalania chwil, ale również środkiem budowania mostów między pokoleniami. Fotograficzne projekty mentoringowe stwarzają wyjątkową przestrzeń do współpracy, integrowania i wspierania różnych grup wiekowych, a efektem tego są niezapomniane obrazy, które przekraczają granice czasu.
W świecie zawodowym, gdzie doświadczenie seniorów jest równie cenne, co świeże spojrzenie młodszych pokoleń, fotografia staje się narzędziem, które pomaga łączyć te różnice. Projekty mentoringowe oparte na fotografii portretowej to nie tylko sesje zdjęciowe, ale również podróż przez historie, doświadczenia i inspiracje.
Projekty te często rozpoczynają się od tworzenia zespołów składających się zarówno z doświadczonych liderów, jak i ambitnych adeptów zawodu. Fotografia portretowa staje się pretekstem do zbliżenia się do siebie, zrozumienia wzajemnych perspektyw oraz przekazania cennych nauk z jednego pokolenia na drugie.
W trakcie sesji zdjęciowych uwieczane są nie tylko zewnętrzne cechy portretowanych, ale również ich historie zawodowe. Każda fotografia staje się oknem do świata drugiej osoby, otwierającym się na doświadczenia, sukcesy i nauki. To nie tylko proces dokumentowania obecności, ale także wymiany wiedzy i wzajemnej inspiracji.
Jednym z głównych celów fotograficznych projektów mentoringowych jest pokazanie, że wartość zawodowa nie jest związana z wiekiem, ale z umiejętnościami, doświadczeniem i pasją. Fotografie portretowe ukazujące mentorów w dynamicznych ujęciach, pełnych energii i zaangażowania, stanowią potwierdzenie, że innowacyjność nie zna granic wiekowych.
Współpraca w ramach tych projektów prowadzi również do budowania silnych relacji między pokoleniami. Mentorzy stają się nie tylko przewodnikami zawodowymi, ale także źródłem wsparcia i inspiracji. Fotografia staje się językiem, który pomaga wyrazić wzajemną wdzięczność, szacunek i uznania za wspólnie pokonywane trudności.
Fotograficzne projekty mentoringowe to również szansa dla młodszych pracowników na zrozumienie historii swoich mentorów, dowiedzenie się, jak zmieniały się warunki pracy na przestrzeni lat i jakie wyzwania musieli pokonywać. To uczestnictwo w procesie przekazywania dziedzictwa zawodowego, które nie tylko wpływa na rozwój zawodowy, ale także wzmacnia więzi międzypokoleniowe.
Podsumowując, fotografia portretowa w ramach projektów mentoringowych staje się mostem, łączącym różne pokolenia w fascynującej podróży przez historię zawodową i inspirującą przyszłość. To nie tylko obrazy na papierze, ale także świadectwo siły współpracy i zrozumienia, które mogą odmienić kształt dzisiejszych miejsc pracy.
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.
Dziś chciałbym Wam przedstawić niezwykłą inicjatywę, która dopiero rozpoczyna swoją fascynującą podróż. Sesja kobieca na aukcji na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy właśnie wystartowała, a to oznacza, że każdy z Was może stać się częścią tej szczytnej misji!
Teraz, każdy, kto wsparcie WOŚP będzie miał szansę nie tylko zdobyć wyjątkową sesję portretową, ale również wnieść swój wkład w pomoc potrzebującym. To doskonała okazja, aby połączyć swoją pasję do piękna i sztuki z szczytnym celem charytatywnym.
Chciałbym Was zachęcić do udziału w tej niesamowitej aukcji. Znajdźcie coś dla siebie, jednocześnie pomagając dzieciom i służbie zdrowia. Każda oferta to krok w stronę spełnienia marzeń i wsparcia tych, którzy tego najbardziej potrzebują.
Pamiętajcie, że Wasza hojność może sprawić, że ktoś inny dostanie szansę na lepsze życie. Dajcie z siebie to, co możecie, i razem zrobimy wielką różnicę!
Jestem stałym bywalcem targów. W zasadzie nie pomijam żadnych, ponieważ targi są dla mnie niezwykle cennym miejscem do nawiązywania wartościowych kontaktów, które następnie przekształcam w nowych klientów. Moje wieloletnie doświadczenie zarówno na targach krajowych, jak i zagranicznych, sprawia, że postrzegam siebie jako eksperta w dziedzinie metodyki przygotowywania i obsługi stoisk targowych.
Nie tylko zdobywam nowe kontakty, ale również gromadzę nieocenioną wiedzę branżową, obserwując trendy i nowości wystawiane na targach. Jestem zawsze czujny na nowe możliwości rozwoju i staram się być na bieżąco z najnowszymi zmianami w branży. Dzięki temu mogę odpowiednio dostosować moje stoisko targowe, aby maksymalnie przyciągnąć uwagę potencjalnych klientów i zapewnić im niezapomniane wrażenia.
Jestem przekonany, że moje umiejętności i wiedza mogą być cenne dla każdej firmy, która chce odnieść sukces na targach. Dzięki mojej ekspertyzie w metodach przygotowania i prowadzenia stoiska targowego, mogę pomóc firmom zwiększyć ich widoczność i przyciągnąć więcej klientów. Opracowuję indywidualne strategie targowe, uwzględniając profile konkurencji, trendy branżowe i preferencje klientów, aby uzyskać optymalne wyniki dla moich klientów.
Jeśli szukasz specjalisty, który może zapewnić Ci skuteczne stoisko targowe i dostarczyć wartościowe kontakty, to zapraszam do kontaktu. Pracując razem, możemy osiągnąć wielkie sukcesy na targach i przyczynić się do rozwoju Twojej firmy.
Po co się wystawiasz?
Zapewne myślisz, że celem jest przedstawienie swojej firmy. Tak, po części masz rację. Może myślisz o pozyskaniu nowych kontaktów. Też masz odrobinę racji. Może uważasz, że rzecz polega na przyjmowaniu stałych Klientów aby im się pokazać na targach. Nie bardzo. O co więc chodzi na targach?
Chodzi o to, aby zostać zapamiętanym!
Często wychodzę z targów i w ciągu pół godziny zapominam o całej wizycie. Z targów zwyczajnie wieje nudą! Nuda zabija! Niszczy! Jak chaos! Nuda jest zabójcza!
Jednak pamiętam wiele imprez targowych, z których zapamiętałem wiele stoisk i te obrazy w sobie pielęgnuję. Czemu? Bo widzę energię, która wyraża się w czyjejś pracy koncepcyjnej. Kiedy ktoś Cię zapamięta ten efekt uwidoczni Ci działanie mechanizmu „marketingu szeptanego” – najpotężniejszej broni fachowca od marketingu. A jak można dać się zapamiętać? Myśląc nieszablonowo.
Siła skojarzeń
Umysł ludzki postrzega otoczenie przez skojarzenia. Właśnie w ten sposób działają producenci reklam czy teledysków a często nawet filmowy, umieszczając w swoich dziełach czytelne lub ukryte nawiązania do literatury lub innych filmów.
Ten samochód został zbudowany z klocków LEGO. Zobaczyłem go na corocznej wystawie na torze Goodwood w Wielkiej Brytanii. Tego się nie zapomina!
Jeżeli więc wystawiasz jabłka, zamiast pokazywać samo jabłko czy mnóstwo jabłek stwórz dla jabłka tło pełne nawiązań. Niech Klientom jabłka rozdaje piękna, dostojna kobieta ubrana jak Zła Królowa, która za pomocą jabłka próbowała otruć śpiącą królewnę. Lub aby ubrana w obcisły strój Ewa kusiła równie pięknego Adama w otoczeniu dzieł Michała Anioła. Wbrew pozorom to proste i łatwe w realizacji.
Kontrast jaki powstaje między wkrętem a piękną dłonią z paznokciami powoduje, że łatwo się go nie usunie z pamięci! To zderzenie pierwiastków świata męskiego i kobiecego.
Jeżeli prezentujesz produkt, który kojarzyć ma się z szybkością, ubierz sprzedawców jak rewolwerowców, dla których szybkość reakcji była kwestią życia lub śmierci. Skojarzenia muszą być proste. Nie mogą być skomplikowane a już na pewno nie może być konieczności ich tłumaczenia! Tymczasem spotykam firmy, które mają nazwę X, która kojarzy się absolutnie z czymś innym niż produkt firmy zaś wystawca zawile tłumaczy jak bardzo chciał powiązać firmę z tym własnie sloganem czy wydarzeniem! To wizerunkowa klapa!
Mimo, że na targach motoryzacyjnych dookoła pokazywane są auta, historia motoryzacji ma w swoich zasobach mnóstwo ważnych wydarzeń. Autorzy tego stoiska postawili wielki billboard z ilustracją niezmiernie ważnego wydarzenia z historii wyścigów Mille Miglia. To również zobaczyłem w Goodwood. Tu pracuje nie tylko format ale sam fakt, że obraz jest grafiką!
Zmuszaj Klienta do wysiłku umysłowego przez skojarzenia a potem nagradzaj, kiedy odgadnie gdzie tkwi owo skojarzenie. Pamiętaj, żeby było łatwe.
Jeżeli sprzedajesz okna, skorzystaj z nawiązania do „Okna na podwórze” Alfred Hitchkocka ustawiając modeli tak jak w filmie. Jeżeli konstruujesz coś ze szkła, zaczerpnij z poslkiego tłumaczenia filmu „Die Hard” czyli „Szklanej pułapki” która to nazwa wżarła się w naszą świadomość. Czerp ze skojarzeń pełnymi garściami!
Z pozoru banalnie prosty zabieg – wydruk na lateksie przyklejony do podłogi. Ale zauważ jaki! I jak wykorzystano podłogę, po której większość ludzi po prostu chodzi! Tego się nie da zapomnieć! To zdjęcie wykonałem na targach reklamy Fespa, gdzie otrzymałem nagrodę za swoje prace.
Jeżeli sprzedajesz chusteczki zatrudnij modelki, które będą non stop udawały, że płaczą i ciągle wycierają nos i oczy w chusteczki. Zainstaluj ekran, na którym puścisz stary wyciskacz łez. Pokaż, że grasz w konwencję. Niech się ludzie śmieją, kiedy dotrze do nich, że przejrzeli Twoją grę. Będą Ci bili brawo!
Nie tak dawno widziałem na targach „Roof Expo” wsoisko artystów od dachów z cyny. Ustawili wielki stół, na którym pokazywali jak się tworzy kwiaty z cyny! Angażowali odwiedzających w proces wytwarzania! Było to wspaniałe widowisko! I to się zapamiętuje!
Targi jako widowisko
Mało kto analizuje czemu mają służyć targi, jak obliczyć skuteczność z wystawienia się na nich, jak mierzyć ROI – dla niewtajemniczonych „Return Over Investment” czyli zwrot z inwestycji oraz jak przyciągnąć wartościowych Klientów i przekonwertować kontakty na Klientów.
To jest naprawdę ważne pytanie, które warto sobie postawić. Targi to nie tylko miejsce, gdzie przedstawiasz swoją firmę, produkty i usługi, ale również okazja do nawiązania kontaktu z potencjalnymi klientami i zbudowania silnych relacji biznesowych. Dlatego też niezwykle istotne jest zrozumienie, jak w pełni wykorzystać potencjał targów.
Jeżeli przedstawiasz maszyny zaprezentuj je w działaniu! Nie ma nic smutniejszego niż maszyna, która jest pomnikiem! To stoisko firmy Canon na największych targach przemysłu reklamowego. Właśnie od najlepszych należy czerpać pomysły! Tu każdy mógł odejść z pięknym wydrukiem bez względu czy chciał kupić maszynę czy nie! Ale zapamiętał!
Obserwując stoiska targowe możemy z łatwością zauważyć, że niestety wielu wystawców nie ma jasnego celu ani strategii. Zamiast analizować i przygotować się odpowiednio do targów, wielu po prostu liczy, że organizator przyciągnie odpowiednią ilość odwiedzających. To podejście może prowadzić do rozczarowania i braku efektywności.
Jednym z kluczowych aspektów jest oczywiście mierzenie zwrotu z inwestycji (ROI). Warto przed wystawieniem się na targach przemyśleć, jakie cele chcemy osiągnąć i jak będziemy oceniać skuteczność naszej obecności na stoisku. Czy głównym celem jest pozyskanie nowych klientów, prezentacja nowego produktu czy zwiększenie świadomości marki? Zdefiniowanie celów i określenie metryk pomiaru pozwoli nam lepiej ocenić, czy nasza inwestycja była udana.
Manekiny jak żywe postacie. Doskonale przygotowana prezentacja aż zaprasza do zachwycania się a tu już będzie czaił się życzliwy ale sprawny handlowiec. Powyższe manekiny produkuje włoska firma. Tworzy wymienne twarze przypominające żywe postacie.
Co więcej, sama organizacja stoiska odgrywa ogromną rolę. Stoisko powinno być przyciągające, intrygujące i wyróżniające się spośród innych. Ważne jest stworzenie czegoś niepowtarzalnego i zapadającego w pamięć, co będzie wiązało się z naszą firmą, marką lub produktem. Nie musi to być łatwe, ale warto poświęcić czas i zasoby na zaprojektowanie atrakcyjnego i niezapomnianego stoiska.
Ważnym aspektem jest również aktywna rola wystawcy na targach. Nie wystarczy czekać, aż potencjalny klient podejdzie do stoiska i zacznie rozmowę. Należy aktywnie przyciągać uwagę odwiedzających, inicjować rozmowy i angażować ich emocjonalnie. To właśnie dzięki temu możemy przekonać ich do naszych produktów lub usług.
Podsumowując, targi są naprawdę niezwykłą okazją do rozwoju biznesu i pozyskania cennych klientów. Jednak aby w pełni wykorzystać ich potencjał, warto dokładnie się do nich przygotować, zdefiniować cele i strategię, zadbać o atrakcyjne stoisko oraz aktywnie angażować odwiedzających. Tylko w ten sposób będziemy mogli osiągnąć sukces i zwiększyć zwrot z inwestycji. Jak mawiał Henry Ford, myślenie to bardzo trudne zajęcie i dlatego tak niewiele osób tym się zajmuje.
Targi to emocje emocje i raz jeszcze emocje
Aby kogoś zaciekawić, należy wzbudzić w nim emocje – te piękne i nieocenione uczucia, które sprawiają, że nasze serce bije mocniej. Emocje są jak magiczne klucze otwierające drzwi do naszej duszy i umożliwiające nam nawiązanie prawdziwego, głębokiego kontaktu z innymi ludźmi. I jak mądrze zauważyłeś, emocje często rozpoczynają się od uśmiechu.
Uśmiech jest potężnym narzędziem, które w prosty i bezpośredni sposób przekazuje radość, życzliwość i akceptację. Szeroki uśmiech oznacza nie tylko, że jesteśmy zadowoleni z obecności drugiej osoby, ale także że szanujemy ją i doceniamy. To gest, który mówi „Cieszę się, że cię widzę!” bez używania ani jednego słowa.
Uśmiech jest zaraźliwy! Przyciaga! Zaraża! Wypiera nudę. Powoduje, że odbiorca uśmiechu czuje się ciekawy, interesujący, wartościowy! Zarażaj uśmiechem!
Uśmiech może być magicznym mostem, łączącym nas z innymi ludźmi na poziomie emocjonalnym. To pierwszy krok do zbudowania pozytywnej relacji i przyciągnięcia czyjegoś zainteresowania. Kiedy nasz uśmiech jest szczery i autentyczny, jesteśmy w stanie przekazać drugiej osobie wiele pozytywnych emocji, które mogą się przenosić dalej, tworząc łańcuch dobrego samopoczucia.
Warto pamiętać, że uśmiech to nie tylko gest skierowany do innych, ale również do siebie samego. Gdy uśmiechamy się do lustra, potrafimy przyciągnąć pozytywne myśli i uczucia. Uśmiechanie się jest jak trening, który wzmacnia nasze emocjonalne mięśnie, nadając nam większą pewność siebie i pozytywne nastawienie do życia.
Ćwiczyć ćwiczyć i raz jeszcze ćwiczyć uśmiech! Pamiętaj – na targach stajesz się artystą estradowym!
Więc niech Twój uśmiech będzie promienny i szeroki, wyrażając radość i ciesząc się z obecności drugiego człowieka. Niech stanie się mostem łączącym nas z innymi, a także z samym sobą. Pamiętaj, że najpiękniejsze emocje zaczynają się od uśmiechu, takiego, który mówi „Cieszę się, że cię widzę!”.
Obcy, którzy chcą się poznać
Na targach spotykają się przecież obcy ludzie, mający różne umiejętności i zdolności. Nie każdy z nas ma natychmiastową łatwość w pokonywaniu barier komunikacyjnych. Wiele osób posiada swoje ograniczenia, które mogą skutkować blokadami w komunikacji. Jednak istnieje sposób, aby te barieru zniknęły – poprzez koncepcję stoisk otwartych.
Stoiska otwarte są doskonałym przykładem usuwania barier, zwłaszcza tych w postaci lad, za którymi siedzą często napuszone panie „ekspedientki”. Takie miejsca mogą powodować niekomfortową atmosferę, sprawiając, że ludziom zależy tylko na jak najszybszym odejściu. Jednak kiedy stoisko jest otwarte, bez fizycznej przeszkody oddzielającej klientów od pracowników, możliwe staje się nawiązanie bezpośredniego kontaktu.
Przykład otwartego stoiska, które pozwala nie tylko przejść ale wejść i zostać. Nie ma barier. Nie lad, które stanowią mur – barierę. Nie ma obszarów odgraniczających Klienta od Sprzedawcy.
Stoiska otwarte tworzą przyjazne i otwarte środowisko, w którym można komunikować się swobodnie. Przełamują one zdawkową atmosferę typową dla tradycyjnych lad, zachęcając do spontanicznych rozmów i nawiązania więzi międzyludzkich. To nie tylko ułatwia kontakt między sprzedawcą a klientem, ale również stwarza możliwość nawiązania nowych relacji między samymi klientami.
Wyeliminowanie barier i stworzenie otwartych stoisk jest zatem nie tylko korzystne dla osób odczuwających trudności w komunikacji, ale również dla wszystkich uczestników targów. Dzięki temu, każdy będzie miał szansę na równoprawne doświadczenie i wymianę informacji. Takie stoiska promują inkluzywność i dają możliwość spotkania się ludziom o różnorodnych potrzebach i umiejętnościach.
Wniosek jest prosty – stoiska otwarte to doskonałe rozwiązanie dla targów, ponieważ usuwają one barieru i tworzą przestrzeń, w której mogą się swobodnie komunikować wszyscy uczestnicy. To inicjatywa, dzięki której można w pełni wykorzystać potencjał spotkań biznesowych i towarzyskich na targach, budując jednocześnie otwartość i współpracę w społeczności targowej.
Targi to nie festyn dla stałych Klientów
Warto wziąć pod uwagę różne punkty widzenia i podkreślić istotną rolę organizacji czasu w firmie. Choć niektórzy mogą widzieć takie wydarzenia jako szansę na bezpośredni kontakt z klientami, inni mogą dostrzegać w tym pewien chaos lub nietrafioną alokację zasobów.
Spotkania ze stałymi klientami powinny odbywać się w firmie podczas specjalnych, zamkniętych imprez, przeznaczonych tylko dla lojalnych klientów. Podejście to ma swoje korzyści, jak na przykład umożliwienie bardziej intymnej atmosfery i zwrócenie uwagi na potrzeby lojalnych klientów. Zadanie specjalnego czasu dla nich może przynieść wielokrotne korzyści w dłuższej perspektywie.
Targi to nie miejsce na nasiadówki ze stałymi Klientami! To miejsce na budowanie nowych relacji. Szybko, sprawnie, na temat!
Jednakże, należy pamiętać, że spotkania na targach także mają swoje zalety. Mogą dostarczyć możliwość nawiązania nowych relacji z potencjalnymi klientami i zaprezentowania produktów lub usług firmowych szerszej publiczności. Targi stanowią doskonałe miejsce do prezentacji firmowych osiągnięć, zdobycia nowych perspektyw, jak również nawiązania kontaktów biznesowych.
Ważne jest jednak, aby firma umiała skutecznie zarządzać tymi spotkaniami i zapewnić odpowiednie szkolenie dla personelu działającego na targach. Wprowadzenie odpowiednich procedur i wyznaczenie konkretnych celów może pomóc w uniknięciu chaosu i budowaniu wartościowych relacji z klientami.
Podsumowując, zarządzanie czasem i organizacja spotkań to istotne elementy w strategii biznesowej każdej firmy. Niezależnie od tego, czy decydują się Państwo na spotkania z klientami na targach, czy organizują dedykowane imprezy dla wiernych klientów, ważne jest, aby firma miała jasno określone cele i efektywnie działała w kierunku budowy wartościowych relacji z klientami. Aby osiągnąć sukces, warto zastosować strategie, które będą odpowiednie dla charakteru firmy i preferencji klientów.
Po co się wystawiamy – ponownie
Wiele firm decyduje się na udział w targach, chociaż nie zawsze do końca zdają sobie sprawę z celu takiej wystawy. Zapytani o powód, możemy usłyszeć, że głównym motywem jest konkurencja, która również bierze udział w tych wydarzeniach. Nikomu przecież nie wypada być pominiętym, a udział w targach może być sposobem na pokazanie, że nasza firma również jest obecna na rynku.
Organizatorzy targów zapewniają miejsce, stoisko, dostęp do energii elektrycznej oraz w pewnym stopniu prowadzą działania marketingowe, aby przyciągnąć odwiedzających. Jednakże, nie zawsze można być pewnym, że odwiedzi nas tak dużo osób, jakich oczekujemy, ani czy będą to nasi potencjalni klienci. Każda impreza targowa ma swój unikalny potencjał, a wartością dodaną jest możliwość łączenia ludzi i wymiany doświadczeń.
Pamiętaj, że przestrzeń targowa to właśnie przede wszystkim przestrzeń! Jak ją zagospodarujsz to już kwestia wyłącznie Twojej inwencji!
Jednak to, czym musi zająć się wystawca, to poznanie skutecznych metod wykorzystania tego potencjału w maksymalny sposób. Nie wystarczy tylko postawić stoisko i czekać, aż klienci się pojawią. Warto zaplanować strategię, jak przyciągnąć uwagę odwiedzających, jak efektywnie prezentować nasze produkty lub usługi i jak nawiązać owocne kontakty biznesowe.
Poza samym wystawianiem się na targach, warto również zastanowić się, czy inwestowanie tych samych środków finansowych w zatrudnienie sprawnego i skutecznego sprzedawcy nie przyniosłoby lepszych efektów. Czasami, efektywna obsługa klienta i sprzedaż oparta na relacjach może okazać się równie, a nawet bardziej skuteczna niż udział w targach.
Podsumowując, udział w targach może być atrakcyjnym sposobem na promocję swojej firmy, nawiązanie kontaktów biznesowych oraz zwiększenie świadomości marki. Jednak, aby osiągnąć sukces na tego rodzaju imprezach, niezbędne jest przygotowanie odpowiedniej strategii i skuteczne wykorzystanie potencjału, jaki daje taka wystawa. W końcu, to wystawca sam jest odpowiedzialny za osiągnięcie maksymalnych korzyści z udziału w targach.
Targi to emocje – i ciągle to sobie przypomijaj!
Targi są niezwykłym miejscem, gdzie emocje płyną pełną parą. Wystarczy, że ktoś spędził tam trochę czasu, odbył interesującą rozmowę na jednym ze stoisk, a z pewnością poczuł gorące, pozytywne emocje. Ta wyjątkowa mieszanka ekscytacji, zaufania i radości może być kluczem do zachęcenia go do ponownego odwiedzenia Twojej przestrzeni.
Jeśli ktoś właśnie opuścił Targi, to wciąż nosi w sobie te emocje. Jego emocjonalna pamięć wciąż tkwi w tamtym miejscu. Dlatego też, aby przyciągnąć go z powrotem i zainspirować do działania, konieczne jest oczarowanie go.
Emocje emocje i razj jeszcze emocje! Szerokie uśmiechy, ciekawe stroje, radość z tego, że ktoś cię odwiedza!
Oczarowanie to sztuka tworzenia niezapomnianych wrażeń, które zostaną w pamięci i przyniosą pozytywne skojarzenia z Twoją przestrzenią. Może to być zaskakujący projekt stoiska, atrakcyjna oferta, interaktywne elementy, ciekawe prezentacje lub niezapomniane doświadczenia, które budzą emocje. Możesz zbudować silne połączenie z odwiedzającymi, gdy uda Ci się dotknąć ich serc i zaoferować im coś, co sprawi, że poczują podobne emocje jak podczas targów.
Pamiętaj, że oczarowanie to proces kreatywny, który wymaga dostosowania do potrzeb i oczekiwań Twojej grupy docelowej. Zastanów się, jakie emocje chciałbyś wywołać i jak możesz to osiągnąć. Może to być poprzez stworzenie niestandardowych, zapadających w pamięć atrakcji lub oferowanie unikalnych korzyści dla odwiedzających.
Przyciągnięcie i zadziwienie go to tylko początek. Ważne jest również utrzymanie pozytywnych emocji i kontynuowanie relacji. Tworzenie wartościowych i trwałych więzi to klucz do długotrwałego sukcesu Twojej przestrzeni targowej.
Pamiętaj, że emocje są nieodłączną częścią człowieka i odgrywają ważną rolę w podejmowaniu decyzji. Skorzystaj z tej wiedzy, aby oczarować odwiedzających i przyciągnąć ich ponownie do Twojej przestrzeni targowej.
Gadżety i upominki mają pracować
Kiedy zwiedzasz targi w zasadzie na każdym stoisku czekają na Ciebie jakieś drobiazgi. Przyjemnie jest chwycić cukierka, krówkę czy ciasteczko ale to zaliczam do poczęstunków a nie do upominków czy gadżetów. Z gadżetami jest zawsze trudniej. Trudniej ponieważ trzeba taki gadżet wymyśleć a potem go stworzyć. Tworzenie najczęściej powierza się firmie, która produkuje takie gadżety na skalę masową – nie ma w tym nic unikalnego. I tu zaczyna się właśnie kłopot marketingowca.
Cała sztuka bowiem polega na tym, żeby gadżet „pracował” dla Ciebie aktywnie. Aby był praktyczny, użyteczny i z przyjemnością wykorzystywany. Bardzo rzadko takie widuję. Za to widuję mnóstwo przedmiotów, które są dla mnie symbolem wyrzuconych pieniędzy.
O wiele lepsze niż każdy gadżet jest doznanie, emocja jak choćby jazda testowa w aucie terenowym na specjalnie przygotowanym torze.
Na targach można znaleźć szeroki wybór gadżetów reklamowych, ale nie zawsze te przedmioty spełniają swoją funkcję. Często otrzymuje się nieprzydatne drobiazgi, które lądują w zakamarkach domu lub zostają wyrzucone. To powoduje, że wiele firm marnuje swoje pieniądze na newsletery, które nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.
Jednak istnieje kilka zasad, które warto przestrzegać, aby osiągnąć sukces w tworzeniu efektywnych gadżetów reklamowych. Po pierwsze, należy dobrze poznać grupę docelową i ich preferencje. Tylko w ten sposób można stworzyć gadżet, który będzie użyteczny i cieszący oko dla odbiorców.
Po drugie, warto stawiać na jakość. Drobinki niskiej jakości z pewnością nie wzbudzą zainteresowania potencjalnych klientów. Przykładem mogą być kiepskie długopisy, jakieś odblaskowe opaski a już najgorsze są koszmarne kalendarze trójdzielne! Lepiej zainwestować w niewielką liczbę wysokiej jakości gadżetów, które będą długotrwale związane z marką i wykorzystywane przez klientów. Przykładem mogą być proste otwieracze do piwa z logiem girmy co można przypiąć do kluczy. Breloczki na tyle ciekawe, by je zachować. Rzeczy funkcjonalne, które wejdą w użycie i będą nam przypominać o firmie ale również o rozmowie!
Wreszcie, trzeba pamiętać, że gadżet reklamowy powinien być spójny z marką i przekazywać jej wartości. To powoduje, że odbiorcy będą kojarzyć go z marką i odwoływać się do niej w swojej świadomości.
Wniosek jest taki, że gadżety reklamowe mogą być skutecznym narzędziem marketingowym, jeśli zostaną odpowiednio zaprojektowane i dostosowane do oczekiwań grupy docelowej.
Atelier fotografa na targach?
Jeżeli atelier to profesjonalne a nie dwie parasolki i krzesełko a do tego ktoś, kto robi zdjęcia „od wielkiego dzwonu”. Odwiedzający powinien odejść z poczuciem wspaniałości swojej osoby i niepowtarzalności doświadczenia. Otrzyma od Ciebie niepowtarzalną pamiątkę w postaci urzekającego portretu, który będzie dla niego pracował na portalach społecznościowych, a nawet zostanie wydrukowany i powieszony na ścianie! Taki portret z klasą wywoła zaciekawienie, a przez to pytania „Kto Ci takie zdjęcia zrobił?” Wtedy padnie odpowiedź „Pewien fotograf na stoisku firmy X”. Czyli znowu pojawią się emocje, pozostanie pamięć emocjonalna, dobre skojarzenia, pozytywne doznania oraz unikalność samego prezentu.
Warto zaznaczyć, że poprzez takie profesjonalne sesje fotograficzne, które realizuję na targach, nie tylko tworzę wspaniałe portrety i materiał marketingowy dla klienta, ale również powoduję swoją obecnością, że stoisko staje się atrakcyjnym punktem przyciągającym uwagę mnóstwa zwiedzających. W osobnym poście opiszę przykłady takich sesji, które realizowałem dla różnych ważnych klientów. Efektem tych sesji były nie tylko piękne portrety, ale także niezwykłe doświadczenia, które przyciągają uwagę i generują pozytywne emocje. Portrety wykonane w profesjonalnym atelier z klasą i elegancją, będą wzbudzały ciekawość i zainteresowanie. Osoby, które zobaczą te fotografie, będą naturalnie zadawały pytania, kto jest odpowiedzialny za takie profesjonalne ujęcia. I wtedy z dumą odpowiedzą, że to właśnie fotograf na stoisku firmy X. To spowoduje wzrost emocji, pozostanie trwała pamięć emocjonalna, pozytywne skojarzenia i niezapomniane doznania. Dodatkowo, unikalność samego prezentu sprawi, że stanie się on nie tylko pamiątką, ale również wartościowym elementem dekoracyjnym, który może być powieszony na ścianie i cieszyć oko każdego, kto na niego spojrzy.
I jeszcze więcej!
To w sumie ledwie początek ogromnego tematu pod wspólną nazwą „Jak wykorzystać obecność na targach do maksimum”. Czytaj mojego bloga a dowiesz się jak umiejetnie wyzyskać swoją obecność na targach!
Nadchodzący Nowy Rok niech będzie czasem mądrych decyzji, odwagi i sukcesów — zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym.
Życzę Wam satysfakcji z własnej drogi, poczucia sensu i pewności siebie, która nie potrzebuje potwierdzeń.
Proces tworzenia fotografii portretowej to w 80% komunikacja między fotografem a modelem lub modelką. Osobą pozującą. To wspólny wysiłek, który ma celu stworzenie spójnego cyklu obrazów.
👉 04.10 – Warszawa – tylko 4 miejsca na sesję portretową!
Robert Gołębiewski Robert Golebiewski – fotograf portrecista. Doświadczony fotograf z wieloletnim doświadczeniem. Zajmuje się fotografią portretową od blisko 20 lat. W portrecie skupia się przede wszystkim na uchwyceniu stron silnych i podkreśla je. Według niego wzmacnianie stron słabych powoduje tylko, że stają się mniej słabe. A celem portretu jest uwypuklenie stron mocnych aby były jeszcze mocniejsze. Uwielbia wszelkie niedoskonałości. Według niego właśnie niedoskonałości są piękne w każdym człowieku. Wyznaje zasadę, że nie należy ufać swojej niskiej samoocenie. Ludzie – szczególnie w dobie mediów społecznościowych i kultu młodości nieustannie się porównują. To zabija prawdziwe piękno, które jest w każdym z nas. Wykonał tysiące portretów mężczyzn i kobiet. Przez ostatnich kilka lat skupiał się głównie na portrecie męskim – biznesowym, wizerunku, portrecie zawodowym. Obecnie wraca również do portretu kobiecego. Wydał dwa albumy z portretami – to forma portfolio. Porfolio to podstawowy element oceny profesjonalizmu i dorobku fotografa portrecisty. Robi dużo autoportretów bo sam bywa modelem. Dzięki temu z łatwością prowadzi osobę pozującą przez proces całej sesji. Jego sesje trwają od 4 do 8 godzin podczas których wykonuje od 100 do 300 fotografii. Najczęściej przyjeżdża do Klienta gdyż dysponuje mobilnym atelier. W domu u Klienta czy w firmie Klient czuje większy komfort – choć ma swoje atelier uważa, że to jest dla Klienta terytorium komanczów. W atelier ma więc również kuchnię i często gotuje podczas sesji i częstuje klientów posiłkami. Rozmowa przy posiłku to ważny element poznawania osoby fotografowanej. Przygotował 300 stronicowy album dla firmy Ferrero – największego producenta słodyczy. Album zawiera 900 fotografii z 9000 jakie wykonał w fabrykach. To w większości portrety pracowników oraz zdjęcia z produkcji. Fotograficzna opowieść o produkcji słodkich przysmaków. Jego motto to: Nie ma ludzi niefotogranicznych – są tylko źle fotografowani. Oraz najnowsze: Nigdy nie ufaj swojej niskiej samoocenie. Pracuje w Warszawie ale dojeżdża do Klientów na terenie całej Polski.
Skontaktuj się ze mną – masz dwa sprawdzone sposoby:
Napisz E-mail. To nadal bardzo skuteczna metoda kontaktu. Wraca do łask.