Albumy portretowe – wyjątkowa kolekcja emocji i stylu
Z pasji do portretu i zamiłowania do opowiadania historii powstał cykl albumów, który jest czymś więcej niż tylko portfolio. To osobista kronika twarzy, spojrzeń, stylizacji i nastrojów – podzielona na tematyczne i czasowe rozdziały mojego fotograficznego świata.
Każdy album to odrębna opowieść – czasem surowa i męska, czasem zmysłowa i delikatna, zawsze szczera. Znajdziesz tu zarówno klasyczne czarno-białe kadry, jak i serie eksperymentalne, które mogą zainspirować do własnych poszukiwań – czy to przed obiektywem, czy za nim.
Dla modeli i modelek – to źródło pomysłów i stylizacji.
Dla początkujących fotografów – materiał do nauki kompozycji i pracy z osobą fotografowaną.
Dla kolekcjonerów – gratka w limitowanej, eleganckiej formie z autografem.
Albumy dostępne są w dwóch wersjach:
📥 PDF – tylko 5 dolarów – idealny na start lub do mobilnego przeglądania.
📚 Wydanie drukowane – 60 dolarów – elegancka oprawa, sygnowana autorskim podpisem.
Zapraszam do przeglądania, odkrywania i – być może – zainspirowania się do własnej sesji.

Album Portretu męskiego VOL 1 Wersja PDF
Album 1 – Autoportrety Format A4 – Wersja elektroniczna Robert Gołębiewski – portrecista, obserwator, mężczyzna po drugiej stronie obiektywu. Od lat fotografuję twarze innych. Tym razem skierowałem aparat na siebie. To nie akt próżności, lecz próba uchwycenia męskości, jaka nie potrzebuje udawać. O albumie 28 autoportretów. 28 różnych wersji tego samego milczenia. Nie opowiadam tu historii. Nie buduję postaci. Szukam spojrzenia, które nie kłamie – nawet jeśli nie wszystko mówi. Ten album to ćwiczenie z obecności. I z odwagi. „Portret nie pokazuje twarzy. Pokazuje decyzję, żeby się nie ukrywać.” — Pan Fotograf Robert Gołębiewski
5,00 USD

Album Portretu męskiego VOL 1 Wersja drukowana
Album 1 – Autoportrety Format A4 – Wersja drukowana. Sztywna okładka, papier fotograficzny. Dosko Robert Gołębiewski – portrecista, obserwator, mężczyzna po drugiej stronie obiektywu. Od lat fotografuję twarze innych. Tym razem skierowałem aparat na siebie. To nie akt próżności, lecz próba uchwycenia męskości, jaka nie potrzebuje udawać. O albumie 28 autoportretów. 28 różnych wersji tego samego milczenia. Nie opowiadam tu historii. Nie buduję postaci. Szukam spojrzenia, które nie kłamie – nawet jeśli nie wszystko mówi. Ten album to ćwiczenie z obecności. I z odwagi. „Portret nie pokazuje twarzy. Pokazuje decyzję, żeby się nie ukrywać.” — Pan Fotograf Robert Gołębiewski
60,00 USD
